Wyciekł olej(2107)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Schodzę dziś do ladnej,żeby do szkoły pojechac,odpalam i słyszę coś jak bulgotanie pod maską.Zgasiłem silnik,otwieram maske i wisze plame oleju metr/metr pod silnikem i olej spierdzielajacy sobie po filtrze oleju.
I tu mam dwa pytanka:
1.Czy to mozliwe,ze filtr tak sam z siebie mógł sie odkrecić(jak go ruszałem,to sie go dało przekręcić i w prawo i lewo).Dokręciłem go tylko ile mogłem i nic nie sprawdzalem,bo sie do szkoły spieszyłem,tak że nie wiem,czy jest uszkodzony.Może sie filtr tak po prostu rozwalć(peknąć czy cós innego)??
Filtr i olej zmieniane 1000km temu.
Jak sie okaze,ze to tylko filtr zawinil,to bedzie ok.Kupie jutro nowy olej i filtr i sie zrobi.

2.I druga hipoteza,nie mam pojecia,czy logiczna i mozliwa,ale mi przyszłą do głowy.Otóz-czy jesli jest walnieta uszczelka pod głowica,to moze tyle plynu sie dostac do oleju,ze rozwali filtr i zacznie przez nigo cieknąc???(to już chyba najpierw przez bagnet powinno wywalic).
A tak mi to przyszło do głowy,bo od wymiany płynu w chlodnicy na zimowy 1500km temu dolałem juz ok 1,3 litra.
Wycieków nigdzie nie widzę,masełka na korku śladowe ilosci(ale robie tylko kilka km do pracy dziennie -to moze stad) ,na bagnecie wcale.
I sie obawiam,czy uszczelka pod głowicą nie padła.
Jak ktos mi napisze,ze moja hipoteza to kompletna bzdura to mnie bardzo ucieszy.
Aha- 2 dni temu ustawialem gaz na analizatorze- wyszło by cos,jakby mi wpierdzielała płyn???
Jesli to nie uszczelka,to gdzie moze ten płyn spierdzielac???Jaki powinien byc korek na zbiorniczku wyr. bo u mnie jest jakis metalowy z dwoma dziurkami i zamykany na zasadzie jak węże strażackie(qrna nie wiem jak to wyjasnicnie zakrecany na gwint,tylko dwie zakladki na korku,dwie na zbiorniczku,wkłada sie miedzy siebie i przekręca).

Namotałem strasznie,ale prosze o wyrozumiałosc
  
 
1) jak Ty mogłeś ruszyć filtr to i sam się mógł odkręcić. Ja jak odkręcam to wbijam w niego śrubokręt żeby wogóle go ruszyć (nie mam tego łańcuchowego klucza)
2) nie - w układzie smarowania jest o wiele większe ciśnienie niż w układzie chłodzenia
3) co do analizatora spalin to raczej nie
4) korek masz OK

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2006-01-29 23:51:47 ]
  
 
Witam
no włąśnie Andrzej mnie wyprzedził, jak przykrecasz filtr oleju, to smarujesz lekko uszcelkę olejem a potem dokrecasz jak najmocniej, z reguły tak się potem zaciska ta gumowa uszczelka że filtr niszczę przy odkręcaniu, wbijajać w niego spory srubokręt, bo ręcznie nie daje się odkręcić.
skoro nie masz innych objawów to dolej oleju i zmień sam filtr na wszelki wypadek.
  
 
No.Tylko sie strachu niepotrzebnie najadlem.
Się z jakiś powodów filtr poluzował i troche syfu sie na uszczelke dostało.I sobie ciekło.
Wymieniony,zalany nowy olej,gra i bucy.
Dzieki.

Zastanawiam sie,czy troche to nie było niedopatrzenie z mojej trony.Przy poprzedniej wymianie,dokręciłem filtr i juz do niego nie zaglądałem.
Teraz dokręciłem ile mogłem,rozgrzałem silnik,potem sobie ostygł i filtr sie jeszcze dokręciał 3/4 obrotu.
pzdr.
  
 
Cytat:
2006-01-29 23:40:29, andrzej_krakow pisze:
[...]
2) nie - w układzie smarowania jest o wiele większe ciśnienie niż w układzie chłodzenia [...]



Może, może, jeżeli przepuści między kanałem wodnym a kanałem powrotnym oleju.
Ja tak miałem.
Pozdro.
  
 
Cytat:
2006-02-01 02:35:39, Perzan pisze:
Może, może, jeżeli przepuści między kanałem wodnym a kanałem powrotnym oleju. Ja tak miałem. Pozdro.


Nie no, dostac się może ale nie aż tyle żeby ciśnienie rozwaliło filtr oleju jak to zasugerował początkowo kolega