Przykra sprawa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wlasnie przeprowadzilem bardzo nieprzyjemna dyskusje z kolega prospectem ktora 5 min temu byl jeszcze klubowiczem.Niechce mi sie pisac dokladnie tej rozmowy ale chodzilo mniej wiecej o to ze mu sie niepodobalo nasze logo wiec niewiem po co wogule je przyklejal.Chcialem mu podziekowac za to ze mimo naszego konfilktu zgodzil sie bez zadnych problemow o usuniecie loga z auta.
Mam nadzieje ze takich sytuacji bedzie coraz mniej w naszym klubie a nawet ich loczba spadnie do 0
Przykro mi ze tak sie stalo no ale trudno stalo sie
  
 
no tak zaczynaja sie kwasy, nie wim o co choszi ale mam nadzieje ze sprawa jest "czysta", nie lubie jak w gre wchodza ukaldy, kumoterstwo i cos tam, cos tam...

uszy do gory

  
 
Dobrze, że ta sprawa wyszła teraz, a nie później. Gdyby był dużej klubowiczem to by się stawiał, a tak to nie miał nic do gadania. (Podobno nieźle pojechaliście sobie po godności na gg)