ABS pytanko ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
1 GRUDNIA ODBIERAM SŁUŻBOWY SAMOCHÓD RENAULT MEGANE SEDAN NOWY Z SALONU Z SYSTEMEM ABS KTÓREGO NIEMOŻNA WYŁĄCZYĆ MÓJ PROBLEM JEST GŁUPI ALE NIGDY NIE JEZDZIŁEM Z ABS PODOBNO JEST RÓŻNICA JEŚLI MÓGŁBY MI KTOŚ NAPISAĆ JAKA TO BYŁ BYM WDZIĘCZNY.

[ wiadomość edytowana przez: OLO dnia 2005-11-25 00:24:16 ]
[ powód edycji: orto ]
  
 

Mam teraz ABS w BMW, przy gwałtownym hamowaniu masz uczucie jakby urwało sie koło,pedał gwałtownie pulsuje i słychać jak otwieraja sie jakies zaworki w ABSie
  
 
Kwestia formalna:
Nie pisz WIELKIMI literami ! Może oznaczać to że krzyczysz.
Używaj słownika albo Worda !

Gratuluje służbówki.
Współczuje bo Renault.

Nie wiem o co Ci chodzi dokładnie, ale różnica z jazdą z ABS jest taka że jak ostro hamujesz (np. przed przeszkodą) to w aucie z ABS najlepiej jest wcisnąć pedał na maksa, kręcić fajerą i pozwolić ABS-owi robić swoje. Pozatym ABS potrafi zaszaleć, zgłupieć i na lekkim piasku możesz wjechać w płot bo zamiast zablokować koła i wgryźć się w asfalt ABS puści autko wolno
  
 
Przy ostrym hamowaniu, kiedy ABS zacznie działać pedał hamulca będzie "drżał".
Aha - nie ufaj temu wynalazkowi za bardzo, na śniegu / lodzie może znacząco wydłużyć drogę hamowania. Pamiętaj, że to nie jest po to, aby lepiej hamoiwać, a po to, Aby Bezpiecznie Skręcić hamując

Aha, prośba - wylącz caps lock, ok? Dzięki!
  
 
Cytat:
2005-11-24 21:26:09, Ziaro pisze:
Mam teraz ABS w BMW, przy gwałtownym hamowaniu masz uczucie jakby urwało sie koło,pedał gwałtownie pulsuje i słychać jak otwieraja sie jakies zaworki w ABSie


A jak chamuje sie normalnie to też pedał pulsuje?
  
 
Cytat:
2005-11-24 21:27:13, rafalik pisze:
A jak chamuje sie normalnie to też pedał pulsuje?


Nie, dopiero jak ABS działa, czyli wtedy, kiedy w układzie bez ABSu kola by się zablokowaly.
  
 
Dzieki bo jade z Prezesem odebrać go i głupi było by się zle zaprezentować jak z nim bede jechał a niebede wiedział co sie dzieje z pedałem chamulca.

DZIĘKI!!!!
  
 
A jak już dowieziesz prezesa na miejsce i bedziesz mial samochod tylko dla siebie to radzę Ci znajdź jakiś placyk (może jakiś parking pod supermarketem, czy cuśw tym stylu i potrenuj hamowanie z ABSem...
  
 
I jeszcze kwestia formalna....Hamulec, a nie chamulec.
A co do ABS, to niestety w normalnych autkach jest na śliskim dość denerwujący. Natomiast w autkach typu Impreza, albo Misiek EVO, ten systemik pozwala na lekkie blokowanie się kół, przez co nie ma takich jazd na luźnej nawierzchni
I pamiętaj. Jak hamujesz z absem awaryjnie, to ciśnij ile się da i nie odpuszczaj. ABS zrobi to za Ciebie.
  
 
Ja jeżdżę Renault Megane od pół roku i w normalnej eksploatacji nie zauważysz działania ABS włącza się dość późno i przy eksyremalnym hamowaniu ale wtedy włącza się również "asystent hamowania". I gratuluję Ci że, będziesz mógł podróżować liderem w dziedzinie bezpieczeństwa czynnyego i biernego. Reszta misi jeszcze dużo popracować nad swoimi wynikmi.
  
 
Cytat:
2005-11-24 21:27:13, rafalik pisze:
A jak chamuje sie normalnie to też pedał pulsuje?



ja pierdykam ale błędy sadzisz...

ABS włącza się tylko przy gwałtownym hamowaniu. To mechanizm który zapobiega blokowaniu się kół podczas hamowania.

Polecam lekture jak umiesz troche angielski to zrozumiesz
  
 
Cytat:
2005-11-24 21:55:58, Wujek-Kajtek pisze:
I pamiętaj. Jak hamujesz z absem awaryjnie, to ciśnij ile się da i nie odpuszczaj. ABS zrobi to za Ciebie.


I pamiętaj, jak hamujesz z ABSem, to nie hamuj awaryjnie tylko odpowiednio wcześniej hamuj z wyczuciem, bo ktoś jadący za Tobą może tego gówna nie mieć i nie dasz mu szansy by Ci w dupę nie wjechał.
 
 
Cytat:
2005-11-24 21:26:52, Konrad pisze:
Gratuluje służbówki. Współczuje bo Renault.


Z Renault to dużo zależy od tego jak trafisz np: mój tata ma służbową Lagunę II i wszystko jest w porządku po 200 000 km, ale z naszą prywatną Laguną już nie jest tak dobrze... Choć po dwóch cewkach zapłonowycz na razie jest spokój.
  
 
Cytat:
2005-11-24 22:58:15, MolibdenFSO pisze:
Choć po dwóch cewkach zapłonowych na razie jest spokój.


Te cewki zaplonowe Sagema to juz slynne sa Pisali nawet o nich w magazynie "Auto po gwarancji", zeby od razu sobie wymienic wszystkie, bo jak poleci komputer to niewesolo bedzie. Bezawaryjne cewki to Beru lub Denso. Druga bolaczka to umieszczenie komputera tuz obok lewego przedniego kola na dole. W ten sposob tez go mozna zalatwic, chyba ze ktos sobie przymocuje wczesniej oslone od spodu. Zaleta za to jest spalanie... Pamietam jak w trakcie wycieczki z kolegami do Niemiec 16zaworowa 100konna Renowka MeganeII 1,6 spalila srednio 8l/100km, a minimalne zuzycie wynioslo 5,7 litra przy 4 ciezkich facetach na pokladzie
  
 
moje 1.5 DCI jeszcze nie przekroczyła na dystansie 10kkm spalania 4.2l/100km
  
 
Cytat:
2005-11-24 22:58:15, MolibdenFSO pisze:
Z Renault to dużo zależy od tego jak trafisz...



Albo jaki model wybierzesz. Ja mam nieszczęście jeździć w pracy Renault Kangoo 1.2 16V. Tak, tak! 1.2 w tak dużym aucie.
Szybko zaczęła zapalać się kontrolka poduszki i SERV... 24h w serwisie i doszli... złączka pod siedzeniem nie kontaktuje. -typowa usterka. Druga typowa usterka dla tego auta to potencjometr gazu a dokładniej złączka gdzieś przy nim. Miałem to nieszczęście że trafiła mi się ta awaria w połowie drogi do Elbląga. Postój w najbliższym barze -> Laweta -> Samochód zastępczy -> Scenic podwyższony był super w porównaniu z Kangorem.Chcieli dać Meganke ale obśmiałem Pana z wypożyczalni samochodów i się zreflektował jak mu powiedziałem że mam 300 kg stali nierdzewnej z tyłu

Ale Assistance perfect działa
Jak widać elektryka niskiego i wysokiego napięcia nie jest ich mocną stroną. Ale fotele mają zajebiste. Wróciłem kiedyś tym Kangoorem z Frankfurtu nad Mennem i mógłbym dalej jeszcze jechać, ale dojechałem do domu . Spalanie Kangoo - w mieście 11 l/100km !!!!! Trasa:
Warszawa - Frankfurt - 9.5 L/100km
Frankfurt - Warszawa -8.5 L/100km
Styl jazdy taki sam więc widać różnice w jakości paliwa.

Ostatnio jeździłem Modusem. Fantastyczne autko. Fajne jest doświetlanie zakrętów. Skręca się lekko kierownice i po wewnętrznej stronie przedniej lampy, pod kątem ok. 75 stopni, łagodnie zapala się lampka, potem łagodnie sobie gaśnie jak prostujemy koła. 1.5 DCI dawał sobie z nim dobrze rade, ale lepiej zapierdzielał (to dobre określenie) dieselek 1.4 w Suzuki Lianie.
  
 
Cytat:
2005-11-24 23:39:41, PLUS98 pisze:
moje 1.5 DCI jeszcze nie przekroczyła na dystansie 10kkm spalania 4.2l/100km



A w czym masz to 1.5 DCI ? W skuterze ?
Może masz legitymacje emeryta ? To by wiele tłumaczyło.
W Modusie nie potrafiłem zejść poniżej 7l/100km, ale gaz miałem prawie cały czas do oporu
  
 
Dzięki wszystkim.
Ja będe miał wersje SEDAN z 1,5DCI zobaczymy jak sie bedzie nim jezdzic.
Pozdrawiam
  
 
Będziesz miał najlepsze auto z możliwych na rynku. To auto SŁUŻBOWE. Wjedzie na każdy krawężnik, przewiezie wszystko w każdej ilości, spali każdą ilość paliwa i zniesie każdą prędkość na dowolnym dystansie.

Cytat:
Konrad napisał:
A w czym masz to 1.5 DCI ? W skuterze ?
Może masz legitymacje emeryta ? To by wiele tłumaczyło.
W Modusie nie potrafiłem zejść poniżej 7l/100km, ale gaz miałem prawie cały czas do oporu



Wcale bym się nie zdziwił gdyby ten "emeryt" wydawał o połowe mniej na stacji paliw niż Ty
  
 
Cytat:
2005-11-25 20:29:45, rafalik pisze:
Ja będe miał wersje SEDAN z 1,5DCI zobaczymy jak sie bedzie nim jezdzic.



Slabszy, czy mocniejszy, bo 1,5DCI wystepuje w dwoch opcjach (bodajze 75KM i cos kolo 100KM)?

A ABSu nie musisz sie obawiac. Tak, jak pisal QBK - pocwicz sobie jazde z tym wynalazkiem - na 100% Ci to pomoze.

W Renault nie podoba mi sie to, ze komp zamyka przepustnice podczas hamowania - nie pozwala to na stosowanie techniki hamowania lewa noga. Lipa, ale wszystkie auta z VAG tez to niestety maja.