Klopoty z podwoziem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Okolo 3 tygodni temu zakupilem sobie esiego ale parwie caly byl do remontu wiekszosc rzeczy robilem z ojcem takich jak wymiana silnik ale mam teraz pewien problem z podwoziem gdyz jest ono TROCHE podrdzewiale podloga od strony kierowny prawie nie trzyma sie progu, siedzenie kierowny juz idoadlo z jednej strony i jak sie postara to reke wsadzi do srodka z tylu tez jakas belka podgnita ;/ i teraz moje pytanie czy jakis blacharz jest w stanie to zrobic i mniej wiecej ile taka zabawa moze mnie kosztowac ? i jeszcze jendo pytanie jakby sie nie bawic z blacharzem tylko probowac samemu to zrobic (wiadomo mniejsze koszty) to jak byscie polecali sie zabrac to takiej roboty i co mniej wiecej byloby potrzebne. Z gory dzieki za odpowiedzi.

Pozdrawiam
  
 
Jezeli masz znajomego spawacz MIG lub TIG i spawareczke, to spoko! Zaopatrz sie w blache około 1 mm grubości, szlifiere do wycinania, spawarke i jazda! Pamietaj tez o jakims srodku do konserwacji zeby zabezpieczyc potem podłoge! I uwazaj, bo to co widzisz, okaze sie duzo wieksza dziura jak rozbierzesz ta podłoge! wiem bo sam niedawno robilem!
  
 
Jak kupiłem Esiego (ponad 3 lata temu) to miałem podobny problem tylko chyba w mniejszej skali. Miałem dziurę w podłodze po stronie kierowcy tuż przy progu. dziura była dosłownie na wylot tak że woda mi sie lała i po tym się połapałem. Wyciąłem pordzewiałe kawałki blachy i wstawiłem nowy kawałek podłogi spawając w zaprzyjaźnionym warsztacie i konserwując obficie. Do dziś mam z tym spokój, ale tobie to nie zazdroszczę. Jeśli nie dysponujesz odpowiednim sprzętem typu migomat chociażby to lepiej zdaj się na profesjonalny warsztat. Doradzam ci tak, ale sam bym pewnie tak nie zrobił - wyznaję zasade:
JAK CHCESZ ŻEBY COŚ BYŁO ZROBIONE DOBRZE - ZRÓB TO SAM.
A tyle razy proszę jak ktoś ma nowe autko (no najwyżej 4-5 letnie) niech robi za wczasu konserwacje i to solidną żeby kolejni nabywcy nie mieli takich kłopotów jak my teraz.