SPREZYNY WAITEC

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sprzedam sprezyny waitec obnizajace 30mm uzywane 4 miesiace gwarancja do wrzesnia sprzedaje bo esperak idzie do kupca a szkoda mi prawie nowych sprezynek kosztowały mnie ponad 500zł oddam za 350 koszt wysyłki pokrywam ja info tylko 0505-068-027 Pozdrawiam Marcin Acha sprezyny w kartonie orginalnym ze wszystkimi papierami czyli tak jak je kupiłem Pozdrawiam
  
 
A ja też ma Weic'a do sprzedania, też w pudełeczku i z papierami. Moje nawet 100km nie przejechały. Narazie odpoczywają na półce. Jak będzie chętny, to może też sprzedam.
  
 
to te same sprezyny co sie na nich jezdzic nie dalo za bardzo? aaa to zdajsie z przyczepka byl problem
  
 
Cytat:
2006-01-19 07:32:00, AsterixGal pisze:
A ja też ma Weic'a do sprzedania, też w pudełeczku i z papierami. Moje nawet 100km nie przejechały. Narazie odpoczywają na półce. Jak będzie chętny, to może też sprzedam.


Myślałem, że już sprzedałeś.
Tak jak już Ci kiedyś wspomninałem odezwę się do Ciebie na wiosnę.
Może coś pohandlujemy.

PS.
Widzę, że cena spada
  
 
Ja też jestem zainteresowany ... ale cena ciągle jak dla mnie trochę duża ... pomyślę ... chcę ... ale rozsądek mówi ... przestań pakować w to espero kasę !!!! Hehehehe

... * Spora zważywszy na to z czym w moim przypadku by się wiązała ...
  
 
Cytat:
2006-01-19 13:40:45, qbaj pisze:
to te same sprezyny co sie na nich jezdzic nie dalo za bardzo? aaa to zdajsie z przyczepka byl problem


Niestety, przyczepke nadal ciągam, może rzadziej, ale ciągam. Ale o problemach z przyczepką jawnie napisałem.

[ wiadomość edytowana przez: AsterixGal dnia 2006-01-20 14:45:02 ]
  
 
sprezynki nadal do sprzedania cena do negocjacji niewielkiej Pozdrawiam
  
 
heh ja tam sprężyn nie chce kupić, ale przypomniała mi się historia, jak to fachowcy z NORAUTO wymieniali moje sprężyny:
najpierw pojechałem zapytac czy załóżą, powiedzieli że tak więc pojechałem do sklepu, kupiłem niestety nie znam sie na tym i pan w sklepie dał mi same sprężyny bez podkładek gumowych zdaje się, no więc zajedchałem do NORAUTO samochód na podnośnik ja na kawę, już kończyli zakładać przyszedł jakiś starszy fachura i stwierdził, że trza do tych sprężyn dokupić własnie te podkładki, no więc auto na dół ja do sklepu, kupiłem, wróciłem do norauto samochód na podnośnik, ja na drugą kawę założyli i..............
okazało się że zapomnieli o reklamówce która leżała na tylnym siedzeniu w której były moje podkładki gumowe , które kupiłem
i znów ta sama historia czyli auto na podnośnik(ja już trzeciej kawy nie piłem) bo byłem na nich wcurwiony!!

podsumowanie jest takie:
nigdy nie jedź do NORAUTO naprawiać samochód,
chyba że chcesz stracic na to cały dzień, ci "fachowcy" nie mają pojęcia o robocie, plus jest taki że napiłem się kawy za free
pozdrawiam