Wyciek na trójnikach z gazu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam..

jako, że dziś zmieniałem w kanale klaksoniki.... zauważyłem że cieknie mi płyn chłodzoączy tym razem na trójnikach z gazu


podociągałem opaski ściskające i trochę pomogło..... ale dalej sobie płyn kapie.....


mam zamiar kupić nowe opaski i je zmienić.... tak zeby nie trzeba było tych gumowych węży ściągać.....

mam tylko pytanie czy jest coś lepszego od tych opasek na śrubki???


moze ktoś miał pdodobny problem i jakoś onaczej to rozwiazał...

z góry dzięki za pomoc

Pozdrawiam
  
 
Na twoim miejscu bym sprawdził jakie masz trójniki, mosiężne czy plastikowe. Bo jak plastikowe to odrazu je wywal.
  
 
dziś też to uszczelniałem musiałem troszkę rurek odciąć i dałem nowe opaski niestety nadal są plastikowe trójniki. Dojście cholerne
  
 
Cytat:
2006-01-28 23:30:26, Adam4302 pisze:
Na twoim miejscu bym sprawdził jakie masz trójniki, mosiężne czy plastikowe. Bo jak plastikowe to odrazu je wywal.



najprawdopodobniej plastik
  
 
Cytat:
2006-01-28 23:36:09, malin2 pisze:
dziś też to uszczelniałem musiałem troszkę rurek odciąć i dałem nowe opaski niestety nadal są plastikowe trójniki. Dojście cholerne



u mnie przewody chyba przycinał jakis ślepy jełop..... normalnie są poucinane na ukos


dojście jest fatalne.... bez kanału ani rusz.....


pozdro
  
 
właśnie dzisiaj z tym walczyłem bo płyn ubywał i ogrzewanie niedziałało więć wypieprzyłem trójniki i dałem kolanka łącząc parownik i nagrzewnicę równolegle.

CO prawda w ogrzewniu pomogło zobaczymy co będzie z płynem czy jeszcze będzie ubywać

BO coś znowu uszczelka pod "głowicą" mi smierdzi.

Raffsa
  
 
dziś mi pękł na tym trójniku wąż i wylał się cały płyn
  
 
a ja wczoraj wymieniłem te trójniczki na takie mosiężne....


koszt u gazownika 50 zł (2 trójniczki+6 opasek zaciskowych nowych+ robocizna ze spuszczeniem płynu włacznie....) dałem też ustawić sobie instalke za 20 zł.....


chyba juz nie cieknie... i nie ma prawa pęknąć........


POZDRO