Poszukiwania Borewicza ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Wszystkich. Opisze wam tera po krótce moje przygody w poszukiwaniu Borewicza z lat 80-85 w idealnym stanie , co niestety graniczy z cudem.

DZIEN 1- Szukam w internecie , znajduje w Krakowie - I wł. , rok 80-ty , 86 tys. , wszystko w oryginale , 1000 zł. Brzmi super. Dzwonie , odbiera starszy czlowiek , mowi ze jezdzil nim tylko na dzialke , itd. Napalilem sie.

DZIEN 2- Zap... na 22:00 ( ! ) do Krakowa A4-ka. Jestesmy na miejscu. Rzeczywiscie - czeka na nas sympatyczny starszy czlowiek. Wsiada do auta i jedziemy pod garaz i tu zaczyna sie ...
Pod garazem stoi jego ziec. Mlody gosc , wiec czuje ze latwo nie bedzie , szczegolnie , ze podjezdzamy fura za ok. 100 tys.zl. Ale niewazne. Z garazu wylania sie Borewicz. Na pierwszy rzut oka - super ... oryginalny groszek , kolpaki w chromie to chyba nowe ... ale ... po dluzszym ogladaniu widze ze blotnik odstaje , drzwi tez - jedna strona na bank byla uderzona. Na drugim bloniku rdza. Kumpel zauwaza wyciek oleju z silinka i to ze ktos kombinowal przy liczniku. Mala przejazdzka ... nawet OK. Auto ma OC jeszcze miesiac wiec chce dac gosciowi 750 zł. Ale w tym momencie pojawia sie jego corka , patrzy na nas , na nasza fure i upiera sie na wieksza kwote. Odpuszczamy.

DZIEN 3- Podczas powrotu z Krakowa wczorajszej nocy , kumpel cos nawinal o Borewiczu ktory co prawda jezdzil u nas na TAXI , ale byl w stanie jak z fabryki ! Udaje sie wiec na postoj. Pytam sympatycznego taksiarza z nowej A6-ki o groszkowego Poldka. Przyznaje ze stan tego auta szokowal ( na plus oczywiscie ). Okazuje sie ze wozek zjechal z postoju 2 lata temu , kiedy weszly kasy fiskalne ... Powoli zalamuje sie , ale walcze ... Pan mimo ze chce mi pomoc , nie wie gdzie wlasciciel Borka mieszka , ale wysyla mnie na inny postoj , gdzie kolejny taksiarz chociaz na bank wie , zbywa mnie , pozniej jeszcze jeden postoj , trzeci i mam ! Mam dane goscia i jego adres. Dzwonie do sasiada , ktory potwierdza , ze autko dalej jezdzi ! ! ! Odkladam sprawe do piatku , bo na razie nie dam rady , zobaczymy ...

DZIEN 4- Przypadkowo jadac w Katowicach dostrzegam bialego Borewicza pod blokiem na parkingu , na oko 81-82 , stan idealny , jestem w szoku ! Zapisuje blachy , powesze ...

P.S. Dzwonilem tez po ogloszeniach , wszystkie albo dziurawe , albo jakies skladaki , nie ma sensu ...

JESLI KTOS WIE , GDZIE NA TERENIE ŚLĄSKA STOI BOREWICZ W BARDZO DOBRYM STANIE LUB NA TERENIE WROCŁAWIA TO PROSZĘ O KONTAKT ! ! ! MAIL : GSITUNE@WP.PL

P.S.2 CZY MYSLICIE ZE SA SZANSE NA ZNALEZIENIE W JAKIMKOLWIEK STANIE BORKA 1.3 ?

POZDRAWIAM WSZYSTKICH
  
 
Miły kolego
Cieszę się, że interesujesz się naszą wspaniałą motoryzacją i na dodatek wybrałeś najodpowiedniejsze miejsce dla FSOmaniaka
Mam tylko małą prośbę, żebyś nie zakładał aż tylu wątków.
Poczytaj spokojnie nasze forum, pobaw się wyszukiwarką, itd itp

Co do Twoich poszukiwań, to nie jest łatwo znaleźć cosik takowego
Czasem trzeba szukać nawet kilka lat, więc nie zrażaj się po kilku dniach

Odpowiedź na PS2.: raczej małe szanse, ale szukaj a nóż (widelec) się trafi

Pozdrawiam
  
 
Ja juz nie moge czyzby dresiarze stwierdzili ze teraz fajnie sie jest pokazac w borewiczu ??

trzeba bylo podjechac autem za 200 tys a moze za 300 a tam 300 za bardzo duza banke

dzien 1
szukam borewicza jak nufke w wyborczej w dodatku moto .... nie ma

dzien 2
szukam w auto swiecie z zeszlego roku ale to przecierz stary samochod ... nie ma

dzien 3
chlam

dzien 4
znalazlem stal na parkingu obok mojego bloku podjezdzam autem wartym 2 tys zl ... oho wychodzi baba beda problemy no tak zderzak zadrapany to nie jest idealny egzemplarz

dzien 5-15
chlam

dzien 16
sprawdze moze na mobile.de sa jakies borewicze nie ma szajse

ehhhh

jak kogos urazilem to chyba nie chcialem
  
 
Czlowieku , zastanow sie co piszesz i nie obrazaj ludzi. Nie kazdy kto jezdzil autem wartym wiecej niz dwa tysiace jest dresem - NIEKTORZY NA TO CIEZKO PRACUJA. Ale w Twoim przekonaniu powinienem jechac do Krakowa najlpiej autobusem , bo ze znajomym , ktory jezdzi takim a nie innym autem juz nie mozna. Widze ze kazdy watek traktujesz malo powaznie. Na szczescie zauwazam tez ze sa osoby ktore do sprawy podchodza normalnie. Wiecej powagi , bo bez wzgledu na to czym TY jezdzisz , czym ja jezdze i czym jezdza nasi znajomi , jestesmy ludzmi , ludzmi ktorych laczy ta sama pasja. No chyba ze jestes na forum tylko po to zeby kogos obrazic.
  
 
Spoooooko Marzycielu nie unoś się
Thaniel ma kontuzję kolanka i nie może na paintnballa iść, więc się wyżywa na nowym
  
 
A swoja droga przy kazdych negocjacjach warto brac pod uwage aspekt psychologiczny...
  
 
Generalnie tak , ale na szybko trudno znalezc kogos kto zawiezie Cie do Krakowa , bo dostales swira na punkcie jakiegos starego Poldka Moje niestety bylo w naprawie Pozdrawiam
  
 
Napisalem ze nie chcialem urazic

efekt psychologiczny jest znaczacy np

bylem w chorwacji i gadajac po angielsku cena za kwatere byla kolo 20euro

gadajac po rusku bylo kolo 35 euro

gadajac po polsku byla 15

ja na prawde nie kcialem sie klucic a samo szukanie borka jest jak najbardziej wskazane

a co do traktowania watkow hmm jak ktos KRZYCZY W KAZDYM WATKU TO JUZ JEST PODEJRZANE aloha

pozdr
  
 
Nie krzycze Dobra rozejm Swoja droga z tym aspektem psyhologicznym macie racje - kiedys kumpel wyczail na zlomie jakiegos starego Opla i chcial go odkupic , ale nie pomyslal i cos rzucil o zabytku ... Jak to goscie uslyszeli zaczeli wymyslac ceny z kosmosu. Ostatecznie autko skonczylo pod prasa Ehhh Polska rzeczywistosc ...
  
 
jak chcesz kupic zadbanego borewicza to przestan go szukac. kup cos innego, co ci wpadnie w lapy, a najdalej po tygodniu trafisz na przepieknego borewicza, ale juz nie bedziesz mial kasy. wtedy musisz od kogos kase pozyczyc, kupic borka, sprzedac auto, ktore kupiles wczesniej, oddac kase za borewicza, a potem i tak znow pozyczysz kase, bo okaze sie, ze ten borek wcale taki idealny nie byl. w ten sposob popadniesz w wir wydatkow, ktore zrekompensuja ci sie za jakies 25 lat pod warunkiem, ze auto bedziesz trzymac w prozni, nie bedziesz placic oc ani robic przegladow. niemniej jednak wiekszosc z nas laduje kase w auto nie patrzac na jego wartosc. zastanow sie, czy nie lepiej kupic dobrego borka albo wczesne akwarium za 4000zl?

tak jak pisali koledzy. poczytaj sobie forum, podjedz na jakiegos spota, powiedz dzien dobry, jestem dreamer, pogadasz, zobaczysz co i jak i nie bedzie nieporozumien. nie zakladaj tez watkow, ktore walkowaly juz dany temat, bo moderatorzy tu sa wsciekli i zli, piana im z ust leci, jak widza kolejny rozwiazany problem i wywalaja temat w kosmos, buehehehe!
  
 
Takie mam małe pytanko - właściwie moje prywatne OT.
Marzycielu czy możesz sprecyzować skąd jesteś?
Opis typu okolice Krakowa i Wrocław, województwo śląskie jakoś nie może przemówić do mojej wyobraźni i tym samym ulokalizować twoją osobe.
Tak na marginesie.
Jak długo szukasz tego "borewicza"?
Po tonie w jakim piszesz wynika że jesteś dość mocno napalony i
w gorącej wodzie kąpany.
Daj sobie czas...a pewnie złapiesz coś ciekawego(na ideały nie liczyłbym specjalnie, zresztą jaka to frajda nie móc porobić czegoś przy polonezie).

Pozdrawiam.
  
 
Heh właśnie ja tak sobie niedawno myślałem, bo był śliczny kanciak MR 76, po prostu ideał za 3500 i chciałem puścić mojego i zanabyć tamtego.
Ale jak sobie pomyślałem, że w tamtym nie będzie nic do roboty, a tym bardziej niczego już nie będzie można ruszyć, to olałem
  
 
Cytat:
2005-11-16 08:51:53, PAGAN pisze:
nie zakladaj tez watkow, ktore walkowaly juz dany temat, bo moderatorzy tu sa wsciekli i zli, piana im z ust leci, jak widza kolejny rozwiazany problem i wywalaja temat w kosmos, buehehehe!


Otóż to, samo sedno sprawy to o mnie, o mnie między innymi

pisał do Was ten zły BAD MODERATOR
  
 
i to z zapedami cenzorskimi
  
 
widziałem w katowicach na osiedlu gwiazdy borewicza z kwadratami z przodu kolor piaskowy, miał kartki na oknach że do sprzedania ale widziałem przez chwile z okna samochodu więc więcej danych nie znam. stan idealny nie był ale napewno nie padaka totalna.
Pozatym na allegro są jakieś fajne borewicze "prawie nówki"
  
 
Cytat:
2005-11-16 13:08:08, Rys1977 pisze:
i to z zapedami cenzorskimi




  
 
SOVA - gdzie dokladnie stoi to cudo na gwiazdach i kiedy go tam ostatni raz widziales ??? Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2005-11-16 13:45:32, sova pisze:
Pozatym na allegro są jakieś fajne borewicze "prawie nówki"


Dokładnie - na przykład TEN >>>
  
 
Rezcywiscie ten z Allegro za astronomiczna sume jest super , ale tylko pod warunkiem ze to oryginal. Wielce prawdopodobne , ze mogl zostac odrestaurowany z jakiegos wraka , chociaz nie chce tu nikogo oskarzac. Jesli jest w oryginale , tak jak jest to napisane , to wydaje mi sie ze na chwile obecna nie jest wart wiecej niz 12 tys.zl.
  
 
P.S. Ten tez jest niezly i za normalne pieniadze. Trzeba by tylkolakier przepolerowac i dodac kilka detali , jak kołpaki w chromie , itp ...

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=72073491