Kontrolka oleju

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanko odnośnie kontrolki oleju.
Jak długo u Was się świeci po odpaleniu zimnego silnika??
U mnie niezależnie od ilości oleju (silnik po remoncie ale jeszcze trochę pije ) świeci się ok 4-5 sek co wydaje mi się nieco za długo.Czasami zdaża się że po chwili zapala sie znowu i gaśnie dopiero po przegazowaniu.
Po odpaleniu ciepłego silnika gaśnie momentalnie.
Czy te 4-5 sek to nie za długo??

Pozdrawiam
  
 
Moim zdaniem za długo, ale moze masz czujnik daleko itp
U mnie gaśnie po bardzo krótkim czasie.. mniej niz sekunda. Po wymianie oleju tak z 1,5-2sek.

Pozdrawiam
  
 
Moje zdanie na ten temat jest takie:
Silniki 1,3 (2E) maja jedna powazna wade - pompa oleju.
Jest ona zamocowana na bocznym dekielku aluminiowym i napedzana jest paskiem rozrzadu i w dodatku po stronie, która jest bajbardziej naciągana.. Wystarczy raz zamocno dociagnac pasek, troche pojezdzic i po pompie(mówie tu z własnego doświadczenia ). Wałek pompy jest dość krótki (ok 2cm) i przy takim naciągu paska otwór w którym obraca się ten wałek zużywa się owalnie i na ukos i wtedy też pierścień pompy wyciera półokrągłe kanały na płąszczyźnie kadłuba i po przeciwnej stronie na płaszczyźnie pokrywy pompy. Mimo takiego wprawdzie niewielkiego zużycia pompa jest już rozszczelniona i olej spływa z kanałów do miski (ciśnienie podczas pracy może być jeszcze w normie). Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze długi odcinek między smokiem a samą pompą.
W moim przypadku lampka zaczela gasnac dopiero po jakims czasie (ok 4s - tyle czasu trwało ponowne napełnianie kanałów) a wczesniej gasla w ulamku sekundy, wystarczylo przekrecic troche samym rozrusznikiem.
Przy zapalaniu slychac bylo stukanie ( co sie pozniej okazalo byly to panewki - brak oleju w kanałach). Nie obylo sie wiec bez regeneracji pompy (nowa 3 tys zl) i wymiany panewek

Co sie pozniej dowiedzialem te silniki czesto sie zacieraly (na wale) z niewiadomej przyczyny - czyzby to ta pompa ??? moim zdaniem tak.
  
 
he he przerabiałem już ten temat już go szukam :Smarowanie
  
 
Zgadzam się z looqaschem ;ja wymieniłem pompę oleju w swoim 2C choć bez obudowy aluminiowej i jest o.k. a objawy były podobne.Coraz dłużej czekałem na zgaśnięcie kontrolki oleju aż mnie to zaczęło straszyć Na ciepłym silniku nie było problemu
Pozdrawiam
  
 
Odświerzam nieco temat bo nie chcę zakładać nowego wątku.

Mam pytanie do osób mających w silniku olej mineralny - po jakim czasie przy mrozie poniżej -20 gaśnie Wam kontrolka?
Mam u siebie Mobil 15W-40, przy mrozie do, powiedzmy -17 gaśnie od razu ale tak jak wczoraj i dziś gdy temperatura była -29 i -26 muszę czekać prawie 15 minut aż silnik złapie normalną temperaturę pracy
Dopiero gdy wskazówka podniesie sie do połowy skali kontrolka gaśnie. Zgaśnie wcześniej jeśli zacznę nieco gazować ale wtedy dźwięki dochodzące z silnika nie sa zbyt przyjemne
Da się coś z tym zrobić? Może jakies dodatki do oleju?
Ze względów finansowych na razie wymiana pompy odpada.
A jeździć muszę bo do pracy mam spory kawałek.
  
 
Dobra na to jest metoda mojego brata - wykręcił żaróweczkę

A tak na serio...
Po tych 15 minutach jak zgaśnie lampka to jak się zachowuje później, przy spadku z obrotów, na wolnych obrotach , nie zaświeca się już ?
To tak się zrobiło nagle czy jak było cieplej to też tak gaśnie późno ?
Możliwe że pompa jest na tyle zużyta że nie potrafi zassać oleju już I żadne dodatki nie pomogą, chyba że rzadszy olej.

I te szmery........... to bardzo groźne dla silnika - panewek i wału szczególnie. Długo czekać nie trzeba aby się luzy pojawiły.


U mnie w tej chwili gaśnie od razu a jak jest ciepło to to te 2 - 3 sekundy czekam. I to mnie tak bardzo boli bo nie mogę słuchać tych chwilowych szmerów
Kiedyś póki pasek nie był zbyt mocno dociągnięty to było idealnie ...
  
 
ho ho chłopie 15min.
I to jeszcze jeździ???????????
Gęstrzy olej powinien szybciej zgasić kontrolkę.
A może zawór w filtrze olejku (jeśli jest) troszkę się przycina???
Wal do fachofffca nie ma żartów.
  
 
U mnie identyczna sytuacja. Mam taki sam olej zalany. Po odpaleniu samochód pochodził z 1 min. i lampka dalej świeciła, a było wtedy gdzieś - 25 stopni. Widocznie olej strasznie gęstnieje i tym to jest spowodowane. Nie czekałem co sie zdarzy i pojechałem autobusem.
  
 
Cytat:
Dopiero gdy wskazówka podniesie sie do połowy skali kontrolka gaśnie. Zgaśnie wcześniej jeśli zacznę nieco gazować ale wtedy dźwięki dochodzące z silnika nie sa zbyt przyjemne


Nie masz sumienia !??

A co do środków to ja od dawna stosuje Militec czy Mulitec-zapobiegać ma suchym startom;(jak Hołek dał swoje zdjęcie na pudełko sporo zdrożało)

Pozdrawiam
  
 
Mam sumienie ale tłumaczyłem sobie to gęstym olejem, choć jak dla mnie to też było to zdecydowanie za długo.
Lampka gdy już zgaśnie nie zapala się więcej, a silnik chodzi już potem normalnie.
Nie było tego wcześniej. Jak na razie zdażyło się wczoraj i przedwczoraj przy -30.
Przykładowo, dziś po pracy, po 8 godzinach stania na temp ok -17 lampka zgasła prawie że momentalnie.Tak samo było do tej pory, a było kilka mroźnych nocy.
Jadąc dziś do domq nasłuchiwałem jak pracuje silnik, momentami przy wysokich obrotach wydawało mi się że chodzi nieco głośniej, tak bardziej dudniąco ale gdy stałem na światłach, na wolnych obrotach chodził tak jak zawsze, gdy przegazowałem równierz bez zmian.
Może jestem nieco wystraszony i tylko wydaje mi się bo w sumie ostatnio zwiększyłem mu nieco dawkę gazu i jak się depnie mocniej gaz to też tak buczy. Teraz w strachu nie jestem w stanie określić czy to ten sam dźwięk czy coś nowego
Całkiem niedawno zmieniałem też olej.Powiedziałem gościowi że Mobil mineralny. W sumie na beczce była tylko naklejka Mobil, nie sprawdzałem parametrów oleju ale myślę że raczej nic nie pomylił.
  
 
Witam

Ja maiałem taki sam problem że kontrolka przy mrozach ok. - 10 stopni paliła się przez ok. 1 min, a miałem zalany olej Castrola High Minelage 15W40 (nigdy więcej tego oleju nie kupię), teraz po wymianie na Mobila Super M 15W40 jak ręką odjął. Przy mrozie - 25 kontrolka gaśnie prawie od razu. Radzę ci wymianę oleju ale kup go sam w butelce a nie zalewaj z beczki, bo nie wiadomo co tam mają, a do beczki mogą wlać wszystko i sprzedawać jako Mobila. Zrób zadymę tam gdzie wymieniałeś olej, może się wystraszą jak im powiesz, że ich obsmarujesz w mediach.

Pozdro
  
 
Odnośnie oleju z beczki to powoli głupieję
Przy moich kłopotach z braniem oleju, zanim zrobiłem remoncik silnika oczytałem sie sporo o olejach i w sumie do dziś nie wiem z czego lepiej lać.
Jedni piszą że z beczki bo do butelek można wlać co się chce, zwłaszcza gdy sa rozlewane w Polsce, a beczki sa napełniane u producenta. Inni jak na przykład mechanik który robil mi silnik odradzal olej z beczki bo raz robił silnik po takim oleju i było pełno syfu w misce.
W dwóch punktach w których do tej pory wymieniałem olej doradzali olej z beczki itd
Bądź tu mądry i pisz wiersze
Szkoda że to nasz pierwsza wspólna zima, przynajmniej wiedziałbym jak się zachowywała wcześniej na takich mrozach
  
 
Cytat:
2006-01-24 19:06:13, chuck pisze:
Nie masz sumienia !?? A co do środków to ja od dawna stosuje Militec czy Mulitec-zapobiegać ma suchym startom;(jak Hołek dał swoje zdjęcie na pudełko sporo zdrożało) Pozdrawiam



Teraz Militeca rozlewaja jako motor-life wiec ten bedzie na pewno tanszy zwlaszcza ze zamiast jego oblicza mozna zobaczyc silnik od srodka
Ja kupilem skrzynka dziala troche lepiej, jak zeżre troche oleju doleje mu troche do serducha

Ja widzialem jak przy takich mrozach wyglada mobil 10w40 jak i cala reszta po prostu ledwo ciagnacy sie szlam ....
  
 
Ja mam 15W/40 Mobil Super i nie z beczki a z bańki od zawsze choć drożej ale pewniej.
Kontrolka gaśnie jak zawsze.
  
 
Dziś rano -23, kontrolka zgasła po ok 10 sek ale zapaliła się znowu po kolejnych 30 sek. Świeciła ok minuty aż pomrugała i zgasła.
Może warto by było sprawdzić ciśnienie oleju?
Jaka powinna być prawidłowa wartość?
Trzeba z tym jechać do mechanika czy można zrobić to samemu? Jeśli można samemu to co jest mi potrzebne??

Poruszyłem kiedys temat na forum dnośnie dodatków pomniejszających apetyt na olej silnika. W zasadzie wszyscy mi odradzali tego typu wynalazki. A jak jest z tym Militekiem do silnika o którym napisał Chuck? Warto to zalać?

pzdr
  
 
Zrób pomiar!
Samemu możesz tylko musisz mieć nanometr.
Wartość prawidłowa na rozgrzanym silniku obr. +-900 1.4-1.8/bar. 3000obr 3.2 do 3.8 bar.
Co do motorlife ja zalewam wszędzie gdzie można czuć różnicę.

Pozdro.
  
 
Aha Podane wartości są wartościami które uzyskałem z ASO Carolina Car Company w W-wie dla silnika 3S-FE ale pewnie nie tylko
  
 
Wątek spadł na dół strony i bałem się że juz nikt nie odpowie

Wybiorę się może nawet dziś do mechanika. Problem będzie z obrotami bo nie mam obrotomierza ale może jakoś damy radę. Na wolnych obrotach powinno byc chyba jakieś 800 obr/min jeśłi się nie mylę.
Mam nadzieję że nie wyjdzie nic złego bo chciałbym już odpocząć od wymieniania części w Starletce, a na liście do wymiany jest jeszcze kilka rzeczy.
Dzięki za pomoc.
Poszukam po pracy Motorlife. Skoro mechanik zaleca to chyba warto

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-01-24 21:31:40, Cromm pisze:
Teraz Militeca rozlewaja jako motor-life



A ja slyszalem od dobrze poinformowanej zwykle w tych sprawach osoby (a bylo to juz ze dwa lata temu), ze dystrybutor Militec'u poszedl "swoja droga" i Motor-life niewiele ma wspolnego (poza kolorem) z oryginalem...

Leszek