MotoNews.pl
  

Zagadkowa numerologia - brak jednej cyyferki nr-u silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No włąsnie dzisiaj robiem foty nuumeru silnika dla rzeczoznawcy i ekhm, zdziwilem sie ineco. Wyglada jakby na bloku nie bylo wybitej jednej cyferki. Ponizej zamieszczam foto tabliczki znamionowej i pola numerowgo silnika. Uwaga, ważą troche.
Czy ktoś widzi tam na bloku dwójkę na dole?

  
 
Brakuje jednej z przodu - to mniejszy problem, ale zastanawia mnie czemu na silniku jest 116 a nie 115?
  
 
bo 115 to 1500 a 116 1300
  
 
Ja widzę Delikatny zarys dolnej cześci dwójki jest widoczny... albo mam bujną wyobraźnię.
  
 
No wlasnie mi sie tez wydawalo ze cos tam delikanego jest, chba opdrobine wyzej niz reszta, ale wlasnie czy to nie zbyt bujna wyobraznia?
  
 


[ wiadomość edytowana przez: Julo_ dnia 2005-12-03 11:17:28 ]
  
 
Papierek ścierny i wd 40 i jedziesz
Powinien się wtedy pokazać zarys. Oczywiście papierek drobniutki.
A jak się pokaże zarys, to igłą pogłębić
  
 
No faktycznie, brakuje mu dwójki
Ale mnie zastanowiła inna sprawa, tylko nie wiem czy dobrze rozumuję. Julo, w tej "normalnej" tabliczce machneli się w numerze podwozia. Wpierw dali 002394, natomiast na tabliczce zastepczej, nadali numer 025452, tyle zostaje po odjęciu numeru typu 115C41176. I to jest w zasadzie jasne, tylko że w moim z '69 numer podwozia jest niższy od Twojego Mój ma 024827. I to jest zastanawiające Czyżby moja buda była starsza od Twojej, z nowszym dachem?? Naprawdę, FSO może wciąż zadziwiać po latach



  
 
Nie. Mój miał dzwona i prawy fartuch z numerem byl wymieniony. Podczas remontu bede staral sie wrocic do pierwotnegu numeru
[edycja: lierki]

[ wiadomość edytowana przez: Julo_ dnia 2005-12-03 11:49:59 ]
  
 
Ahaa, no to wyjaśnia sytuacje