CZEMU PALI TYLE GAZU?????????? :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
pytanie jak w tytule, po miescie przy normalnej jezdzie pali mi nie mniej niz 13litrow gazu [ 1.6 EFi CVH 8V '91r ] a ostatnio nawet 16 litrow! (tez po miescie przy normalnej jezdzie) a w trasie okolo 11, parownik jest po regeneracji, wymieniony byl mixer, zalozony komp do gazu, kilka regulacji i nadal pali jak smok, dlaczego?? na przegladzie nie czepiali sie spalin, nie mam kata tylko wspawana zwykla rurke, do tego jest mulowaty na wolnycj obrotach, bylem na badaniu komputerowym i wyszlo ze wszystko jest ok tylko sonda lambda juz nie reaguje tak jak powinna ale jeszcze sie nadaje, a u gazownik przy regulacji nie czepial sie sondy, czy to przez sonde moze tyle palic?? auto ma juz przejechane 220tys km (nie wiem ile na LPG) i zaczyna juz pracowac jak diesel, czy wymiana sondy cos pomoze?????
  
 
Cytat: "i zaczyna juz pracowac jak diesel" Znajomy mial podobnie, gdy mu gniazda zaworow wypalilo.
  
 
Myślę, że na sondę przyszedł czas . Owszem "zamulenie" sondy może mieć spory wpływ na spalanie. Co do diesla, to czy przypadkiem w escortach nie reguluje się luzu zaworowego?
  
 
a nie moze sie tak dziac przez kable WN bo nie wiem ile maja przejechane ale nie mniej niz 20tys km
  
 
mysle ze kable WN maja wplyw na jakosc uruchamiania i na kulture pracy silnika spalanie moze byc spowodowane zla regulacja albo jedna z przyczyn moze byc walnieta sonda lambda, zacznij od regulacji bo to chyba tansze niz nowa sonda
  
 
Kable? hmm? Moje mają 80 tys. (Beru) i są ok. Ale tak jak napisał Fend18, stan kabli i wogóle całej instalacji WN ma ogromny wpływ na pracę silnika (szczególnie na LPG). Na początek jednak spróbuj regulacji (nie sądzę by to pomogło, bo do prawidłowej pracy komp LPG potrzebuje dobrze pracującej sondy, ale...). Ale stuki to raczej nie od sondy, albo przestawił się zapłon i masz tzw. spalanie stukowe, albo luz zaworowy trzeba wyregulować, a jak są hydrauliczne popychacze to czas na ich wymianę, albo zwyczajnie silnik zaczyna się dopominać o przegłąd . Sonda musi być w 100%, a nie w 90 sprawna.
  
 
Ja bym zobaczył ile masz płynu w chłodnicy. Ja wymienaiałem kable, swiece, fitry, olej a poprostu panowie którzy mi instalowali gaz nie dolali mi płynu. weszło mi 2 l żeby mieć maxsymalny stan. To pomogło na spalanie.
Choć mam inne problemy
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=127128&c=0&f=38
  
 
Cytat:
2005-12-11 17:18:37, Bouli pisze:
Ja bym zobaczył ile masz płynu w chłodnicy. Ja wymienaiałem kable, swiece, fitry, olej a poprostu panowie którzy mi instalowali gaz nie dolali mi płynu. weszło mi 2 l żeby mieć maxsymalny stan. To pomogło na spalanie. Choć mam inne problemy http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=127128&c=0&f=38



hm czy ja wiem czy to mogloby miec taki wplyw, wiadomo wiecej plynu lepiej ogrzany parownik, lepsze chlodzenie, cieplej w kabinie, ale zeby znaczaco to zmniejszylo spalanie? ja mam ciagle pelno plynu a spalanie jak mialem wysokie tak mam ostatnio na miescie tlyko miescie 18,5l po regulacji gazownika, a sam jak regulowalem to zszedlem na 16
  
 
Mam tez podobny problem i nie wiem co zrobic mam astre 1.8 i tez moim zdaniem pali duzo bardzo duzo bo okolo 15 litrów w jezdzie miesznej i nie mam pojecia co z tym zrobic????
  
 
Na spalanie gazu największy wpływ ma:
-temperatura reduktora gazu-im zimniejszy tym więcej gazu połyka silnik gdyż gęstość gazu a zrazem jego ilość jest kilkakrotnie większa dla zimnego reduktora(należy również sprawdzić czy układ grzewczy płynu do reduktora nie jest zapowietrzony co często się zdarza)
-sonda lambda musi pracować w całym zakresie,gdyż to ona jest odpowiedzialna za układ regulacji ilością dostarczanego gazu do silnika
(zestarzała lub uszkodzona sonda w 65%zwiększa zużycie gazu)
-bardzo ważną rzeczą jest ,jaka elektronika gazowa całym tym układem steruje(są takie ,że lepiej jak by ich w ogóle nie było,lepiej wtedy układ wyregulować na tzw.dławiku)
-technika jazdy oraz długość pokonywanych odcinków(co za tym idzie-czy reduktor jest nagrzany czy nie)
-poproś gazownika żeby sprawdził jak pracuje układ podczas jazdy a nie tylko na postoju(wiąże się to z tym czy elektronika gazowa jaka jest zamontowana w Twoim samochodzie mu na to zezwala).Podczas takiej jazdy wszystko widać jak na dłoni
  
 
BO JEST NIEEKONOMICZNY
that`s why

(w tematyce LPG profesjonalistą chyba nie jestem co? ale warto było sie stestować)
  
 
Od razu mowie, ze regulacja na postoju to nic nie daje (a tak sie reguluje u naszych wspanialych panow mechanikow). Poza tym czesto regulacje przeprowadzane sa "na sluch" co jeszcze pogarsza sprawe. Wg moich doswiadczen to sa dwa wyjscia:

1. Skupic sie i rozgryzc o co lata w tej calej regulacji. Zrobic sobie odpowiedni tester, zdobyc program czy co tam jeszcze i samemu regulowac.

2. Liczyc na cud, ze magikowi w warsztacie (pol biedy jak ma hamowinie, ale pewnie nie ma, no bo kto by mial takie cos ) uda sie wyregulowac na chybil-trafil).

Sam preferuje sposób nr 1. Ostatnio 2 tygodnie jeździłem z testerem podpietym do istalacji Blitz i krecac śrubami obserwowałem co się dzieje. Z pomocą internetu i internautów moge powedzieć, ze po raz pierwszy ta instalacja chodzi tak jak ma chodzic.
Sposób 2 z racji swej niedoskonałości jest wyrzucaniem pieniedzy, no ale cóż... Jak sie nie ma zaciecia technicznego, to nie pozostaje nic innego.

Z doswiadczenia wiem, ze regulacja 1 generacji i drugiej generacji to nie jakas tam czarna magia jak usiluja wmowic niektorzy gazownicy tylko prosta sprawa jak sie tylko na tym skupic.
  
 
Kamil,sam kabel i program często nie wystarczają.
Często stykam się z takimi problemami i rozwiązuje je w następujący sposób-jazda próbna z laptopem-wjazd do warsztatu-analiza spalin-i znów jazda z laptopem i znów analiza spalin-aż do uzyskania oczekiwanego efektu.Jak przedmiot ,,udręki"jest oporny to i parę godzin na to tracę.
Hamownia-człowiecze ,toć jest to marzenie wielu mechaników ,tylko kogo na takie urządzenie stać-to nie kwota 15 czy nawet 40 tys. złotych bo wtedy dawno bym taką hamownie już miał
  
 
Cytat:
is155
Wysłany: 2005-12-12 18:19:53

Kamil,sam kabel i program często nie wystarczają.
Często stykam się z takimi problemami i rozwiązuje je w następujący sposób-jazda próbna z laptopem-wjazd do warsztatu-analiza spalin-i znów jazda z laptopem i znów analiza spalin-aż do...
ciach


Nic dodać, nic ująć . Dokładnie tak to powinno wyglądać, dlatego przez parę lat starałem się rozgryźć o co biega, zrozumieć zasadę działania i wszelkie zależności, a teraz sam reguluję instalkę i mimo wszystko nie uważam się za "guru" , nie wspominając o generacjach wyższych niż II.
To miło, że na forum pojawił się kolejny kompetentny użytkownik
  
 
mam zamiar wymienic w swoim autku pare drobiazgów czyli na pierwszy ogień idzie sonda lambda, nastepnie termostat poniewaz zauwazylem ze alto słabiej grzeje niz poprzedniej zimy i widac to tez na wskazniku temperatury rozgrzewa sie tylko do okolo 35-40 stopni i wtedy moze cos pomoze na spalanie zobacze co to da potem jak piszecie warto sie udac do jakiegos profesjonalisty który nie bedzie ustawial tego na słuch swój bo kto z nas moze wiedziec czy ma wogule słuch osoba co po obrotach silnika wyczuje czy akurat jest dobrze wszystko i bedzie to fruwac~~~~~
Pozdrawiam wszyskich
Formułowiczów !!!!!!!!!!!!!!!!
  
 
Cytat:
2005-12-12 18:19:53, is155 pisze:
Kamil,sam kabel i program często nie wystarczają.



Oczywiscie trzeba tez troche skumac jak to dziala.

Cytat:
Często stykam się z takimi problemami i rozwiązuje je w następujący sposób-jazda próbna z laptopem-wjazd do warsztatu-analiza spalin-i znów jazda z laptopem i znów analiza spalin-aż do uzyskania oczekiwanego efektu.Jak przedmiot ,,udręki"jest oporny to i parę godzin na to tracę.



No to wielkie brawa!! tylko powiedz ilu mechanikow tak robi? Niewielu ma ochote wsiasc do samochodu i obserwowac jak to jedzie. A zdazaja sie tacy co nawet laptopa albo diagnostic boxa nie maja i reguluja na ucho!

Cytat:
Hamownia-człowiecze ,toć jest to marzenie wielu mechaników ,tylko kogo na takie urządzenie stać-to nie kwota 15 czy nawet 40 tys. złotych bo wtedy dawno bym taką hamownie już miał



Moze tak, moze nie. Tak czy siak przydalaby sie, prawda?

Szkoda ze Dziergowice sa tak daleko od Poznania, bo pewnie bym byl Twoim klientem. A tak to pozostaje mi tylko regulacja we wlasnym zakresie ::

[ wiadomość edytowana przez: Kamil_H dnia 2005-12-13 14:25:49 ]