Napinacz paska klinowego espero 1.8??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ktoś moze sam wymieniał, dużo z tym kłopotu???

chodzi o napinacz pod alternatorem.....

trzeba wymieniać to całe czy można wymienić jakies łożyska ETC w nim??


pytam bo zaczał mi dziś zgrzytać i widać pod maską że sobie skacze na wszystkie strony....


ile może kosztować taki napinacz i czy sam dam rade go zmienic???


przy okazji może zmieniłbym alternator bo w moim szumią łożyska a mam nówkę w szafce

ciężka jest wymiana??

jakieś rady???

dzięki za pomoc z góry


pozdro i zycze miłej niedzieli


[ wiadomość edytowana przez: Kolber7 dnia 2006-01-08 15:52:22 ]
  
 
Witam.
Nie dawno też wyminiałem napinacz, nie ma z tym dużo roboty, ale robiłem to z wujem, jest mechanikiem i wiedział co i jak,teraz sam bym to zrobił. Też chciałem wymienić tylko rolkę i łożysko ale to ok. 80 pln, a nowe kupiłem za 180. A tak na margineie mam na zbyciu dobry napinacz, wymieniłem bo łożysko miało wyć w napinaczu, okazało się że to nie to, więc napinacz jest dobry.
  
 
Cytat:
2006-01-08 17:20:34, Witolo pisze:
Witam. Nie dawno też wyminiałem napinacz, nie ma z tym dużo roboty, ale robiłem to z wujem, jest mechanikiem i wiedział co i jak,teraz sam bym to zrobił. Też chciałem wymienić tylko rolkę i łożysko ale to ok. 80 pln, a nowe kupiłem za 180. A tak na margineie mam na zbyciu dobry napinacz, wymieniłem bo łożysko miało wyć w napinaczu, okazało się że to nie to, więc napinacz jest dobry.



ja chyba oddam do mechanika.. bo nie jestem pewnien czy to na 100% napinacz......


ile chcesz za ten stary??? tak z ciekawości pytam
  
 
Nawet nad tym się nie zastanawiałem, jak potrzebujesz to się dogadamy.
  
 
auto stoi u mechanika.

Napinacz będzie najprawdopodobniej dobry

padł alternator


Pozdrawiam
  
 
To tak jak u mnie, auto stoi w garażu, dzisiaj około 11-tej próbuje uruchomić auto a tu tylko jęknięcie i koniec. Zastanawiam się czy naprawiać alternator czy kupić nowy.
  
 
właśnie odebrałem autko od mechanika

mam nowy alternator

wszystko wróciło do normy i nawet wczesniejsze szumy łożysk już nie występują...

za wymianę zapłaciłem 60 zł , alternator miałem z rozbitego espero .

Nowy podobno kosztuje 550 zł.. (tyle płacił Sergiusz)

łozyska chyba kosztują grosze... nie wiem jak z trwałością po naprawie łożysk... ale różnica cenowa znaczna.....


Pozdrowionka
  
 
No właśnie, chyba też tak zrobie, 550pln to trochę sporo, wymieniałeś tylko łożyska?
  
 
nie ...miałem alternator z rozbitego espero , które kupiłem na części...

akurat tak się złożyło że poprzedni właściciel tuż przed rozwaleniem zmienił alternator na nowy

dobra sssnikam na uczelnie

odezwe sie wieczorkiem

pozdrowionka
  
 
No to miałeś szczęście, też tak chce!
  
 
he he he...
szukaj rozwalonych esperaków....

Powiem Wam że ciekawa sprawa...
po wymianie auto stało się bardziej zrywne, przestało szarpac
chodzi jak burza......
wszystko dzięki nowemu alternatorowi
  
 
No tak, ale nie w każdym rozbitku są prawie nowe alternatory.
  
 
tysz prawda

utwórz nowego posta z pytankiem o alternatorki... moze ktoś kupował ostatnio i mało zapłacił??