MotoNews.pl
  

Pomocy pilne, pomozcie....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jestem znerwicowany wiec zrozumcie mnie, wlasnie wrocilemz garazu bo wymienialem podswietlenie nawiewu i poczas skrecania jedna srubka wpadla mi pod mieszek lewarki zmiany biegow.... oczywiscie niema pod nim od razu skrzyni tylko idzie drazek do przodu auta, srubki nie znalazlem, czy moge normalnie jechac czy istnieje prawdopodobienstwo ze srubka dostala sie do skrzyni??? Jestem roztrzesiony...
  
 
Zluzuj warkocze
  
 
Dobra juz wiem ze mi do skrzyni nie wpadnie, usun temat po co smietnik robic. Juz jestem spokojny,......
  
 
tak na marginesie..ciekawe co odkrecales zeby wymienic zarowki w panelu nawiewu..bo ja od frontu nie widze ani jednej srubki ktora trzeba odkrecic i ktora moglaby potem wpasc pod mieszek..juz samo zdejmowanie mieszka bylo bez sensu...no chyba ze zmieniales tez zarowki przy popielniczce i zapalniczce
  
 
Wiem ze glupio zrobilem bo odkrecilem ten mieszek i dopiero wtedy zauwazylem ze w popielniczka jest oswietlona ale mam przepalone zarowki, okazalo sie ze takich drugich niemam, myslalem ze nawiew mainne wieksze zarowki i zdjalem radio, kratki nawiewu, odkrecilem co sie da i doszedlem do wniosku ze wystarczylo odkrecic 4 sruby wyjac schowek nas nogami pasazera i juz mamy piekny dostep zeby nawiew wyjac... ale coz trzeba sie uczyc na bledach... okazalo sie ze nawiew ma takie same zarowki jak popielniczka czyli nic nie zrobie a jak wszystko skrecalem to zaczely sie problemy bo linka od nawiewu wyskakiwala, wszystko sie chrzanilo zaczelo nie pasowac do siebie i cala operacja zajela mi 5 godzin... 5 godzin zeby wymienic 2 zarowki.... teraz bym zrobil to w 20 minut...
  
 
Nie przejmuj sie - czlowiek uczy sie na bledach. Ja niedawno smarowalem linka od predkosciomierza bo mi pyrkala. Rozebralem zegary i nasmarowalem. Gowno to dalo.
Na dodatek po skreceniu wszystkiego do kupu nie mam podswietlenia przycisku do regulacji oswietlenia deski.
Jadac pozniej tak mnie linka wkur....la, ze zatrzymalem sie i jednym pociagnieciem od dolu odpialem linka.
Moglem tak od razu zrobic a nie pieprzyc sie z rozkrecaniem zegarow. Co prawda predkosciomierz nie dziala (i licznik kilometrow) ale po cholere mi to. Bede mial chwile to sie tym zajme. Wazne zeby byla cisz w aucie - bo wszelkie pierdzenie, strzelanie itp. mnie wkurza na maksa.
  
 
Cytat:
2006-01-03 08:19:27, Hornblower pisze:
Co prawda predkosciomierz nie dziala (i licznik kilometrow) ale po cholere mi to.



  
 
No dzis kupilem zaroweczki i wymienilem w nawiewie i popielniczce - czas operacyjny 20 minut