Objawy niedomagania skrzyni ??

Witam, jak kupowalem auto, mechanik powiedzial ze to poduszka silnika... ale teraz to chyba mysle ze skrzynia mowi ze ma juz dosc powoli
I pewnie mnie tu panowie zjedza ze zakladam kolejny post jak w wyszukiwarce ich tyle szukac mozna tydzien i nie trzeba nic znalzezc

Mam takie objawy:

1. podczas ruszania przy malych obrotach ok.2-3 tys szarpie silnikiem jak cholera nawet zderzak sie wtedy telepie ( bylem w warsztacie ale twierdza ze poduszki sa dobre, ale jak sie upre to moge wymienic ale to nie pomoze)

2. na biegu 1 i 2 slychac jakby tarcie (metal o metal) przy jezdzie na silniku lub przy przyspieszaniu - myslalem ze to niedokrecony odwaznik na dluzszej polosce, ale dokrecilem a objawy coraz glosniejsze

3. jak stoje na swiatlach silnik pracuje cicho, za to chyba skrzynia tak chrobocze, bo gdy wcisne sprzeglo slychac błogą cisze (da sie jakos niewycentrowac sprzegla czy cos takiego??) na kanale to chrobotanie slychac gdzies w dolnej przedniej czesci skrzyni (tak nam sie zdawalo)

Wierze, że mi pomożecie w okresleniu gdzie trzeba szukac przyczyny. Macie jakies rady oprócz " wymien na uzywana" albo " regeneracja" . kupie uzywke za 400 i nie wiadomo co bedzie z nia za kilka tysiecy, jesli regeneracja wyniosla by 200-300 by bylo super bo bym wiedzial na co ja wtedy stac. Moze wiecie gdzie w poznaniu sie tym zajmuja tanio i solidnie ??
Mam gdzie wymontowac to sobie sam, zeby po kosztach poleciec
Z góry dzieki za odpowiedzi.

A mówili wszyscy... "Ford gówno wort... " skrzynia nie jest jego mmocna strona, tak samo jak przełacznik zespolony

... i tak go lubie hehe

W ostatnich tygodniach wymieniłem już trzy skrzynie ( przy pierwszej wypadło mi na drogę kilka kawałków ), przy drugiej (kupionej na allegro) łożysko buczało (mam ją wyjętą i pewnie pójdzie na złom - chociaż działa) , a teraz skrzynia ładnie pracuje , ale przy przyciśnieciu pedału gazu na maxa strasznie szarpie i mam nadzieje ze to nie wina skrzynie (chyba bym się pochlastał) ale przewodów albo świec (filt paliwa wymieniłem)

skrzynia jak skrzynia, ale jak piszesz ze wciskając sprzeglo cichnie szumienie to jest to łożysko oporowe sprzęgła

wiec tak jedziesz sobie płynnie zmieniając biegi i co gdy zmieniasz w momencie wciskania sprzegla jest cichutko? jak tak to te łożysko.
biegi ci nie wyskakują i wchodzą normalnie? Jak tak to wporzo.
takie łożysko może przenosić rzężenie na całą skrzynie bo jest zjechane. Jest to łożysko stożkowe. Więc jeżeli wszystkie objawy ustają po wciśnięciu sprzegla na bank jest to takie łożysko oporowe.
Samo łożysko nie jest drogie tyle że wymiana pracochłonna (okolo 100 zł) w 2 kategorii warsztacie.

U mnie jest tak. Na luzie i wolnych obrotach ok 900 czesto slychac chrobotanie(dosc glosne) po wcisnieciu sprzegla cichutko. Na wyzszych obrotach do 1200 jeszcze troche slychac a wyzej to juz chyba silnik zaglusza. Nic mi nie szarpie, biegi wchodza normalnie. Mechanik zdiagnozował to jako łożysko w skrzyni biegów i polecił jezdzic, az sie rozleci bo naprawa nieoplacalna(lepiej kupic druga skrzynie-powiedzial). Ustawiłem obroty jałowe na 1100 i chrobotanie sie nie "wlacza". Przejechalem juz tak prawie 10000. Z tego co przeczytalem to moze to nie skrzynia lecz łozysko oporowe?

Szarpanie przy ruszanie - przeważnie wina sprzęgła
Świst na wolnych obrotach - łożysko oporowe, lub łożyska w skrzyni
Chrobotanie podczas jazdy zwłaszcza na 1 i 2 przy hamowaniu silnikiem - 100% łożyska w skrzyni.

Sprawdź poziom oleju bo może masz za mało i stopniowo zacierasz skrzynię.

Ja od soboty mam nówkę i to zupełnie inne auto

dzieki za odpowiedzi, a wiec nic tylko zaczac wymieniac cos w sprzegle, lozysko oporowe no i lozyska w skrzyni ehhh, opłaca się czy lepiej kupic inna ?? bo generalnie mam mechanika choc moze troche zajetego, ale jesli z tym bardzo duzo jest babrnia to chyba nie ma sensu

widze, że sklep na Obornickiej cieszy się niemałą popularnością

pzdr
Czester

O to ja tez sie dolaczam do szarpania przy ruszaniu tez myslalem ze to sprzeglo ale wymianialem jakies 37000 temu (kpl nowka) i dalej tak samo, pozniej ktos doradzil ze to poduszka, no ale oczywiscie byly ok, teraz pozostala skrzynia... i z tym chrobotaniem to na bank lozysko oporowe.
Z kolei to co pisal ICEMANIK z tym wstecznym to synchronizator wstecznego(tak mysle), tyko zeby go wymienic i tak trza skrzynie wymienic

Cytat:

2006-02-02 22:43:03, mleko pisze: Problemy ze wstecznym to typówka dla Forda. Wystarczy tylko wejść pod auto i ustawić troszkę inaczej połączenia drążka zmiany biegów z trzpieniem wychodzącym ze skrzyni. Ma on płynna regulacją i metodą prób i błędów (przesuwając go o kilka mm do przodu i do tyłu) można to idealnie ustawić. [ wiadomość edytowana przez: mleko dnia 2006-02-02 22:43:58 ]

zgadza się tylko trzeba uważać żeby nie zgineła piątka tak jak w moim przypadku, podczas wymiany uszczelniacza wybieraka, a w kanale zimno

[ wiadomość edytowana przez: -Ed- dnia 2006-02-02 23:21:42 ]