e36..Mój głupi brat podłaczyl odwrotnie biegunami akumulator, przekręcił kluczyk w stacyjce do pozycji zapłonu, ale nie krecił rozrusznikiem bo zobaczył kontrolke od baterii. Po prawidłowym podłączeniu e36 nie chce odpalic, Debil zrobił spawarke i "'Nic nie zauważył", Sprawdziłem bezpieczniki w puszce-sa całe,wymontowałem alternator i rozrusznik-sa całe tzn,nie popsuły sie, sprawdzałem na innym aku i tez nie pali, przekazniki cykaja i tez nie wygladaja na potopione, stopila sie za to obudowa 7,5Abezpiecznika na jakims czerwonym małym kabelku podłaczonym do plusa, a nastepnie znikajacym w wiazce w oryginalnej osłonce biegnacyej pod podszybiem, gdzies w strone przeplywomierza powietrza?? jeszcze sie nie poddałem ale słabne Pomocy, pozdrawiam wszystkich BETMANÓW
Czy jest gdzies jakis bezpiecznik główny,jak nie to pojade do kogos niech mi podepnie sie pod komputer?
[ wiadomość edytowana przez: lubosso dnia 2006-01-28 20:46:35 ]
KIEDYS WYMIENIAŁEM KOMPUTER SILNIKA KIEDY ZAPYTAŁEM MKECHANIKA DLACZEGO COS SIE W NIM ZJARAŁO DOKLADNIE IMMOBILISER POWIEDZIAŁ ZE PRZYCZYNA MOZE BYC PODŁACZENIE ODWROTNIE AKUMULATORA NIE WIEM MOZE I U CIEBIE ZJARAŁ SIE KOMP ...NIE MAM POJECIA
nie pisz duzymi literami
[ wiadomość edytowana przez: tolo84 dnia 2006-01-30 19:41:24 ]