Skrzynia z Argenty zgrzyta

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam objawy totalnie zajechanej skrzyni. Jedynka wskakuje tylko jak auto stoi, wsteczny przy probie wrzucania podczas toczenia sie wpuszcza ale zgrzyta (pomijajac jeczenie potepionego jak juz jade do tylu). Dwojka, trojka, czworka po wysprzegleniu i wrzucaniu zgrzyta. Przy redukcji bardzo dlugo i slyszalnie synchronizuje. Nie wiem, czy jest olej. Byla jezdzona raczej spokojnie. Co radzicie?
  
 
Cytat:
2005-02-22 00:41:51, DooMinick pisze:
Mam objawy totalnie zajechanej skrzyni. Jedynka wskakuje tylko jak auto stoi,


Normalne w tej skrzyni. Fiatowskie skrzynie mają to do siebie, że jedynka bardzo opornie wchodzi jak auto jedzie z jakąkolwiek prędkością. W skrzyni poldka tez trudno wbić jedynkę podczas innej od postoju sytuacji.

Cytat:
wsteczny przy probie wrzucania podczas toczenia sie wpuszcza ale zgrzyta


Chryste... ręce opadają - przecież wstek jest biegiem niezsynchronizowanym...

Cytat:
(pomijajac jeczenie potepionego jak juz jade do tylu)


Bo ma proste zęby, jak np. jedynka w malczanie (w PN i DFie , zresztą wsteczny też ma proste zęby i cichy to ten bieg też w tych autach nie jest).

Cytat:
Dwojka, trojka, czworka po wysprzegleniu i wrzucaniu zgrzyta.


Może masz źle wyregulowaną linkę sprzęgła, tzn. nisko, stanowczo za nisko "bierze" (nie wysprzęgla całkowicie).

Cytat:
Nie wiem, czy jest olej.


No comments...

Cytat:
Byla jezdzona raczej spokojnie. Co radzicie?


Po przeczytaniu przedostatniego zadania z twojej wypowiedzi (wcześniejszy cytat) powiem tylko jedno: iść po rozum do głowy.
Sorry, naprawdę szczere sorry za złośliwość, ale mnie totalnie rozwaliłeś. Nie spodziewałem się tego po Tobie.
  
 
Samochod mam od 2 dni i byl w ciaglej eksploatacji, ale duchem swietym nie jestem i nie wiem, czy olej jest, czy sobie poszedl. Jak bede mial warunki to sprawdze/doleje, na razie i tak nim nie jezdze. A posta napisalem, bo wydaje mi sie, ze powinna dzialac lepiej, a dziala ladnie tylko na postoju i to przy dobrym ustawieniu walkow. Mialem przedtem Dacie z toporna skrzynia (kto mial ten wie) i chodzila duzo duzo lepiej. I nie chodzi mi tu powiedzmy o 1 czy wsteczny najbardziej, tylko o to, ze nie moge normalnie (nawet nie jakos super szybko) zmieniac biegow, tylko 2-3s czekac na synchronizacje (przy redukcji wiecej). Sprzeglo podkresle, bierze ZA WYSOKO, na styk przy samej gorze, wiec odpada, a wciskam zawsze do konca i bieg czasem wchodzi bez oporow i zgrzyta, czasem zaskoczy ladnie, a czasem niezbyt chce wejsc (nie wpycham nigdy biegow na chama, tylko czekam, az bedzie chcial wejsc gladko).

Co do 1, to jesli te typy tak maja, to OK, nie musze przy 2.0 sie zawsze do 1 cofac.

A wsteczny... W Sierrze, jak i w Dacii, jak nie chce wejsc to nie wpuszcza, a jak wpusci to zatrybia ladnie, nawet podczas toczenia (a toczenie sie to dla mnie predkosc auta w okolicach 5km/h). A tutaj wsteczny podczas toczenia sie wpuszcza zawsze lekko. Co innego zatrzymany, wtedy albo wejdzie, albo nie i trzeba obrocic troche walkiem.

Ja rozumiem, ze Sierra moze miec nowsza/lepsza skrzynie, ale Dacia? Przepraszam, jezeli moje porownania sa bledne i powinienem porownywac co najwyzej ze slrzyniami FSO, po prostu tak mi sie wydaje ze powinna dzialac skrzynia.
  
 
u mnie w argentynie 1ka wchodzi bez zgrzytu z wyczuwalnym oporem w trakcie jazdy{redukcji} a skrzynka do nowych nie nalezy {205000km conajmniej }

a te zgrzyty sa zarowno na zimnej skrzyni czy na cieplej tez? jesli na zimnej to nie ma sie czym przejmowac, standard przy wiekszym przebiegu.... mysle ze powinienes rozgrzac skrzynie i wrzucac biegi raczej zdecydowanie a nie lekko i czekac "az zaskoczy"... wszystkie moje fiaty czasem nie przyjmuja biegu na postoju i tak jak mowisz nalezy ponownie wysprzeglic i bieg wchodzi od razu, mowa o 1 i wstecznym

ps: jaki kolor argenty? chetnie obejrze, bo mi tak smutno samemu z argenta w krakowie
  
 
trwałość tej skrzyni jest wielka!!!
oczywiście gdy nikt nie ćwiczy sekwencyjnej zmiany biegów i wyciska się sprzegło w odpowiednim momencie /widziałem takich co mieli problem z koordynacją -ręka prawa noga lewa - ludzie sprawni !!!/ taki powożący KAŻDĄ SKRZYNIĘ załatwi / długa jazda przy całkiem nie rozłączanym sprzęgle (np.pęknięte słoneczko)będzie zgrzytać i rozwalać synchronizatory i potem nowe sprzęgło nic nie da !!!
masz ją 2-dni a ona ma 20lat !!!!!
podziwiaj trwałość
i poznawaj ją bliżej, jej zwyczaje i upodobania /jak na randce/ a odwdzięczy się
  
 
ja potwierdze słowa przedmówców

czyli jak sie toczy to I cieżko wbić zwałaszca na zimnej skrzyni tosamo tyczy sie wstecznego

co jeszce powiem ze do skrzyni trzena sie przyzwyczaić bo jest delikatnie mówiąć toporna zwaszcza jak jest zimna i ma kilka kilosów za soba ale już sie przyzwyczaiłem i mimo ze sychronizator II zmarł dawno temu i to w stopniu takim ze na zimnej skrzyni nie jestem w stanie w bić w/w biegu a po nagrzaniu biegi wchodza bezprobelmatycznie co widział bartek poztym jest całkiem cicha w porównaniu z polonezowska



[ wiadomość edytowana przez: BodzioT dnia 2005-02-22 15:42:39 ]
  
 
Hmm... musielibyscie sie przejechac chyba, bo jak dla mnie to cos nie tak, a objawy tylko nieznacznie sie roznia (o ile to nie przyzwyczajenie i wyczuwanie) na zimnej i cieplej. W kazdym razie jakikolwiek sprint odpada.

Bart128: Argenta jest bielusienka, ale wszystko oprocz silnika, skrzyni i kawalka walu (blachy, podwozie, zawieszenie, wnetrze) zostalo przelozone z DF
  
 
uuueeeeee a myslalem ze jakas argenta sie pojawila... jezdzi po Krakowie biala Argenta, dosc konkretny dryp i druga "azurro 400" taka jak moja tylko ze raz ja widzialem, a trzy inne z krakowa o ktorych istnieniu wiedzialem juz sa pociete

a co do skrzyni to nawet trwala skrzynka moze sie poddac z czasem, na jakims spocie zaprezentuj problem kolegom klubowiczom to organoleptycznie sprawdza co i jak, sie przejada i tyle..
  
 
Cytat:
2005-02-22 15:56:54, DooMinick pisze:
Hmm... musielibyscie sie przejechac chyba, bo jak dla mnie to cos nie tak, a objawy tylko nieznacznie sie roznia (o ile to nie przyzwyczajenie i wyczuwanie) na zimnej i cieplej. W kazdym razie jakikolwiek sprint odpada. Bart128: Argenta jest bielusienka, ale wszystko oprocz silnika, skrzyni i kawalka walu (blachy, podwozie, zawieszenie, wnetrze) zostalo przelozone z DF



zawsze możesz na mnie liczyć i z miła checia zdiagnozuje ci skrzynke
  
 
mam założona skrzynie z przebiegiem 70 tyś i widze ze wszystkie skrzynie od TC mają te same objawy co moja, czyli 1 cięzko, a wsteczny czasem trzeba ruszyć do przodu żeby wskoczył.
  
 
Bodziot, dzieki Tym razem to nowe auto i jest na chodzie (choc jeszcze wypada cos przy nim porobic), wiec moge podjechac na Biezanow i pogadac. W weekend mam zamiar z nim porobic te najwazniejsze rzeczy (serwo hamulca, pompa i przewody benzyny, zamiana kol), a na koncu do miesiaca zrobic ta glowiczke.
  
 
Chłopaki jest dobry sposób na te skrzynki i pewnie inne też. Spuśćcie olej! Ja jakiś czas tak jeździłem, oczywiście nie wiedziałem ze oleju niema. Biegi piękniutko wchodziły, zero zgrzytów (wszystkie można było wrzucić dwoma palcami) . Po zalaniu oleju wszystkie niedomagania skrzyni wróciły Bardzo łatwo to wytłumaczyć ponieważ synchronizatory działają dzięki tarciu, jak nie było oleju szybciej działały
  
 
Cytat:
2005-02-22 21:18:20, GeOrGe pisze:
Chłopaki jest dobry sposób na te skrzynki i pewnie inne też. Spuśćcie olej! Ja jakiś czas tak jeździłem, oczywiście nie wiedziałem ze oleju niema. Biegi piękniutko wchodziły, zero zgrzytów (wszystkie można było wrzucić dwoma palcami) . Po zalaniu oleju wszystkie niedomagania skrzyni wróciły Bardzo łatwo to wytłumaczyć ponieważ synchronizatory działają dzięki tarciu, jak nie było oleju szybciej działały

no to nalej silnikowego oleju peugot 309 miał wspólne smarowanie z silnikiem /diesel/
  
 
Ja sie zastanawiam, jak pracowalaby skrzynia na syntentyku(oczywiście przekładniowym), wydajem mi się, że są one rzadsze, a przy tym ich gęstość nie zmienia się tak silnie ze zmianami temperatury. Ale trzeba zacząć od wymiany uszczelniaczy - głowę dam, że po wlaniu syntetyka zaczną cieknąć.
  
 
Cytat:
2005-02-22 10:22:24, DooMinick pisze:
Samochod mam od 2 dni i byl w ciaglej eksploatacji, ale duchem swietym nie jestem i nie wiem, czy olej jest, czy sobie poszedl.


To zamiast wyskakiwać z takimi problemami mogłeś sprawdzić taką postawową rzecz jak istnienie oleju w skrzyni, a nie rozbrajać mnie takim przykładem bezgłowia
Równie dobrze mogłbyś napisać, że auto nie chce zapalić - i nie wiesz czy jest paliwo w baku...
Co niektórzy mają takie właśnie problemy...
A też nie jestem duchem świętym, żeby wiedzieć co począć z tym czy w Twojej skrzyni jest olej czy go niema i nie wiem co Ci w takiej sytuacji doradzić . Ale duchem świętym być nie trzeba, żeby być świadomym tego, że skrzynia biegów bez oleju nie będzie sprawnie działać.
  
 
Wskazowka, zeby nie wrzucac lekko, tylko zdecydowanie pomogla chyba, ale to sie okaze jak bede wiecej jezdzil.

Do weekendu prawie sie nie poruszam autem, a pozniej sprawdze ten olej i zobaczymy.

Widocznie ta skrzynia jest troszke inna niz te, ktorymi do tej pory maglowalem Jednak jest bardzo ergonomicznie umieszczony lewarek, w podlodze (niby w Dacii tez tak byl, ale byl prawie taki dlugi jak w Ikarusie) i biegi wchodza dosc precyzyjnie i krotkimi ruchami.
  
 
Cytat:
2005-02-22 18:37:04, fiatron pisze:
mam założona skrzynie z przebiegiem 70 tyś i widze ze wszystkie skrzynie od TC mają te same objawy co moja, czyli 1 cięzko, a wsteczny czasem trzeba ruszyć do przodu żeby wskoczył.



ja mam inną metode bo czasem wystarcy delikatnie popuścić sprzegło i wchodzi bez zgrzytu
  
 
Cytat:
2005-02-23 09:12:57, bodziot pisze:
ja mam inną metode bo czasem wystarcy delikatnie popuścić sprzegło i wchodzi bez zgrzytu

ja mam 3 metodę: 1 nie wchodzi? to ciągnę na 2 i z powrotem na 1 -teraz wchodzi
  
 
Na wsteczny tak, czesto nawet musze pusic sprzeglo i wcisnac z powrotem, a na 1 zawsze (przyzwyczajenie z Dacii jeszcze) wrzucam przez 2 i nie zawsze w tym aucie to przechodzi
  
 
Cytat:
2005-02-23 11:58:15, automatic pisze:
ja mam 3 metodę: 1 nie wchodzi? to ciągnę na 2 i z powrotem na 1 -teraz wchodzi


Tak sie przyzwyczaiłem podczas jazdy malczakiem. Długo mi to jeszcze zostało...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."