Odpalanie samochodu z LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie, czy szybkie przełączenie gazu na benzyne jest szkodliwe dla silnika.Czy ma to związek tylko z tym ,że na zimnym silniku jest większe spalanie
  
 
Użyj wyszukiwarki, było tysiąc razy. Powtórzę to jeszcze raz, w takich temperaturach przejście na LPG od razu po odpaleniu auta, prowadzi do duuuużo szybszego zużycia membran parownika, większego spalania, wpływa również negatywnie na silnik (jest na przemian mrożony i grzany - ciekawe jak byś się czuł będąc kąpany to w gorącej to w lodowatej wodzie ), w wyniku czego może dochodzić do mikropęknięć w głowicy, zaworach itp. Teoretycznie może dojść również do zakorkowania obiegu płynu przez zamarznięty płyn, tak, tak. Od razu po odpaleniu (na dzień dzisiejszy) masz w układzie płynu temp. ok. -20*C dodaj do tego -40*C które zabiera rozprężający się gaz i słaby przepływ płynu przez parownik, bo np. obieg przez parownik jest wąski i zamarznięcie płynu gotowe. Tak więc reasumując odpalajcie na Pb, żeby Wasze pozorne oszczędności nie wyszły Wam bokiem, tym bardziej, że oszczędności są pozorne bo nie rozgrzany parownik i silnik "siorbie" LPG aż miło.
  
 
rzeczywiscie przy tak niskich temp nie powinno sie odpalac na gazie, podobno nie powinno sie w ogole, ale ja odpalam tyle lat juz na gazie ale tylko jak jest nieco powyzej zera, a teraz to w ogole nie zapalil na benzynie rozrusznik nie ma sily walem obrocic i zadne samostarty zalewanie gaznika benzyna nic nie daje, panowie kiedy ta wiosna?
  
 
dobry olej syntetyczny w silniku i w skrzyni na zime to podstawa :] no chyba ze mocno zajechany silnik sie ma.
  
 
Cytat:
2006-01-24 18:14:38, coot pisze:
dobry olej syntetyczny w silniku i w skrzyni na zime to podstawa :] no chyba ze mocno zajechany silnik sie ma.



nie nalezy zmieniac oleju na syntetyczny jezeli zalany jest innym, takie cos moze spowodowac calkowite rozszczelnienie sie silnika i wycieki nie mozliwe do usuniecia, bez rozbierania silnika, a w skrzyni biegow jest tylko olej syntetyczny
  
 
tu masz racje ze syntetyk ma bardzo duże właściwości płuczące ale ja nie pisze zeby do silnika z przebiegiem 150tys.km jezdżącym cały czas na mineralnym zalewac syntetyk ,rozczelnic to sie nic nie powinno ale wypłucze nagar zebrany i pare decybeli i innych dzwieków dojdzie do dzwieku silnika. No a w skrzyni to nie każdy ma syntetyk bo np. HIPOL MF czy 15F to nie bardzo taki syntetyczny.
  
 
Co do oleju to sie zgodzę, nie ma co szokowac silnika od razu syntetykim. A jeśli kto zapyta o jakis dobry olej. Polecam Midland, dawny producent Quekera w euroipe, szwajcarska jakość a cena jak za Lotosa!! A dowodem są moje hydrosztosy których nie słysze, a na innych olejach to po uruchomieniu silniczka przez sekunde garły... Nie namawiam ale polecam.