Czy opłaca sie ryzykować.....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
sprzęgło ślizga mi sie coraz bardziej i musze je niestety wymienić , czy ryzykować i wymienic samą tarcze czy komplet..... jak myślicie? przebieg niby ponad 160k.....
  
 
Wg mnie odpowiedzieć na to pytanie można dopiero po rozebraniu sprzęgła. Jeśli koło i docisk są w dobrym stanie po co przepłacać. Na pewno przy okazji wyjęcia skrzyni i wymiany sprzęgła warto wymienić łożysko wyciskowe i dokładnie obejrzeć uszczelniacz wału korbowego.

Oczywiście przy wymianie samej traczy sprzęgło może już nie pracować tak jak dawniej (lekkie szarpanie przy ruszaniu na zimnym silniku) ale to jest cena oszczędności jakiś 200pln i nie jest powiedziane że w ogóle będzie miało miejsce.

Jeśli docisk okaże się mocno porysany nie ma się co czarować i wymienić

[ wiadomość edytowana przez: mleko dnia 2005-11-20 17:26:31 ]
  
 
Moim zdaniem lepiej od razu kupić komplet.
W moim przypadku 1,8D sama tarcza Sachsa kosztowała 50zł mniej niż cały komplet łożysko tarcza docisk również Sachs.
Wiem że każdy patrzy na kasę i nie stać nas na naprawy ale w tym przypadku nie warto oszczędzać, może się okazać że po poskładaniu i przejechaniu 1000km zaczną się jaja robić i na nowo robota.
  
 
U mnie w kombicy zmienilem sama tarcze (dosik i lozysko wygladaly swietnie) no i trzyma to juz ponad 3 lata. Ale tak jak mleko pisze -wszytsko zalezy w jakim stanie jest twoj docisk
  
 
może się przykleję

przy zimnym silniku jak zmieniam bieg i puszczam sprzęgło, samochodem szarpie.... może to mieć związek ze sprzęgłem?
  
 
Cytat:
2005-11-20 19:30:42, opportunity2 pisze:
może się przykleję przy zimnym silniku jak zmieniam bieg i puszczam sprzęgło, samochodem szarpie.... może to mieć związek ze sprzęgłem?



To ja też się podepne...
Mam dokładnie tak samo, przez ok. 1-2 km i później jest ok.
  
 
dzięki...


komplet kosztuje 340 aleo czy jakoś tak, a sama tarcza 140, tylko nie wiem kto ją robi....
  
 
Cytat:
2005-11-20 19:47:52, jerico pisze:
To ja też się podepne... Mam dokładnie tak samo, przez ok. 1-2 km i później jest ok.




może łożysko...?
  
 
Ja wymienałem tydzień temu sam tarcze i lożysko docisk był ok bardzo ok ja mam 155 ty km. jak masz garaż z farelką to sam próbuj nie jest strasznie jak wygląda
Tylko jak bedziesz wyjmował to poproś kogos do pomocy i przy wkładaniu tez bo jest cieżka i niewygodna ( bardziej niewygodna )
  
 
Ja komplet "luka" widziałem za 400 zł więc lepiej luka bradz jak masz ochote na komplet Jest zaje........... dobry
  
 
Cytat:
2005-11-20 19:47:52, jerico pisze:
To ja też się podepne... Mam dokładnie tak samo, przez ok. 1-2 km i później jest ok.



taaak samo! dokładnie!
  
 
Jezeli wam szarpie na zimno to jest problem z tarczą
Na tarczy są sprzęzynki 4 szt one sa odpowiedzalne za elastyczność przy puszczaniu sprzegła
Jak są wyrobione to przy ruszaniu szarpie A jak sie rozgrzeje to sprężnka rościąga bo jest metalowa i przestaje szarpać
Więc na 99% tarcza