Czy luźne przeguby mogą powodować bicie na kierownicy?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

120 - 140km/h czuję wyraźne bicie na kole kierowniczym. Dokładnie kierownica lekko lata prawa-lewa.
Koła mam niedawno wyważane, tarcze to raczej nie są, samochód był na wymienie swożnia i usłyszałem, że nie mam już sztywnych przegubów , bo zaczynają latać.

Co sądzicie?
  
 
Ja bym stawiał raczej na oponę przy tej prędkości może tak być, że się jakaś wada ujawnia.
  
 
Mam to samo - na stacji sprawdzili cały zawias- bez zarzutu... Koła wywazone idealnie... Na zimowkach bylo to samo...
Dodatkowo przy skręcie w lewo słysze stuki jak w pociągu...
  
 
Ja miałem podobnie u ojca w mazdzie. Jechałem ponad 100 na godzine i zaczynało drżeć ale to tak, że byłem pewnien, że już masakra z zawieszeniem. Okazało się, że to jednak opona ujawniła swe oblicze po 2 latach ale była to dębica z wieczystą gwarancją i wymienili na nowe
  
 
u mojego ojca w accencie jest to samo przy 100, opony nowki wywazone, na zimówkach to samo było, a kiera wali jach cholera przy 130 to sie juz trzymac jej nie da, zbierznosc ustawiona
  
 
wrocmy do tematu czy mogą to być przeguby, ew bicie na półosi?
  
 
Jeśli oponki są gitara, kołą wyważone, to być może są to końcówki drążków lub tuleje. Bardzo charakterystyczne objawy dla tych elementów. Nawet jeśli ktos zaglądał. Czasem nie widać, że tuleje są w kiepskim stanie, trzeba niekiedy łomikiem nagiąć wahacz, żeby dostrzec.
  
 
Zacznij od zamiany kolek przod-tyl
  
 
Koła mam standardowo przełożone przód na tył...więc raczej to odpada, bo problem zaczął występować jeszcze przed zimą. Zastanawiające jest tylko, że nie zawsze tak jest....czasem nic nie drga....więc raczej coś z zawieszenia.

Ponawiam jednak pytanie: czy luźne przeguby mogą to powodować???
  
 
Cytat:
2006-04-24 18:00:39, edis4 pisze:
Koła mam standardowo przełożone przód na tył...więc raczej to odpada, bo problem zaczął występować jeszcze przed zimą. Zastanawiające jest tylko, że nie zawsze tak jest....czasem nic nie drga....więc raczej coś z zawieszenia. Ponawiam jednak pytanie: czy luźne przeguby mogą to powodować???



Raczej nie. Luźny przegub będzie walił w czasie przyspieszania w całym zakresie prędkości, a nie tylko przy 120. Jak bije przy 110-140, to prawdopodobnie drążki, albo tuleje. Jeśli do tego jeszcze auto delikatnie pływa na boczki, to tym bardziej tuleje (ale nie musi pływać).
  
 
Cytat:
2006-04-24 20:56:37, KriSSo pisze:
Raczej nie. Luźny przegub będzie walił w czasie przyspieszania w całym zakresie prędkości, a nie tylko przy 120. Jak bije przy 110-140, to prawdopodobnie drążki, albo tuleje. Jeśli do tego jeszcze auto delikatnie pływa na boczki, to tym bardziej tuleje (ale nie musi pływać).



...no fakt lekko ściąga z prawo...ale myślałem, że to koleiny... mam nadzieję, że zbierzność ok...bo szkoda mi moich Michelin