Spalanie 2,0 gaz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, po przeczytaniu masy pozytywnych opinii na forum zdecydowałem się kupić Espero. Zadbany, niezajeżdżony. I zaraz po zakupie pierwsza niemiła niespodzianka. Spalanie 17l/100!!! Ok, byłem u gazownika, wyregulował, powinno spaść. Ciekawe o ile....
Druga niepodzianka dziś rano - rozrusznik kręcił, ale silnik ani drgnął. I tak kilka podejść, aż załapał, ale zanim złapał temperaturę dławił się przy zejściu z obrotów i gasł. Potem wszystko ok. Zastanawia mnie jednak dlaczego tak miał. Akumlator jest nowy i kręcił, silnik uruchamiałem na benzynie. Będe wdzięczny za info.
  
 
Cytat:
2006-11-02 20:50:14, krzysiek10 pisze:
Witam, po przeczytaniu masy pozytywnych opinii na forum zdecydowałem się kupić Espero. Zadbany, niezajeżdżony. I zaraz po zakupie pierwsza niemiła niespodzianka. Spalanie 17l/100!!! Ok, byłem u gazownika, wyregulował, powinno spaść. Ciekawe o ile.... Druga niepodzianka dziś rano - rozrusznik kręcił, ale silnik ani drgnął. I tak kilka podejść, aż załapał, ale zanim złapał temperaturę dławił się przy zejściu z obrotów i gasł. Potem wszystko ok. Zastanawia mnie jednak dlaczego tak miał. Akumlator jest nowy i kręcił, silnik uruchamiałem na benzynie. Będe wdzięczny za info.



Yes yes yes
wrescie mój złomiak nie jest nabardziej gazożerny mi poli po 15/100 i niemam na niego sposobu

1 zatankuj na Dobrej stacji
2 wymien filtry gazu powietrza
3 dalikatnie z gazem a zejdzie do 14-15

jesli dławił sie na benie to moze zalewał go 1 wtryskiwacz,
moze przewody WN sie kończą
i nierozumiem tego "rozrusznik krecił ale silnik ani drgnął"
  
 
Cytat:
2006-11-02 21:13:32, Kula69 pisze:
nierozumiem tego "rozrusznik krecił ale silnik ani drgnął"



Chodziło mi o to, że akumlator jest ok, bo rozrusznik kręci, ale silnik nie odpala.
To strasznie mnie pocieszyłeś z tym spalaniem
  
 
Cytat:
2006-11-02 21:13:32, Kula69 pisze:
nierozumiem tego "rozrusznik krecił ale silnik ani drgnął"



Chodziło mi o to, że akumlator jest ok, bo rozrusznik kręci, ale silnik nie odpala.
To strasznie mnie pocieszyłeś z tym spalaniem
  
 
Oj to coś faktycznie nie bardzo......

To co opisujesz wskazywało by w pierwszej kolejności na silkiczek krokowy.

Jeżeli silnik nie zaskakuje to na pewno coś szwankuje w układzie zapłonowym, warto sprawdzić podstawowe sprawy- kopółka, przewody, cewka, warto też sprawdzić świece.

Mój 2.0 którego byłem odwiedzić na święto zmarłych nigdy nie spalił więcej niż 12 lpg.....

Pozdrawiam i taniego usunięcia problemu!
  
 
Cytat:
2006-11-02 20:50:14, krzysiek10 pisze:
.....Zadbany, niezajeżdżony........ I tak kilka podejść, aż załapał, ale zanim złapał temperaturę dławił się przy zejściu z obrotów i gasł. Potem wszystko ok.


Cóż nie chcę cie dołować,ale doświadczam deja vu.Miałem to samo przy poprzednim esperaku. Walczyłem rok i sprzedałem dziada.Nie dałem rady.Wymieniłem od cholery części i wciąż było źle.Poprawiło się po wymianie wtryskiwaczy i przy przynajmniej połowie baku.Ale nie na tyle,żebym powiedział że jest ok.Może być np.walnięty czujnik temperatury zasysanego powietrza.
  
 
Jacek z tego co pamietam jak wspominałeś coś w końskich to i poprzednik chlał ci od h**a gazu i to chyba ze względu na jakiś kijowy komp gazowy który mam i ja.
A jest to ecolov czy cos takiego

Ja to chyba szarpne sie na nowy reduktor i elektronike do gazu bo mnie tez to zaczyna wqurwiac
  
 
Cytat:
2006-11-02 22:16:02, Kula69 pisze:
Jacek z tego co pamietam jak wspominałeś coś w końskich to i poprzednik chlał ci od h**a gazu i to chyba ze względu na jakiś kijowy komp gazowy który mam i ja. A jest to ecolov czy cos takiego Ja to chyba szarpne sie na nowy reduktor i elektronike do gazu bo mnie tez to zaczyna wqurwiac

daj sobie spokoj...za dobry reduktor i elektronike zaplacisz z 600zl lekko liczac...spalanie moze ale nie musi spasc..no ale niech spadnie od 2L czyli o okolo 5zl na 100km zeby inwestycja sie zwrocila musisz przejechac pozniej ponad 10000km...ja np 2 miesiace temu kupilem nowy reduktor landi renzo taki jak mialem wczesniej tyle ze stary byl zuzyty...efekt taki ze spalanie nie spadlo ani o jote a do tego durni gazaownicy nie umieja mi wyregulowac instalacji zeby np nie szarpal przy przelaczaniu na lpg...na poprzednim zuzytym reduktorze wcale nie chodzil gorzej niz teraz..a kasa poleciala
  
 
Cytat:
krzysiek10 pisze:
Druga niepodzianka dziś rano - rozrusznik kręcił, ale silnik ani drgnął.



Jeśli rozrusznik się kręcił a silnik faktycznie ani drgnął, to znaczy, że masz bendiks (takie łożycko łączące) do wymiany w rozruszniku.

Za sam bendiks z wymianą pewnie ok. 200zł, jeśli jeszcze dojdzie automat, to więcej.
  
 
Cytat:
2006-11-03 11:48:37, Dariusz pisze:
Jeśli rozrusznik się kręcił a silnik faktycznie ani drgnął, to znaczy, że masz bendiks (takie łożycko łączące) do wymiany w rozruszniku. Za sam bendiks z wymianą pewnie ok. 200zł, jeśli jeszcze dojdzie automat, to więcej.

koledze chyba chodzilo o to ze nie zapalil a nie ze wal sie nie krecil
  
 
Cytat:
2006-11-03 11:58:43, qbaj pisze:
koledze chyba chodzilo o to ze nie zapalil a nie ze wal sie nie krecil



to niech dobrodzij jaśnij się wypowie
  
 
juz pare razy byl taki watek poruszany...tez posiadam silnik 2.0 z instalka LAVATO(chyba )jak tylko go kupilem palil mi ok 17-18 lpg...do wymiany poszly swiece,kable WN,filtr powietrza,filtr gazu oczywiscie regulacja instalki i spalanie spadlo do ok 13-14 literkow a dzisiaj wymienilem jeszcze kopulke i palec(stare juz nie nadawaly sie do niczego)...moze i to jeszcze cos pomoze
a odnosnie braku reakcji na chec odpalenia zobacz czy Ci sie pompka paliwa odzywa jezeli tak to czy daje cisnienie
pozdrawiam


  
 
Cytat:
2006-11-02 22:16:02, Kula69 pisze:
Jacek z tego co pamietam jak wspominałeś coś w końskich to i poprzednik chlał ci od h**a gazu i to chyba ze względu na jakiś kijowy komp gazowy który mam i ja. A jest to ecolov czy cos takiego Ja to chyba szarpne sie na nowy reduktor i elektronike do gazu bo mnie tez to zaczyna wqurwiac


Faktycznie.to był jakiś stary Loveco,którego za ch... nie można było wyregulować.Przy spokojnej jeździe 13 było niewyjęte
Z kolei w tym mam Autronic AL 700, wyregulowany w sposób nauralny (bez laptoka ) i czy ktoś chce wierzyć,czy nie w tej chwili pali mi jakieś 11,5 litra gazu.Po założeniu zworki spalanie podskoczyło o 1 litr.(przedtem było 10,5). Poza tym jeszcze nie udało mi się wejść wyżej niż 13,5 litra |(korki+klima).
Wydaje mi się,że to nie tylko zasługa kompa gazowego,ale dlatego że to automat sterowany komputerem. Przy spokojnej,równej jeździe z prędkością np.50km/h jadę na 1800 obr.Wystarczy lekko wcisnąć gaz,a skrzynia już zrzuca bieg niżej i jadę na 2500 obr.
Wiem,że teraz ujeżdżacze manuali mnie zjadą,że automat pali więcej.Więc proszę o rozsądne argumenty



[ wiadomość edytowana przez: JaRabbit dnia 2006-11-03 20:53:37 ]
  
 
Cytat:
2006-11-02 20:50:14, krzysiek10 pisze:
Witam, po przeczytaniu masy pozytywnych opinii na forum zdecydowałem się kupić Espero. Zadbany, niezajeżdżony. I zaraz po zakupie pierwsza niemiła niespodzianka. Spalanie 17l/100!!! Ok, byłem u gazownika, wyregulował, powinno spaść. Ciekawe o ile.... Druga niepodzianka dziś rano - rozrusznik kręcił, ale silnik ani drgnął. I tak kilka podejść, aż załapał, ale zanim złapał temperaturę dławił się przy zejściu z obrotów i gasł. Potem wszystko ok. Zastanawia mnie jednak dlaczego tak miał. Akumlator jest nowy i kręcił, silnik uruchamiałem na benzynie. Będe wdzięczny za info.



Witam u mnie dzieje się to samo, z tą różnicą że opisany powyżej problem z odpalaniem pojawia się po jakiejś godzinie jazdy na gazie, obroty spadają i o odpaleniu silnika można sobie pomarzyć, wczesniej auto zaczyna dusic i tak jakby trząść, a w kabinie śmierdzi gazem że aż głowa boli, dodam że na benzynie nie mam żadnych problemów, byłem już u kilku mechaników, sprawdzali instalacja jest szczelna, regulowali, kombinowali i wszystko ok a po godzinie znowu to samo, już po mału tracę cierpliwość.......może ktoś z was zna mechanika który się naprawde na tym zna....z góry dziękuję za odpowiedzi
  
 
Skoro juz wszyscy z silnikami 2,0 piszą to i ja napiszę Przed założeniem instalki w 2003 r. na benzynce polił mi średnio 7,5 litra (miasto 10 l) Od założenia instalki gaz 12,5 miasto i 9,5 trasa. Benzynkę tankuję raz na 2 miesiące do pełna (czyli dolewam ok. 25 litrów). Czyli spala mi o 2 litry gazu więcej niż na PB i tak ma zostać...
DO TEGO ŻŁOPIE MI 25 LITRÓW BENZYNY PRZY ZAPALANIU I ROZGRZEWANIU SILNIKA A O TYM (100 ZŁ CO 2 MIESIĄCE) NIE KAŻDY PAMIĘTA BADAJĄC OPŁACALNOŚĆ LPG




[ wiadomość edytowana przez: MarEsp20 dnia 2006-11-04 10:47:01 ]
  
 
Te telepanie na benie zaraz po odpaleniu mzoe byc spowodowane stara bena, woda w benie problemami w zpalonie i wieloma innymi czynnikami, niektore wyrzej wymienione . Problemy z odpalaniem moze tez powodowac immo, trzeba bylo kupic ode mnie nie mialbys probelmow
  
 
No to i ja się dopiszę
2,0 z LPG-iem. Instalacja starego typu (bez silnika krokowego).
Spalanie przeważnie lekko poniżej 11 (tankowanie-> tylko Shell). Ostatnie wyszedł mi -> 10.88l/100km. Z tym ze mieszkam 15 km od miasta, wiec rano wyjezdzam i jade prawie bez korków, wiec to na pewno ma znaczenie. Maksymalnie wzial mi 14litrów bez jakichś groszy, gdy jechalem za w okolice Jasłą, ale wtedy mi sie spieszylo, były korki, dosc cieplo - wiec szla klima i praktycznie uzywalem tylko biegu 3 i 4, nie używając 5tki. Był tylko gaz i hamulec. Wiec chyba nie mam co narzekac na spalanie.
  
 
Mój Esperak palił 8 do 12 litrów benz. Po zagazowaniu istalką EMMEGAZ pali 10 do 16 litrów gazu. Problem jest w tym, że nigdy nie wiem co tankuję, to znaczy jaki gaz. Kilka dni temu tankowałem w Poznaniu i przejechałem jakieś 50 km więcej. Poza tym określenie "miasto" znaczy zupełnie coś innego w Wawie. Tu są mega korki w stosunku do innych miast.
Kobar
  
 
ciekawe gdzie teraz jest Krzysiek z Warszawy autor wątku :]
  
 
No więc problem z odpaleniem związany był niesprawną pompą paliwa, po wymianie wszystko jest ok. Co do gazu to zmieniłem kable WN, wyregulowałem gaz, ale spalanie ani drgnęło i wciąż pozostaje na mega poziomie około 16l/100 km. Ma lekko falujące wolne obroty, sądzę, że ma to związek z silniczkiem krokowym, ale wątpię, żeby akurat to przekładało się to na takie spalanie.