Witam wszystkich, i na wstepie pare pytanek do wyjadaczy :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam i pozdrawiam wszystkich fanow eskorta!
Tak sie sklada ze niedawno sam sobie sprawilem takie autko. Moja maszynka to kombi 1.6 16v z 96' rodem z Holandii na holenderskim LPG. Autko kupilem stosunkowo niedawno (wrzesien/pazdziernik) a juz zdazylem nim 7 tys przejechac. Jak sie nietrudno domyslic w swiezo zakupionym prawie 10 letnim aucie po przejechaniu 7tys km na jaw wyszlo pare mankamentow I tu wlasnie chcialem zapytac Was o kilka rad. Do rzeczy:

1) niestety padl mi prawy przedni amortyzator, sytuacja jest o tyle nieciekawa ze przy ostrzejszym hamowaniu auto dosc poteznie 'splywa' na prawa strone i nie jest to bardzo bezpieczne... Macie moze jakies sugestie odnosnie tego jakie amortyzatory kupic? Panowie w ASO rzucili mi cene ponad 1000zl za dwa, co nie musze dodawac zupelnie nie miesci sie w moich mozliwosciach finansowych...

2) czy bezwzglednie musze wymienic rozrzad ? Nie mam niestety zadnych informacji kiedy to byl ostatnio wymieniany. Auto ma 5 cyfrowy licznik na ktorym ma w tej chwili 44500km. Na moje oko jest to 144tys, ale ja sie generalnie na tym zbytnio nie znam wiec rownie dobrze moze i byc 244... Wiem ze rozrzad to sprawa bardzo wazna ale ostatnio kiepsko stoje finansowo, ewentualnie prosze o jakies rady odnosnie tego jaki kupic (do ASO juz sie niewybieram pytac zebym to zawalu serca nie dostal )

3) kultowy problem z falujacymi obrotami i gasnacym silnikiem przy dojezdzaniu 'na zimnym' do skrzyzowania. Naczytalem sie na ten temat sporo na forum, ale nie znalazlem jednoznacznego rozwiazania (siedem roznych topicow, czyscic jakies krokowe, sprawdzic jakies czujniki, doloty czy bog wie co jeszcze - niestety moja wiedza na temat mechaniki samochodowej jest dosc mizerna). Podkreslam ze na zimnym silniku wystepuje u mnie zarowno falowanie (jak sobie go nagrzewam przed wyjazdem do szkoly to tak sobie wlasnie lata od 1200 do 500) jak i gasniecie przy dojezdzie. Jakies lopatologiczne sugestie ?

4) orientujecie sie moze gdzie mozna w okolicach warszawy w miare tanio dorobic kluczyki i ile taka 'przyjemnosc moze kosztowac' (tak tak, pytalem juz w ASO, nie chcecie wiedziec :])? Na dodatek mam inny kluczyk od drzwi itd a inny od stacyjki
+ problem ktory wyniknal mi wlasnie w tej chwili: cos mi sie schrzanilo w zamku od strony kierowcy i nie moge otworzyc kluczykiem tych drzwi musze biegac dookola i otwierac centralnym od strony pasazera...

5) ostatnie pytanie: czy wiecie moze gdzie moglbym to wszystko zrobic w rozsadnej cenie ? Moze macie jakies zaprzyjaznione warsztaty czy sklepy z tanszymi czesciami?

Za cala pomoc serdecznie dziekuje, przyda mi sie kazda sugestia. Sorry ze sie tyle rozpisalem, jak na to patrze to wynika ze moj escort ledwo sie kupy trzyma Naszczescie az tak zle nie jest i autko jest naprawde bardzo fajne
  
 
1) Amorki z tym, ze wymienia sie zawsze komplet.

2) bezwzglednie i koniecznie. koszt kolo 500 zeta za komplet z robocizna.

3) krokowiec, czujnik polozenia walu do sprawdzenia

4) kolo 30 zeta za sztuke. dorabiaja w kazdym dobrym punkcie dorabiania kluczy (poczytaj post o naprawie zamka - powinien byc w FAQ)

5) znam kilka serwisow na opolszczyznie
  
 
problem pierwszy.. poleciłbym CI amortyzatory gazowe, kupisz za jakieś 180 pln za sztukę plus wymiana..a pływanie auta to nie koniecznie tylko amortyzator ale najprawdopodobniej jeszcze tuleje w wachaczu.
problem drugi.. oczywiście że koniecznie jeżeli nie jesteś 100% pewien kiedy był wymieniany.. kolega napisał CI jaki koszt
problem trzeci.. temat rzeka..do sprawdzenia VSS, silnik krokowy, czujnik położenia przepustnicy to na dzień dobry
problem czwarty.. ulica chłodna róg żelaznej.. Warszawa
problem piąty.. ulica Szarych szeregów 5A.. tel 6316300
  
 
Cytat:
2005-12-26 12:59:35, VinCe pisze:
problem pierwszy.. poleciłbym CI amortyzatory gazowe, kupisz za jakieś 180 pln za sztukę plus wymiana..a pływanie auta to nie koniecznie tylko amortyzator ale najprawdopodobniej jeszcze tuleje w wachaczu.



Niepowiem zebys mnie pocieszyl... Tak z ciekawosci, ile mnie moze wyniesc zrobienie tego przodu przy zalozeniu ze to nietylko te amorki?
Dzieki za adresy, po swietach sie przejade dowiedziec jak to wyglada.

A co do posta drugiego kolegi, to niestety w sprawie zamka nic w faq nieznalazlem, poszukam jeszcze zaraz na calym forum. Pozatym dobrze wiedziec ze mozna kluczyki dorobic za 30zl bo odemnie juz chcieli ciagnac jakies gigantyczne pieniadze...
  
 
ja mialem podobny problem po zakupie mk7 '95 , byla zima wiec bardzo to bylo niebezpieczne , wymienilem tuleje wachaczy niepamietam kosztow ale to bylo okolo 200 chyba , co do amorkow to w carmanie dowiedzialem sie za komplet kayaby do mojego auta wyszlo okolo 1000pln (i na wiosne raczej zmienie bo wiem ze to pozadne amorki)
  
 
Cytat:
2005-12-26 13:06:20, jay pisze:
Niepowiem zebys mnie pocieszyl... Tak z ciekawosci, ile mnie moze wyniesc zrobienie tego przodu przy zalozeniu ze to nietylko te amorki? Dzieki za adresy, po swietach sie przejade dowiedziec jak to wyglada. A co do posta drugiego kolegi, to niestety w sprawie zamka nic w faq nieznalazlem, poszukam jeszcze zaraz na calym forum. Pozatym dobrze wiedziec ze mozna kluczyki dorobic za 30zl bo odemnie juz chcieli ciagnac jakies gigantyczne pieniadze...


podjedź do chłopaków na szarych szeregów i niech zobaczą co się tam dzieje i powiedzą Ci jakie to koszty...koszt tulejek to od 10-50 pln zaleznie od producenta ale najlepiej wsadzać oryginały...
  
 
Cytat:
2005-12-26 13:41:00, VinCe pisze:
podjedź do chłopaków na szarych szeregów i niech zobaczą co się tam dzieje i powiedzą Ci jakie to koszty...koszt tulejek to od 10-50 pln zaleznie od producenta ale najlepiej wsadzać oryginały...




bron Boze tych za 10-30 zeta... za 3000-5000km bedziesz je wymienial. Zdecydowanie oryginal lub bardzo dobry zamiennik. Z tym, ze te dobre zamienniki sa w podobnych cenach co oryginal.
  
 
Niestety sa rzeczy na ktorych nie mozna oszczedzac, mnie juz pare razy tak bujnelo ze myslalem ze zywot skoncze wiec jesli te tuleje nie sa makabrycznie drogie to biore oryginaly i tyle.. teraz tylko kase skads wysuplac na wymiane tego, amorkow i jeszcze tego cholernego rozrzadu A myslicie ze to moga byc same tuleje a np amorki sa ok ? ja czuje ze jak bujam reka normalnie samochod to ta prawa strone duzo latwiej rozbujac/nacisnac
  
 
ja tylko odnosnie kluczyków, bo kolega ma prawdopodobnie wersje z immobiliserem a dorobienie takiego kluczyka to nie jest 30zł, ja najtaniej widziałem za 90zł
  
 
A no wlasnie.. czyli nie ma tak lekko za 90 tez juz znalazlem, ale sek w tym ze mam dwa rozne kluczyki, jeden do stacyjki a jeden do drzwi. I gosc za dorobienie tego do drzwi chcial taka sama kase jak za dorobienie tego do stacyjki (ktos tu kogos w .. robi ? )
Jedno co mnie pociesza to ze z samochodem dostalem jeden 'czysty' kluczyk, w ASO za sam klucz licza sobie kolo 100zl wiec moze teraz samo dorobienie jakos taniej wyjdzie
  
 
Witam, gdzie można dorobić kluczyk z immobilizerem za 90 zeta Mi koleś zaśpiewał 250
  
 
ojciec gdzies na grochowie znalazl, do ASO to nawet nie idz bo wlasnie takie ceny podaja. Jutro sie spytam starego o dokladny adres i napisze. Pozatym niedlugo i tak sie tam bede musial wybrac, i tak
  
 
VinCe dzieki wielkie za namiary na Szarych Szeregow, bylem dzisiaj, wszystko obgadalem, prawdopodobnie sie na czwartek umowie na wymiane rozrzadu i naprawienie tego sciagajacego cholerstwa (gosc powiedzial ze amorki moga byc dobre, ze jak sciaga to prawdopodobnie cos z wahaczami). Cenowo tez wyglada dosc atrakcyjnie, za rozrzad powiedzial mi 440zl (tylko policzyl na dwoch rolkach, a w takim 1.6 16v 96' to nie jest przypadkiem na 3?). Teraz bede sie tylko musial zabrac za wyczyszczenie krokowego bo mi faluja obroty i gasnie na zimnym na dojazdach do skrzyzowan i bedzie ok. Ciekawe czy z moja wiedza na temat mechaniki dam sobie rade
Pozdro

P.S. fryszard znasz moze kod lakieru do twojego autka ? wyglada na to ze mam taki sam a ni cholery nie moglem ustalic numeru (zaprawki chcialem porobic) bo w serwisie po oznaczeniu na aucie wychodzil inny lakier niz sprawdzajac po numerze nadwozia i co gorsza oba byly zle

[ wiadomość edytowana przez: jay dnia 2005-12-27 15:29:16 ]
  
 
Mi tez ściągał na prawo przy hamowaniu - ale jak sie okazało to nie były ani tuleje wahacza - ani amortyzatory, tylko hamulce. Po wymianie tarcz i klocków jest OK
  
 
mój lakier to Q7 kolor o nazwie belladonna.
  
 
VinCe chyba mozesz jechac na szarych szeregow niech ci flaszke postawia, klienta na 1,5 kola im zalatwiles. Wlasnie odebralem autko, az strach wymieniac co oni mi tam powymieniali, kawal zawieszenia, rozrzad, klocki, przewod i od cholery najrozniejszych uszczelek. Splukalem sie doszczetnie Fakt ze wreszcie jezdzi tak jak powinno.. Pozdrawiam