Ave diesel gasnei po włączeniu kierunkowskazów lub świateł

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Właśnie kupiłem Ave 2001, 2.0 D4D diesel. Przejechałem 350 km. Super. Oddałem do ASO na przegląd po 75 tys. Przy okazji wymienili dwie spalone żarówki. Dostałem liste rzeczy do wymiany lub naprawy, mi.in. akumulator. Kiedy odebrałem autko ujechałem 4 km i na skrzyżowaniu najpierw strzeliło w rurze wydechowej i zgasło. Nie mogłem zapalić, zepchnąłem na pobocze. Po kilku minutach zapaliłem, ale kiedy włączyłem światła zgasł. Tak samo po właczeniu kierunkowskazów a chyba nawet po skręceniu kierownicy. Podobnie ja włączę awaryjne. Bez włączania czegokolwiek silnik pracuje OK. Co może być przyczyną? Jakieś zwarcie? Akumulator czy moze jeszcze coś innego?
  
 
Proponuję wrócić do ASO, zrobić awanturę i zażądać naprawy ! Chłopcy najwyraźniej sp...li robotę, a może nawet "pożyczyli" sobie coś.
A tak na marginesie. Czy z pięcioletnim autem musisz jeździć do ASO ?
Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z "fachowcami".
  
 
Autko wróciło do ASO. Nawet przysłali po nie lawetę. Nie znam dobrych fachowców od Toyoty w Poznaniu. A pierwszy przegląd po kupieniu chciałem zrobić w ASO - tam podobno mają sprawne komputery, które potrafią wykryć ustarki. Widać w moim przypadku test komputerowy nie pomógł. Czy to może być związane z założoną właśnie w ASO blokadą skrzyni biegów? Moze gdzieś coś zwarli?
  
 
O kurna jakieś kosmiczne sprawy tu opisujecie ) Najlepiej znajdź jakiegoś elektryka z prawdziwego zdarzenia. Może znajdzie przyczyne zwarcie.
  
 
Dziwne, jakby silnik nie miał siły napędzać alternatora
Ciekawe co to będzie..
  
 
No i są nowe informacje z ASO. Test komputerowy nie wykazuje żadnych błędów! Napięcie ładowania ponad 14V. Silnik pracuje idealnie. Wystarczy włączyć światła lub kierunkowskazy i czar pryska. Autko gaśnie. Zmiana akumulatora nie pomaga.
  
 
Uuuu. To nieciekawie.

Masz alarm? Odłącz zupełnie od zasilania /burza mózgu/
A tak swoją drogą to ASO powinno się martwić problemem, przecież zanim oddałeś im samochód to było dobrze !!

Pozdrawiam
  
 
Podzielam zdanie -sprawdż alarm-wypnij centralkę i zmostkuj blokadę;ciekawe czy to NT 810 Challanger?
  
 
Uff. Znaleźli. Zwarcie w kostce pod kolumną kierownicy.
Swoją drogą ciekawe jak to się "samo" zrobiło.
Dzięki za rady!
  
 
Samo to się błyska.
Już parę widziałam takie "samo" po wizycie w warsztacie. Aktualnie "samo" się zepsuło sprzęgło w Roverze. Zbiegło się to dziwnie z przebijaniem łożysk ... Gdzie Rzym, gdzie Krym, jak mówi przysłowie. Żeby było weselej - nie badzo wiadomo, dlaczego nie działa.
Kazek pojechał do tego warsztatu w którym się "samo" zepsuło. Mam nadzieję, że dzisiaj wrócą...
  
 
Wrócili !
Z naprawionym sprzęgłem.
Kosztowało to 100 zł. Była uszkodzona pompa, a to "dzięki" super-zdolnemu fachowcowi w Warszawie...
Niestety - gość nie potrafi odpowietrzać układów trochę bardziej skomplikowanych niż w maluchu.