[126 EL i ELX] Czujnik podcisnienia i zapłon

Witam , zauwazyłem ostatnio bardzo ciekawy objaw z czujnikiem podcisnienia w swoim autku , a wiec : czujnik podcisnienia jest umiejscowiony w górnej czesci komory silnika , podłączony jest do nanopleksa dwoma przewodamia z dugiej strony doprowadzony jest wężyk gumowy ktory doprowadza cisnienie do tego czujnika , ten wezyk dochodzi do podstawki pod gaznik i tam jest kruciec iw taki sposób wyglada podłaczenie (tak jakby ktos nie wiedział)
Mianowicie , zauważyłem taki objaw ze jak wyciagne ten wezyk z tego krucca przy odpalonym silniku to obroty mi sie zwiekszaja , nie duzo ale są wieksze , a jak podepne ten wężyk spowrotem to obroty robia sie mniejsze , mam takie wrazenie jakby silnik pracował z większym obciazeniem jak węzyk jest podpiety ,a mniejszym jak jest odczepiony. Z ksiazki jak udało mi sie wyczytac , to ten czujnik ma niby za zadanie dobór zapłonu w danej chwili pracującego silnika i odciazanie go przy wiekszych obrotach poprzez przestawienie zapłonu według " uznania " nanopleksu. Na mój rozum to im lzej pracuje silnik tym lepiej wiec czy to tak ma być , czy to kwalifikuje sie miana usterki, i czy ktoś kiedys z Was miał doczynienia z tym czujnikiem , temat chyba jest troszke ciezki bo nawet w autoryzowanych stacjach obsługi nie chetnie chcą sie za to wziać .
I jeszcze jedno , czy ktos kiedys z użytkowników el i elx sprawdzał sobie kąt wyprzedzenia zapłonu bo chciałbym cos takiego sprawdzic ale we wszystich serwisach mówia ze takiej rzeczy sie sie nie sprawdza , a w ksiazkach wyraznie jest pokazane jak sprawdzic i jakie maja byc krzywe wykresów , sam bym sobie sprawdził ale jest potrzebny FIAT LANCIA TESTER
dzieki za wiadomosci , licze na wasza pomoc

Nitro , zgodze sie z Tobą ,impulsator nie był ruszany ale ten nieszczesny czujnik był , w czasach mojej całkowitej nieswiadomosci ruszony i zastanawia mnie fakt czy on czasem nie jest zle ustawiony , a jakie byłyby skutki jak odłącze ten wezyk gumowy od podstawki i bedzie wiecej powietza dostawał , czy bedzie miał roznice w spalaniu??, czy kąt zapłonu przestanie sie zmieniać ?? itp.

Cytat:

2004-09-28 10:13:27, Olo1 pisze: a jakie byłyby skutki jak odłącze ten wezyk gumowy od podstawki (...)?, czy kąt zapłonu przestanie sie zmieniać ?? itp.

Jak odpeniesz węzyk od czujnika to będzie cały czas korzystał z krzywej wyprzedzenia zapłonu dla pelnego otwarcia przepustnicy, czyli na takiej jak jest na zwykłym aparacie zapłonowym. Nie będziesz miał tej 'ekonomicznej' krzywej zapłonu dla częściowych uchyleń przepustnicy.

Tak, gorsze w zakresie małych i średnich uchyleń przepustnicy.

Jak odepniesz rurkę od czujnika to będziesz miał 'bezpieczniejszą' charakterystykę, czyli tą dla pełnego otwarcia przepustnicy (mniejsze wyprzedzenie zapłonu - takie jak w seryjnym aparacie z odśrodkowym regulatorem).

Co ma dać zwarcie kabli od czujnika?

A po co? Chociaż fakt, stukowe musi być

Cytat:

2004-09-28 23:21:30, Krzemowy pisze: A po co? Chociaż fakt, stukowe musi być

A moze tez nie byc, a sprawdzic warto.

Panowie, czujnik podciśnieniowy przy nanoplexie ma za zadanie przłączyć zapłon z jednej charakterystyki w drugą owszem. Tylko jedna podstawowa sprawa, że to dzieje się już po opaleniu silnika.Czujnik ten ma tylko styk załącz - rozłącz.Nie mierzy sobie dokładnej wartości podciśnienia bo nie ma jak.

Cytat:

2004-09-29 01:01:20, schwepes pisze: Wszyscy bardzo dobrze o tym wiemy , zresztą napisałem o tym w pierwszym poście: "(...) będzie cały czas korzystał z krzywej wyprzedzenia zapłonu dla pelnego otwarcia przepustnicy (...) Nie będziesz miał tej 'ekonomicznej' krzywej zapłonu dla częściowych uchyleń przepustnicy."

Napisales ze nie bedzie 'ekonomicznej" ch-ki ale nie napisales jak zrobic zeby ja uzyskac.

Nie ma problemu. Jestem otwarty na wszelką współpracę