Pożegnanie OMY B

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam !
2 dni temu miałem konkretny wypadek moją omą. Z samochodu mało co zostało - ja wyszedłem z żoną bez najmniejszego szwanku.
Przy czołowym uderzeniu z prędkością ok 60 Km/h fotel nawet nie drgnął.. uratowało nam to życie jak sądzę.
Okazało się, że lamer mechanik, z serwisu Opla ABEXIM Warszawa źle założył klocki i zablokowało koła z prawej strony. No i stało się.

Po pierwsze - przestrzegam przed ABEXIM'em
po drugie - potrzebna mi nowa OMA ) najlepiej C.

Pozdrawiam serdecznie
DOE
Warszawa
  
 
Masz jakąś opinię rzeczoznawcy nt klocków? Jeśli tak - to warto ABEXIMowi kota popędzić.

I współczucia. Przeżycie nie jest ciekawe
  
 
Cytat:
2006-01-29 19:51:53, doe pisze:
Witam ! 2 dni temu miałem konkretny wypadek moją omą. Z samochodu mało co zostało - ja wyszedłem z żoną bez najmniejszego szwanku. Przy czołowym uderzeniu z prędkością ok 60 Km/h fotel nawet nie drgnął.. uratowało nam to życie jak sądzę. Okazało się, że lamer mechanik, z serwisu Opla ABEXIM Warszawa źle założył klocki i zablokowało koła z prawej strony. No i stało się. Po pierwsze - przestrzegam przed ABEXIM'em po drugie - potrzebna mi nowa OMA ) najlepiej C. Pozdrawiam serdecznie DOE Warszawa



Przperaszam, że gupio zapytam, ale czołowe zderzenie z czym ? z drzewem? bo chyba przy blokadzie prawych kół należy tak to interpretować.
Mimo wszystko wyrazy współczucia z powodu zdarzenia.
  
 
Jeśli zdecydujesz się na rzeczoznawce to zapraszan na priv dam pare porad
  
 
ano czołówka była z barierką na wiadukcie, właściwie dobrze że ta barierka była bo zaliczylibyśmy tory kolejowe kilka metrów niżej.
Sytuacja miała miejsce na Płowieckiej w Warszawie. 3 pasy - jechałem lewym, dobrze że nikt za mną nie jechał prawym.

Nie chce mi się już bawić w rzeczoznawców. Samochód już poszedł do żyda za parę złotych. No coż, zdarzyło się.

  
 
Takim partaczom to bym przynajmniej obił twarz