Żuraw do silniora potrzebny - Kraków i okolice

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie (i Panie) potrzebuje helpa Mianowicie remont zbliza sie naprawde wielkimi krokami i mam taka sprawe.
Jako ze wytargac silnik rekami bedzie chyba dosyc trudno, to zwracam sie do Was z taka prosba czy tez pytaniem.
Czy ktoś dysponuje może zurawiem? Potrzebował bym pożyczyc takie cudo przynajmniej na 1-2 dni. Sam bym oczywiscie przyjechal i odebral i odwiozl i oczywiscie odwdzieczyl sie w browarkach czy czym tam kto by preferowal.
  
 
zuraw
  
 
silnik z duzegokfiaa dwoch kjolesi wycignie na grubej rurze, u mnie na parkingu pod blokiem tak wyciagali a na deskorolce do piwnicy zawiezli :p
  
 
1. ten Zuraw mieszka daleko
2. ale w jaki sposob dokladnie,. bo moze ja czegos nie rozumem, mozesz opisac wyciaganie silnika na rurze?
  
 
da rade też za kolektory...
na rurze :
stary pasek klinowy,lina,cokolwiek zaplontane wokół kolektorów rurka nad błotniki i dwaj ludkowie,na trzy do góry i gotowe ....

można też pasem do ładunków pod drzewem...


-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
Pewnie mocujesz go do rury na czyms i podnosisz rure w 2 osoby do gory i ladnie wyjezdza silniczek
  
 
albo wuzkiem widłowym ja tam na szczęscie jak budowałem ze starym garaż to pomyslałem i se ucho w suficie zrobiłem ale co do wyciagani na ruże to wyjąć to w 2 to nie problem tylko włożyć to masakra bo trza przecie na wałek trafic
  
 
No to bierzesz 3 pacjenta ktory bedzie ladowal w dziurke
  
 
No anowie dzieki wielkie. jakos nie mogelm tego wykombinowac Co do budowania - jakbym to ja budowal to by tam byla belka i kiedys bedze, ale to nie za kadencji fiata. Kanal jest wiec kogod na dol sie wcisnie i bedzie. Dzieki za rady
  
 
z poldka 1.6 wyciagalismy w 2ch...z tym ze to byla rozbiorka i mozna bylo porysowac to i owo. ale az tak mega ciezknie niebylo. nieopowiadajta. Zuraw pewnie sam tego z toba tez niewyciagnie;D
  
 
No moj tez jest do rozbiorki (chociaz ine zlomowej ) i porysowane blotniki to pikus. Zobaczymy co z tego wyjdzie
  
 
Jak masz dostęp do miga/elektrody to kilka metrów profili kwadratowych, podnośnik hydrauliczny (2tonowy chyba styknie, zależy jakie ramie i gdzie podparte, by trzeba obliczyć) ale nie żaba tylko taki kolumnowy co w pionie sunie i profi dźwig do wyciągania silników gotowy . No, żeby tak całkiem profi było to jeszcze kółka by trza mu zapodać co by nie musiało auto spod niego wyjeżdżać .
BTW - niech ktoś zmieni w temacie Żurawia na podnośnik/dźwig bo się biedak przestraszy jak temat o sobie zobaczy . A i w wyszukiwarce pewnie też nikt w tym sensie żurawia nie będzie szukał .
  
 
ja wyszarpałem 2.0 dohc z mojej dwójki z kumpelm we dwóch i nic się nie porysowało zresztą co tam wyciągnąć silnik z osobówki znam typa co twierdzi że jeszcze w czasie szkoły podstawowej wyjął sam silnik ze stara i postawił na pustakach
  
 
koks pewnie jaki;p
  
 
pudzian ruleeez
  
 
panowie nazywajcie rzeczy po imieniu....

CZUCZU
  
 
niema to tamto 350na klate 60 w łapie i morzna wyciagać silniki ze stara a pudzian by pewnie nie ał rady bo cienki jest.a co do wycigania silniora to jak fura na złom to wywruć na bok i silnik sam wypadnie ja tak 2 poldki na złom rozbierałem albo jak masz kanał to zawiecha na bok i do kanału sam opuśćna jakiejs lince
  
 
Baryła, ja to auto chce remontowac a nie rozwalac, bez przesay
Mysle ze zastosuje ten patent z rurką, bo do miga nie mam dostepu