Pytanie o głowice do kaszla pod wałek 385

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam wszystkich!!!
jestem nowy na waszym szanownym forum.uderzam do was bo wiem ze sie znacie na tych sprawach
mam pytanie dotyczące przygotowania głowicy fiata 126p do wałka o nr 385.
mam silnik który ma splanowaną głowice o 6mm oraz tłoki przygotowane pod głowice
zebrane jakies 4mm.wzystko razem złorzone ładnie "jezdziło" lecz w tymze silniku był jakis wałek z rodu 114 bodajze.
postanowilem wymienic ten wałek na własnie 385.po złożeniu silnika i ustawieniu luzów (wg instrukcji)
silnik pracował bez zarzutów.
osiągi były odczuwalne lecz bardzo delikatnie.wtedy zmienilismy fazy rozrządu o 10st lecz tłoki spotkały sie z zaworami
(oczywiscie próba kręcenia wałem ręcznie).
czy konieczne jest wymiana tłoków i planowanie głowicy od nowa na wartosc podaną w istrukcji (ok 2,5mm)?

otóż chciałem spytac o ile splanowac głowice przy takich tłokach jak mam (4mm mniejsze) aby zawory nie uderzyły w tłoki
po zmianie faz(cofnięcie wałka o 10 st) nietracąc przy tym na kompresji.bardzo prosze o odpowiedz gdyż jest to dla mnie bardzo ważne.
z góry dziękuje i pozdrawiam
  
 
  
 
6mm!!! , kosmos, i to w ogóle jeździ? myśle że te 6mm to stanowcza przesada, lekkie splanowanie to jest gdzies 2-2,5mm, duże splanowanie to 3-4mm i wydaje mi sie że to w niektórych przypadkach to też za dużo, ale 6mm to praktycznie podchodzi już pod Diesla , w takiej konfiguracji to silnik zmaga sie z kompresja, a nie z samochodem.
  
 
Cytat:
2006-01-13 18:06:47, ISO-lator pisze:
.. ale 6mm to praktycznie podchodzi już pod Diesla , w takiej konfiguracji to silnik zmaga sie z kompresja, a nie z samochodem.



W RC planuja po 1 cm, czyli 10 mm i nie maja Diesla hehe
Ale wydaje mi sie rowniez, ze jak koles ma 6mm to juz hard core na ulice
  
 
teraz średnia to 5mm niektórzy i po 8 mają... na kjsy
  
 
Ale wczedniej bylo napisane ze tłoki sa splanowane o 4 mm pewnie po to zeby wyrównać ciśnienie w komorze spalania ale napewno gorzej się to ma do oprózniania cylindra, czyli tak jakby miał 2 mm splanowana głowice

A planowanie nie zawsze odzwierciedla prawdziwej pojemnosci komory spalania bo nie koniecznie musi mieć ona standardowy kształt
  
 
no własnie tłoki są zdjete (oczywiscie tez po to aby niebylo tłok z zaworem boom) ale po co sie takie cos stosuje jesli mozna było splanowac o 2mm??.niewiem bo kupilem ten silnik.co mam zrobic?zostawic tłoki i nowa głowica?? tylko o ile splanowac zeby nie walnęło i zeby kompresja była??
  
 
Wiesz, jeżeli masz głowice splanowaną 6mm i tłoki dziabnięte o 4mm to masz praktycznie tak jakbyś splanował głowicę o 2mm - a roboty było pewnie przy tym dużo, osłony popychaczy, obudowy itd.
Lepiej zastosuj normalne tłoki i podnieś po prostu gary uszczelkami miedzianymi.

Tak splanowane tłoki średnio mi się widzą - cieńszy płaszcz i są pewnie zdecydowanie bardziej narażone na przegrzanie/wypalenie.

Na krótkie próby takie tłoki to pewnie fajna sprawa - są lżejsze niż standard, ale do normalnej jazdy to raczej średnio

A tak BTW to ja pier***le.
Po kiego wała ludzie planują po 6-8mm kaszle na ulice itp ?
Rozumiem w RC/GSMP itd, ale taki silnik zrobiony w domu to przeważnie jeździ słabiej niż gdyby splanować głowicę 3mm - moc rośnie wraz z kompresją do pewnego momentu - potem zaczynają się już straty i przegrzewający się silnik o takich sobie osiągach


[ wiadomość edytowana przez: Porthos dnia 2006-01-13 18:59:51 ]
  
 
no wlasnie...silnik zagzewa sie do 115 stopni w 30 minut jazdy w lecie(28st powietrza) aha kolesie co skladali ten motor mówili ze silnik byl skladany wg danych z OBR.
  
 
6mm a ja myslalem ze ja zrobilem blad bo mam 3,5 ale nie kumam po co tak palnowac i do tego planowac tloki???? przeciez mozna bylo splanowac mniej a tloki tylko powycinac albo tak jak ktos juz wczesniej powiedzial podniesc cylindry na uszczelkach jesli by zawory stukaly...

a silniki tak wyczynowe sa przygotowane chyba na 1000-2000 km a nie na jazde w miescie a pod walek 385 glowica zdaje mi sie ze 2,5mm moze 3 i starczy napewno....

[ wiadomość edytowana przez: dominikk dnia 2006-01-13 19:05:23 ]
  
 
ok ...dajmy na to ze mam juz głowice 3mm i serie tłoki....zmieniam fazy poprzez cofnięcie wałka o 10st( jak podał pan świątek w instrukcji) to czy zawory nie zderzą sie z tłokami??
  
 
Cytat:
2006-01-13 19:08:49, qbara pisze:
ok ...dajmy na to ze mam juz głowice 3mm i serie tłoki....zmieniam fazy poprzez cofnięcie wałka o 10st( jak podał pan świątek w instrukcji) to czy zawory nie zderzą sie z tłokami??



moim zdaniem nie powinny... ja mam nadziej ze u mnie przy 3,5 nie beda sie spotykaly...
  
 
aha zapimniałem dodac ze gdy miezyłem u mechanika kompresje to wyszło mniej o 1 do 1,5 jednostki MNIEJ niz w serii!!!
podobno to wina złużytych pierscieni i za żatkiego oleju....jezdzi na castrol 10w60.proponowano mi wlac 15w40 lotos thermal control podajze zeby tylko nie syntetyk.
  
 
Cytat:
2006-01-13 19:19:35; dominikk pisze:
ja mam nadziej ze u mnie przy 3,5 nie beda sie spotykaly...


Gdzieś kiedyś wyczytałem jak składałem swojego kaszla że 3,5mm to takie maximum bez podcięcia tłoków. Ja też mam 3,5 i jest spoko (i nie jeżdżę z duszą na ramieniu ) wałek mam 290 Halczyńskiego


[ wiadomość edytowana przez: 130TC dnia 2006-01-13 19:35:48 ]
  
 
Cytat:
2006-01-13 19:19:41, qbara pisze:
aha zapimniałem dodac ze gdy miezyłem u mechanika kompresje to wyszło mniej o 1 do 1,5 jednostki MNIEJ niz w serii!!! podobno to wina złużytych pierscieni i za żatkiego oleju....jezdzi na castrol 10w60.proponowano mi wlac 15w40 lotos thermal control podajze zeby tylko nie syntetyk.



proponuje zmienic mechanika.

a co do kolizyjnosci silnika to mozna sobie przeciez policzyc. np. na niefazowanym 760/385 przy glowicy -3,5mm i duzych ssakach trzeba robic frezy w tlokach.
  
 
nie straszcie mnie ze bede musial wycinac pazurki w tlokach...
  
 
ok. czyli pomóz mi obliczyc o ile moge splanowac głowice aby załozyc wałek 385 + zmiana faz o 10stopni i nie ingerowac w tłoki?
o ile mozna bezpiecznie splanowac głowice przy takiej operacji na seryjnych nie fresowanych tłokach??
  
 
Cytat:
2006-01-13 19:30:28, ZoLt4R pisze:
proponuje zmienic mechanika. a co do kolizyjnosci silnika to mozna sobie przeciez policzyc. np. na niefazowanym 760/385 przy glowicy -3,5mm i duzych ssakach trzeba robic frezy w tlokach.


a na fazowanym nie trzeba
  
 
a masz glowe na miedzi zlozona?
  
 
Cytat:
2006-01-13 19:55:07, ZoLt4R pisze:
a masz glowe na miedzi zlozona?


uszczelka seryjna