Wcina opony, dlaczego??

Bicie to nie od łożyska. Raczej krzywa opona/felga. Łozyska w 90% wyją jak tramwaj.



POchylenia kół przednich jak wyglądają? Wstaw go na porządną pełną geometrię a nie jakieś coś co mierzy samą zbiezność. Z resztą to że coś jest w normie nie znaczy ze jest dobrze.

Opisze sytuacje od nowa. Otoz zalozylem zimowki. Przez okolo miesiac bylo OK. Potem zaczelo lekko bic przy ok 70 km/h. Olalem to. Po kolejnym miesiacu, moze dwoch zaczelo juz mocno rzucac kierownica nawet na luzie i nawet przy 30 km/h, dodatkowo ciezko skrecalo sie kierownica. Zamienilem wiec na chwile przednie kola z tylnymi i przejechalem sie. Bicie ustalo. Na drugi dzien ze wzgledu na opady, spowrotem zalozylem te same kola z oponami, ktore byly poprzednio. Bicia rowniez nie bylo i nie ma do dzis. Pojechalem wiec na geometrie, gosc pobadal cale zawieszenie, lacznie z amorkami i hamulcami i wyszlo, ze lozysko sie sypie i przez to tarcza hamulcowa tez sie wyrobila i albo dam przetoczyc, albo kupie nowe. Co do lozyska, to faktycznie czasami slychac lekkie "łułułu"

Jedno walnięte łożysko koło sie juz deformuje troszke i automatycznie i drugie tez ucieka...

A moze byc tak, ze "siadly" z wiekiem sprezyny i zmienil sie kat ustawienia kola?

Też tak miałem. Skręciłem zbieżność na 0+ i mam spokój. Pewnie po badaniach za 360 złotych ktoś by mi powiedział że 15 letnia karoseria ma prawo troszkę się odształcić. Nie mam kasy na nową budę i mniej roboty przy regulacji było...

lozysko bije tak ze sie tarcza wyrobila i facet wypuscil Cie z warsztatu? I jeszcze to przetaczanie, ludzie sa k@#a jakies granice jak mawiaja WOPisci...