Uszlachetniacz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
kupiłem uszlachetniacz do diesla firmy bioline za 5 zł i jakby silnik ciszej zaczął pracować do tej pory stosowałem diesel skyda
teraz nie wiem czy mi uszy fiksują czy ten środek jest tak dobry
stosował ktoś ten preparat wcześniej
pozdrawiam
  
 
Mojego starego WV transportera zarznalem prawdopodobnie przez jakis takie firmowe uszlachetniacze.Lac,ale z rozsadkiem i raczej w zimie.Fakt,cichsza praca zaworow,mniejszy dymek,extra odpalanie na mrozie,ciut odczuwalny wzrost mocy,rowna praca.Ale jak to w przyrodzie bywa cos za cos,musi byc rownowaga.Wiec i motor szybciej padl
  
 
wydaje mi się że uszlachetniacz nie zniszczy silnika jak sie go prawidłowo stosuje
pisałeś że stary był to ze starości padł
a co stosowałeś żeby na wszelki wypadek nie kupować bo moja oma niemłoda 95 r
  
 
Cytat:
2006-03-11 19:21:51, mik41 pisze:
wydaje mi się że uszlachetniacz nie zniszczy silnika jak sie go prawidłowo stosuje pisałeś że stary był to ze starości padł a co stosowałeś żeby na wszelki wypadek nie kupować bo moja oma niemłoda 95 r



uszlachetniacze niszczą silnik to fakt.widziałem już kilka zajechanych common railów a naprawa nie była tania-ok 5000 pln.ja bym nie lał nic
  
 
Tez jestem za niedolewaniem niczego.Bo w przypadku mojego starego Transportera,podejrzanie nabieral mocy i wogole,silnik nie do poznania.Poprostu szybciej sie wyeksploatowal...