Porządna skrobaczka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Znacie może producenta porządnej skrobaczki do szyb. Każda którą używałem do skrobania szyb łamała się przy mocniejszym naciśnięciu (cholerny chiński plastik twardniejący na mrozie). I tym sposobem dzisiaj złamałem funkiel wypasioną nówkę drapiąc 2 cm warstwę lodu z szyb.
  
 
Moim zdaniem najlepiej sprawdzaja sie najzwyklejsze 'trojkaciki'.

Mniej wiecej cos w TEN desen.

Poza tym warto zainwestowac w odmrazacz... Drapiac 2 cm warstwe lodu jest duza szansa na porysowanie szyby
  
 
Złamać się nie złamie, ale łapska całe w śniegu/lodzie będę miał.
Co do odmrażacza to po wczorajszych opadach śniegu który później zamarzł musiałbym mieć chyba po wiadrze odmrażacza na każdą z szyb. Odmrażacz jest dobry, jak musisz usunąć cieńki lód.
  
 
Najlepsza skrobaczka, jaką miałem, była wykonana przeze mnie w systemie "zrób to sam"

1. Kupiłem swojego czasu zwykłą zmiotkę z drewnianym trzonkiem, podobną do tej



2. naciąłem jej koniec na jakieś 7 cm wgłąb

3. do szczeliny włożyłem trójkątny kawałek płyty polietylenowej gr. 3 mm (ważne, żeby poza koniec trzonka nie wystawało więcej jak 5 cm) - częć skrobiąca miała ok. 9 cm szerokości

4. umocowałem płytę w trzonku gwoździkami

Wytrzymało to wszystko ok. 5 zim.
Nie ma nic lepszego jak polietylen na skrobaczkę.
Nie rysuje szyby bo ma dobry "poślizg", jest wytrzymały na uderzenia i zginanie, może pracować w temp. do -269°C

Poza tym taki "kombajn" ma tą zaletę, że jest na długim trzonku, więc nie jest zimno w ręce, można porządnie docisnąć do szyby bez obawy, że się złamie trzonek, a zmiotką bez problemu zamiata się cały dach.

Niestety moja zmiotko-skrobaczka "odeszła" w którymś z serwisów
Jak się zawezmę, to sobie jeszcze taką zrobię
  
 
A ja dzisiaj widziałem jak jakis palantunio skrobał szyby kawałkiem szkła... a zeby było weselej, była to nófka Agila
  
 
Cytat:
2005-12-17 17:57:05, Czarek_Rej pisze:
A ja dzisiaj widziałem jak jakis palantunio skrobał szyby kawałkiem szkła... a zeby było weselej, była to nófka Agila



Może to był służbowy Mój sąsiad się nie patyczkuje i skrobaczką zgarnia śnieg z karoserii
  
 
Cytat:
2005-12-17 18:00:50, DeeJay pisze:
Może to był służbowy Mój sąsiad się nie patyczkuje i skrobaczką zgarnia śnieg z karoserii



Niet... zwykły cywil... kolo mieszka w bloku naprzeciw.. znam go.. pracuje na kopalni.... a ze jest lekki przygłup..to juz trudno
  
 
Cytat:
2005-12-17 12:14:36, piotr_ek pisze:
Złamać się nie złamie, ale łapska całe w śniegu/lodzie będę miał. Co do odmrażacza to po wczorajszych opadach śniegu który później zamarzł musiałbym mieć chyba po wiadrze odmrażacza na każdą z szyb. Odmrażacz jest dobry, jak musisz usunąć cieńki lód.


No to sobie garaż załatw i po sprawie...
  
 
ja bym polecal taka z rekawica na reke, jezeli ktos nie korzysta z rekawiczek to naprawde swietna rzecz
  
 
Cytat:
2005-12-17 20:53:09, rysiu1 pisze:
No to sobie garaż załatw i po sprawie...



Blebleble... pierdu...pierdu...pierdu... do najbliższego jaki można wynająć/kupić musiałby jeździć komunikacją miejską - taki urok zamieszkiwania w centrum wsi.
Andrzei - ŚWIETNY POMYSŁ!!!
  
 
Cytat:
2005-12-18 06:18:30, piotr_ek pisze:
Andrzei - ŚWIETNY POMYSŁ!!!


No to jak ktoś zechce uruchomić produkcję, to muszę czym prędzej opatentować ten pomysł
  
 
Dla wszyskich co posiadaja odtwarzacze płyt CD w radiootwarzaczu najlepszą skrobaczka sa opakowanie po płytach CD - przetestowane - ale czasem pekają
  
 
Cytat:
2005-12-21 12:44:21, ekimm pisze:
ale czasem pekają



Aleś miszczu wymyślił
Każdy zwykły chiński plastki (w tym ten stosowany do sprzedawanych w sklepach skrobaczek) pęknie, bo biznes się musi opłacać. Kupiłeś dziś za 2 zł, przyjdziesz za miesiąc i zapłacisz 4 zł za niby lepszy model itd. itd.