Witam, jakiś tydzień temu porządnie zadymiło mi się z kolumny kierownicy, przerażony zatrzymałem się i zdjąłem osłony, ale nie widać śladów spalenizny... dymu było tyle, że nie widziałem tylnej szyby w aucie
Odczekałem z 10 min i powoli wszystko uruchamiałem, i nic... żadnego dymu. wszystko działa za wyjątkiem regulacji wycieraczek... ( działają albo najszybciej albo wcale ) kumpel który ma Fieste mówił, że dość często w Escortach "pali" się ten przełacznik od sterowania wycieraczkami, więc pytanie do bardziej doświadczonych posiadaczy: Co się spaliło ? i jeśli to sam przełącznik to czy wystarczy go wymienić i będzie OK.
Pozdrawiam Marcin
Escort 1.8D - 1992 r