Klocki hamulcowe - jakie klucze?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Mam zamiar wymienić dziś klocki. Będe korzystał gościnnie z garażu, a koleś nie ma tam żadnych kluczy. Muszę sam przygotować osprzęt do wymiany. Co bede potrzebował ? To mój debiut w Fordzie. Wcześniej w VW tylko imbus był wymagany
  
 
Generalnie potrzebnych jest mało narzędzi:
- jakis płaski śrubokręt (niezaduży) żeby wyciagnąc zawleczkę i wybić klin
- młotek (do wybijania klina)
- może jeszcze jakiś ścisk stolarski (jak wysunie sie tłoczek to go potem ciężko wepchnąć).
To chyba wszystko. Reszta jest pokazana na instrukcji w pudełku z klockami.
  
 
No i jeszcze klucz do kół...
  
 
przede wszystkim
  
 
a co wy panowie nie wymienialiscie klockow bez sciagania kola



sorka za spaik

-----------------
Same bordowe kombi :D
  
 
Co za klinik ?
Hmm, pewnie sie troszke pomęcze.
THX



[ wiadomość edytowana przez: mtz dnia 2005-12-27 09:49:04 ]
OKI juz znalazłem w poradach. Wydaje sie prostrze niż w VW. Tam musiałem cały zacisk odkręcać

[ wiadomość edytowana przez: mtz dnia 2005-12-27 09:50:32 ]
  
 
z przodu od spodu zacisku jest taka mała zawleczka. trzeba ją wyciągnąć i wybić kołeczek, który ona blokowała. dzięki temu będziesz mógł podnieść przedniączęść zacisku i dostać sie do klocków.


a swoją drogą następnym razem spróbuję wymienić klocki nie zdejmując koła . może się uda
  
 
Ja to już robię siedząc w fotelu i popijając pifko
  
 
Kiełku, co z tymi fotkami Twoich hamowników
  
 
ten klinik to chyba żaden problem bo chodzi poprostu o bolec który trzeba wybić i ja to robie grubszym gwoździem po wyciagnięciu tego bolca i otworzeniu zacisku dobrze jest podwiesić zacisk np na drucie
  
 
Cytat:
2005-12-28 09:48:31, slawas1 pisze:
Kiełku, co z tymi fotkami Twoich hamowników


tyle co w tamtym wątku, bo teraz jak już pojeździłem i zdjąłem koło i chciałem strzelic fotki, to okazało się, że już zasyfione są A że w bloku mieszkam, to nie mam jak teraz zdjąć koło, wymyć i od razu fotkę zrobić