Nie działają kierunkowskazy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam.
od paru dni przy wrzucaniu kierunku lewego lub prawego cos bzyczało jakby zwarcie. teraz juz kierunki nie działaja ani awaryjne. jak sie rusza dzwignia to w przekazniku cos pyka, ale nie dzialaja. co to moze byc?
  
 
Cytat:
2006-06-11 15:46:17, flatron1980 pisze:
witam. od paru dni przy wrzucaniu kierunku lewego lub prawego cos bzyczało jakby zwarcie. teraz juz kierunki nie działaja ani awaryjne. jak sie rusza dzwignia to w przekazniku cos pyka, ale nie dzialaja. co to moze byc?


Stawiałbym na przełącznik (dźwignię) ale jeśli nie działaja tez awaryjne to może przekaźnik ?
  
 
tylko czy jeden przekaznik odpowiada za oba kierunki i awaryjne?
  
 
Tak
Przekaźnik działa jako przerywacz, a czy zasila on prądem przerywanym lewy kierunek czy prawy bądź oba naraz (awaryjne) jest tylko kwestią podłączenia intalacji elektrycznej.

Typowy przekaźnik (dowolny) ma 4 końcówki (nóżki). Dwa to styki wzbudzenia, a dwa to styki robocze.
Najczęściej przepalają się styki robocze (z wiadomych celów).
Wtedy taki przekaźnik "cyka", ale nie działa.
Działają styki wzbudzenia, ale nie działają robocze.
  
 
Cytat:
2006-06-11 16:40:52, krzychu_ch pisze:
Tak Przekaźnik działa jako przerywacz, a czy zasila on prądem przerywanym lewy kierunek czy prawy bądź oba naraz (awaryjne) jest tylko kwestią podłączenia intalacji elektrycznej. Typowy przekaźnik (dowolny) ma 4 końcówki (nóżki). Dwa to styki wzbudzenia, a dwa to styki robocze. Najczęściej przepalają się styki robocze (z wiadomych celów). Wtedy taki przekaźnik "cyka", ale nie działa. Działają styki wzbudzenia, ale nie działają robocze.



U mojego ojca padł przełącznik awaryjnych i to tez było przyczyną braku kierunkow. Koszt ok 33zl
a przyokazji wymieniłem przekaźnik tez za ok 34zł