Czy LPG sie Wam opłaca??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od jakiegos czasu zastanwaiam sie czy to sie jeszcze kalkuluje.
W tej chwili przy cenie Pb 3,75 i LPG 2,29 oszczedzam jakies 5 PLN jezdzac na gazie.
Czytajac ze w niektorych miejscach polski Pb potrafi kosztowac nawet 3,40 i mniej mysle ze warto bylo by wypieprzyc instalacje i zaczac oszczedzac jezdzac na Pb. W moim przypadku jazda na Pb kosztowala by przy w/w cenie benzyny jakies 5 PLN taniej niz obecnie na LPG. Do tego dochodza oszczednosci tytulem tanszych przegladow i uwolnieniem sie od kosztow regulacji ktore i tak nic nie dają. Wiem ze gaz jest paliwem przyszlosci ale na pewno nie propan-butan i na pewno nie przy takim stosunku cen. A juz kompletnie nie zrozumiale jest dla mnie ładowanie 3,4 lub 5 tys PLN w instalacje ktora zwroci sie kilkudzisieciu tys km bez zadnych gwarancji ze ruscy nie podniosa cen do np 3 PLN.
Napiszcie ile obecnie kosztuje u Was Pb, ile LPG i ile wynosi Was oszczedność na 100km.
  
 
mam gaz w samochodzie i wcale nie trzeba regulować co chwile jak mówisz...przejechałem w tym roku 27,5 tys. km policz sobie oszczedność....
  
 
Cytat:
2005-12-23 18:42:15, jacoch pisze:
mam gaz w samochodzie i wcale nie trzeba regulować co chwile jak mówisz...przejechałem w tym roku 27,5 tys. km policz sobie oszczedność....


jak bys podal jakies dane to moglbym przeliczyć, a tak to moge ewentualnie wróżyć.
  
 
jak chcesz wróżyć to juz twoja sprawa. Jedna regulacja obrotów na przeglądzie technicznym w tym roku w styczniu nic nie wymieniane w tym roku w silniku/instalacji i może z tych 27,5 kkm z tysiac na gazie...ceny średnie paliw możesz sobie obliczyć heheh...
  
 
w moim reginie(podkarpacie)cena pb 3.91, lpg 2.14, moja A4-ka spala 13l benzyny a gazu 14-15l. robię 25-35 tyś rocznie. rachunek jest prosty instalacja za 6tyś zł zwróciła się szybciej niż po roku
  
 
ja zaczynam sie grubo zastanawiac nad przejsciem calkiem na benzyne, gazu pali w miescie mi okolo 18-19l benzyny mysle ze z 12 w miescie wezmie, nie moge na razie sprawdzic normy benzyny bo zatankowanie do pelna 70l zbiornika troche kosztuje, ale przy dalszym spadku cen benzyny i wzrostu gazu raczje sie przerzuce, u mnie gaz najtanszy jest na tesco 2.16 i benzyna 3.70
  
 
Ja mam starą gaźnikową landarę. Od razu po jej nabyciu zamontowałem gaz. Tylko kilka razy miałem okazję sprawdzić ile benzyny spala (na początku, gdy instalka gazowa szwankowała). W długiej trasie przy 110-120 wessała 9-10 litrów. Na gazie w podobnych warunkach spala 11-12. W mieście gorzej bo 15-18. Jednak benzyny spaliłby pewnie minimum kilkanaście litrów. Przez 6 lat auto nakręciło około 90tyś km i będzie dalej jeździć. Instalacja zwróciła się w tym czasie już kilkakrotnie. Gdybym przesiadł się na coś mniejszego to pewnie koszta utrzymania były by takie same na benzynie. Ale dzięki LPG mogę wygodnie wozić swoje 4 litery.
  
 
Cytat:
2005-12-23 19:24:43, jacoch pisze:
ceny średnie paliw możesz sobie obliczyć heheh...



bardzo śmieszne.widze ze doskonale zrozumialeś sens tego wątku.

Cytat:
2005-12-23 20:08:02, fend18 pisze:
ja zaczynam sie grubo zastanawiac nad przejsciem calkiem na benzyne, gazu pali w miescie mi okolo 18-19l benzyny mysle ze z 12 w miescie wezmie, nie moge na razie sprawdzic normy benzyny bo zatankowanie do pelna 70l zbiornika troche kosztuje, ale przy dalszym spadku cen benzyny i wzrostu gazu raczje sie przerzuce, u mnie gaz najtanszy jest na tesco 2.16 i benzyna 3.70



mam dokładnie ten sam problem, przy prawie identycznych wszelkich parametrach, stad wątpliwosci i powstanie tego wątku.

[ wiadomość edytowana przez: mille dnia 2005-12-23 21:26:12 ]
  
 
Witam.
jestem prawdopodobnie z was wszystkich osoba która jest prekursorem instalacji gazowych w polsce bo zająłem się tym od 1991 roku. I dopuki w pewnym momencie gdzie ministerstwo finansów za rządów SLD nie dowiedziało się ,że w Polsce jeździ 250 tyś. aut na gazie to w cenie gazu nie było np. akcyzy. Byłem na tej konferencji gazowej w Poznaniu gdzie jeden z wiceministrów ze zdumienia otworzył oczy ,że w Polsce jeździ sie na nieopodatkowanym paliwie. A od 1998 roku w tym samym jak obecnie okresie gdzie zmienia sie skład mieszaniki propan buthan i cena gazu w zwiazku ztym idzie do góry straszy się polaków ,że gaz będzie kosztował tyle co benzyna. teraz jest tak samo.
jednak po rozum do głowy polacy przychodza w lato gdy trzeba jechać na wczasy a cena gazu jest mniejsza od polowy ceny benzyny. i wtedy sa w stanie zapłacić nawet 500 zl. wiecej niz w zimie. a kolejki sa na kilka tygodni.
niech sobie nikt nie wyobrazi ,ze te ceny benzyny będą tak niskie.
bo jeśli na okres letni koncerny będą magazynować paliwa to ceny podskoczą jak kazdego roku.

pozdrowienia świąteczne dla wszystkich i oby auta na gazie chodziły jak zegarki a on sam był coraz lepszej jakości bo narazie tankujemy całą tablicę Mendelejewa.
  
 
Pozostaje mi pozazdroscic ze niektorym sie to jeszcze opłaca. Byc moze gdyby byl w tym kraju ktos kto zdiagnozował by przyczyne dlaczego pali mi 16,5 mimo wielu regulacji i wymian elementów to wtedy moze dołaczym bym do elitarnego klubu "gazopozytywnych". Jade zatankowac Pb i sprawdze empirycznie moje obliczenia.
  
 
Mr 'MILLE'
kalkulacja korzyści ze spalania LPG zamiast Pb jest dosyć prosta, wystarczy przyjąć założenie że gazu spala się o 1/4 więcej niż Pb. Mozna do tego doliczyć droższy roczny przegląd ( o ok. 70 zł? ) i konieczność wymiany co jakiś czas ( 20.000 km ? ) filtra gazu ( 20 zł ?).

Masz po prostu problem ze swoją Hondą...

Bartek

  
 
Cytat:
2005-12-25 15:31:14, e-gen pisze:
Mr 'MILLE' kalkulacja korzyści ze spalania LPG zamiast Pb jest dosyć prosta, wystarczy przyjąć założenie że gazu spala się o 1/4 więcej niż Pb. Mozna do tego doliczyć droższy roczny przegląd ( o ok. 70 zł? ) i konieczność wymiany co jakiś czas ( 20.000 km ? ) filtra gazu ( 20 zł ?). Masz po prostu problem ze swoją Hondą... Bartek


nie twierdze ze jest inaczej, sa to rzeczy oczywiste. Znam jednak inne auta palace 12l Pb i 16,5 LPG których włascicele oszczedzaja całe 7 PLN na 100km, przy benzynie kosztujacej 3,75 a jak wiemy jest ona w tym kraju widywana rowniez po 3,50 co dawalo by oszczednosci rzedu 3 PLN. Nasuwa sie mysl: im auto ma wieksze spalanie Pb (zalozone, konstrukcyjne ynikajace z poj. silnika) tym bardziej zwieksza sie roznica pomiedzy spalaniem PB a LPG (bo wzrost o 20% to wzrost dobrych kilku litrow) co w konsekwencji daje coraz mniejsze oszczednosci, czasem juz symboliczne.
  
 
Nie do końca tak....

7,5l PB - 9l LPG -> oszczędność 7,95 PLN / 100 km
15l PB - 18l LPG -> oszczędność 15,9 PLN / 100 km
przy 3,70 - PB, 2,2 - LPG.

Co nie zmienia faktu że oszczędność 25-30 % to skandal !!!!!!!!

Trzeba by jakąś petycję o obniżenie akcyzy na LPG...
  
 
skandal jak skandal,
niektórzy zakładają gaz podczas, gdy typowy dzienny przebieg to 8 km do pracy i 8 km z pracy... sorry ale trudno w tym momencie mówić o jakiś niezwykłych oszczędnościach, zważywszy że silnik w najlepszym przypadku przejeżdża 75% tej trasy na LPG.

Gustaw6666, urwanie "nawet" 1/4 kosztów paliwa w ciągu roku, gdy przejeżdża się np. 30 k km ma sens

BTW
zdaje się że w UK gaz jest tańszy od Pb 2.3 krotnie (96 w stosunku 40 pesnów), u nas zaś "tylko" 1.7 krotnie ( 3,6 do 2,1 - kujawsko pomorskie)
  
 
Ja mam oszczędnośc 6 zł na 100km . jak zakładałem w październiku instalke to miałem 10zł. Spalanie 7 litrów PB i 9 LPG w przybliżeniu.
  
 
Cytat:
2005-12-26 12:03:13, faworyt pisze:
Ja mam oszczędnośc 6 zł na 100km . [...]



To mało ? Przy przebiegu 20000km rocznie to jest ok. 1200,- czyli ponad 50% ceny instalacj II gen, ok. 35% ceny inastalacji IV gen. albo ubezpieczenie auta na cały rok. Hmmm... czy się nie opłaca...
Pozdro.
  
 
Cytat:
2005-12-25 14:41:39, mille pisze:
Pozostaje mi pozazdroscic ze niektorym sie to jeszcze opłaca. Byc moze gdyby byl w tym kraju ktos kto zdiagnozował by przyczyne dlaczego pali mi 16,5 mimo wielu regulacji i wymian elementów to wtedy moze dołaczym bym do elitarnego klubu "gazopozytywnych". Jade zatankowac Pb i sprawdze empirycznie moje obliczenia.


Zgadzam sie z tobą w 100% Ja również mam juz po dziurki w nosie gazu.Tym co autko pali i chodzi ok na gazie to niech sie bardzo cieszz ale i na nich moze przyjść czas rospaczy gdy nikt nie bedzie w stanie wyregulowac instalacji która chodziła jak zegarek a juz nie chce.Może w pózniejszej przyszłosci te instalacje gazowe bedą lepsze i bardziej przystosowane do silnikó a raczej silnik do gazu.Teraz to jeszcze poczatki i te wszystkie technologie niby wielka nowa technika to h....Pozdrawiam tych zadowolonych jak i tych z klubu bezradnych
  
 
Witam,

Też zaczyna mi gaz wychodzić bokiem. Założyłem go we wrześniu kiedy benzyna kosztowała 4,5 a gaz 1, 8 zł . Rożnica była olbrzymia. Teraz przy cenie 3,8 pb a 2,1 lpg zwiekszonym spalaniu, pewnych problemach, utracie mocy itd. oszczędności się skurczyły. Ale my gaziarze wciąż mamy alternatywę - podrożeje gaz - przełączamy na benzyne i .. jedziemy. Potanieje gaz przełączamy na gaz i ...jedziemy.
Naprawdę bardzo duzo zależy od tego kto ile przejeżdza i gdzie. Ja jeżdzę do pracy 23 km w jedną stronę ale po Warszawie więc spalanie mam duże.
Osobiście uważam, że granicą opłacalności LPG jest 50 % jego ceny w stosunku do benzyny. I tak jest w Europie.
Ale nie w Polsce. Dlaczego ?
Bo na gazie nie jeżdzą politycy tylko ubożsi (bez urazy - ja też).
PZDR
PGR
Życzę wszystkim tańszego gazu w 2006r. (no chociaż aby kosztował 2zł)


  
 
Cytat:
To mało ? Przy przebiegu 20000km rocznie to jest ok. 1200,- czyli ponad 50% ceny instalacj II gen, ok. 35% ceny inastalacji IV gen. albo ubezpieczenie auta na cały rok. Hmmm... czy się nie opłaca...
Pozdro.



To już jest praktycznie na granicy opłacalności,raz mam oszczędność 5 zł ,a raz 6zł ,u nas niby gaz staniał,fajnie!! za chwile bena też...więc jest tak samo.Jak zakładałem w pażdzierniku gaz to było 11zł oszczędnosci.
Perzan,optymistyczne myślenie widze... tak trzymać!!
  
 
Cytat:
,u nas niby gaz staniał



Kiedy?