Mam ciekawa sytuacje, mianowicie potrzbowalem zrobic nastepujace czynnosci:
- wymienic uszczelke pod glowica, kolektorem dolot. i wydechowym, uszczelniacze zaworowe
- splanowac glowice.
Kupilem czesci w opel shopie i zadzwonilem do aso w olsztynie. Facet podal mi cene naprawy 1200 zl z czesciami, spytalem o naprawe bez czesci i uslyszalem 1000 zl. W zwiazku z tym zadzwonilem do Mega Balystok, uslyszalem ze musza zrobic wycene zebym zadzwonil za godzine. Po godzinie czlowiek podal mi cene 550 zl bez planowania i 750 z planowaniem. Kupilem czesci w opel shopie (nawet szpilki do przykrecenia) w poznaniu i pojechalem do bialegostoku (200 km). Zostawilem samochod i wrocilem autobusem

) Okazalo sie ze musza splanowac kolektor i kupic uszczelke pod pokrywe zaworow, a czlowiek ktory dzwonil podal cene planowania kolektora na 35 zl a uszczelki na 70 zl. Jakie bylo moje zdziwienie gdzy uslyszalme cene za naprawe 1160 zl !!! W olsztynie chcieli 1200 ze swoimi czesciami. Moje zdolnosci matematyczne zawiodly 750 + 105 za czesci dodatkowe to 855 a nie 1160. Koszty wyniosa wiec 1160 +180 za uszczeliki i szpilki zakupione w opelshopie to 1340 :/ Dodatkowo 2 dni urlopu i koszty przejazdu do bialegostoku. Jak to mozliwe ze wycena przez telefon to 750 a przy zaplacie nagle 1055? Jutro (18.01) jade po odbior samochodu i planuje sie troche potargowac, ale nie wiem czy cos z tego wyjdzie:/ Totalna porazka tylko klopot. Wiec ostrzezenie jak koledzy z mega bialystok podadza wam cene naprawy spytajcie czy napewno a jak powiedza ze tak to jeszcze raz spytajcie i tak ze 4 razy, a najlepiej proscie o cos na papierze.
Pozdrowionka