Diesel zimny nie odpala

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Na początku serdecznie wszystkich WITAM.
Jestem nowym użytkownikiem Forda Escorta i niestety już mam z nim problem.
Mianowicie jak silnik jest zimny to nie chce odpalać, a jak sie zagrzeje (po odpaleniu na pych) to później już pali normalnie (około 5 obrotów wałem) dopuki znów nie ostygnie.
Jest to auto z 1993r., silnik 1,8 diesel (60 KM).
Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam.
StyQ
  
 
Cytat:
2006-01-31 18:25:23, StyQ pisze:
Na początku serdecznie wszystkich WITAM. Jestem nowym użytkownikiem Forda Escorta i niestety już mam z nim problem. Mianowicie jak silnik jest zimny to nie chce odpalać, a jak sie zagrzeje (po odpaleniu na pych) to później już pali normalnie (około 5 obrotów wałem) dopuki znów nie ostygnie. Jest to auto z 1993r., silnik 1,8 diesel (60 KM). Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam. StyQ



przeszukaj forum.
takich tematów już kilkanaście było.
  
 
świece sprawdzone?
jaka kompresja?


[ wiadomość edytowana przez: galowy dnia 2006-01-31 18:40:41 ]
  
 
sprawdz kompresje i będziesz miał odpowiedz na swoje pytanie
  
 
byłem szybszy
  
 
a jak dłużej kręcisz rozrusznikiem to ci w końcu zapali? to może paliwko sie cofa.
  
 
auto kupilem w sobote i gosciu mowil ze swiece byly niedawno wymieniane, a przy dluzszym kreceniu tez nic.

jest jeszcze cos: w niedziele postal pod centrum handlowym okolo 2-3 godz. i juz myslalem ze nie odpali az tu chyba przy 5 probie odpalil, na noc podlaczylem akumulator, w poniedzialek rano go zalozylem i nie odpalil, odpalilem na pych, pojezdzilem troche i okolo godz. 13 go zostawilem, okolo 17 ojciec poszedl i go odpalil za 2 razem, od tej pory stoi, dzisiaj juz nie chce odpalac.
  
 
wstaw rurke bezbarwną między filtrem paliwa a pompą paliwową, jak będzie paliwo w niej cały czas to git, jak rurka będze pusta po jakimś czsie to znaczy że paliwo ci sie cofa. To jeden ze scenariuszy
  
 
Cytat:
2006-01-31 18:41:08, Piotrunio pisze:
sprawdz kompresje i będziesz miał odpowiedz na swoje pytanie



ojciec twierdzi że jakby nie było kompresji to byłby mułowaty a silnik jest całkiem żwawy
  
 
to zależy czy mułowaty, za krótko znasz diesla forda żeby twierdzić że jak kompresju brak to mułowaty. Sprawdź met. z rurką, dalej będziemy gdybać.
  
 
mój był zajebiście zrywny i szybki ale poniżej - 5 nie odpalał bo na 1 cylindrze miałem 19 atmosfer . kręciłem 15 - 20 minut aż w końcy się rozgrzał - uszczelnił i odpalił

wymiana pierścieni i teraz odpala po dwóch obrotach wału




[ wiadomość edytowana przez: Piotrunio dnia 2006-01-31 19:13:07 ]
  
 
Ja też mam takie problemy z odpaleniem jak jest zimny. Kompresję mam dobrą - niedawno remont silnika , świece dobre, akumulator naładowany - dobry,nowy filtr paliwa.

Cytat:
wstaw rurke bezbarwną między filtrem paliwa a pompą paliwową, jak będzie paliwo w niej cały czas to git, jak rurka będze pusta po jakimś czsie to znaczy że paliwo ci sie cofa. To jeden ze scenariuszy



A jak się bedzie cofać paliwo , to czego to jest winą , co należy sprawdzic i wymienić?????
  
 
A spróbuj tak: gdy wsiadasz do zimnego auta to przekręć kluczyk na grzanie świec, nie sugeruj sie kontrolką tylko zaczekaj aż usłyszysz pyknięcie (to przekaźnik świec żarowych). Przekreć kluczyk na pozycje I i znowu zagrzej świece z tym ze tuz przed pyknięciem zapalaj. U mnie grzanie trwało 15 sec. (1.8TD '96) Ale ostatnio wymieniłem przkaźnik z Escorta 1.6D '84 i teraz mam 30 sec. grzania. Swiece podrzewaja komore dłuzej i nie mam problemów z paleniem, w książce wyczytalem ze świece powinny sie jeszcze grzac po zapłonie (co przy 15 sec. było trudne).

Jeszcze jedno zawsze byłem uczony zeby przy zapalaniu nie dodawać gazu ale ktos mi doradził żeby przy kręceniu wcisnąc pedał do oporu i po zapłonie upuścic tak żeby przez pare sec. obroty nie przkroczyły ok. 1000. I pomogło. Ale ciepełko jest więc mam nadzijee że rady sprawdzisz dopiero kolejnej zimy.
Pozdrawiam
Aha. zapalam na wciśniętym sprzęgle.

[ wiadomość edytowana przez: lp dnia 2006-01-31 22:14:16 ]
  
 
Cytat:
2006-01-31 20:48:51, Paczo pisze:
Ja też mam takie problemy z odpaleniem jak jest zimny. Kompresję mam dobrą - niedawno remont silnika , świece dobre, akumulator naładowany - dobry,nowy filtr paliwa. A jak się bedzie cofać paliwo , to czego to jest winą , co należy sprawdzic i wymienić?????

pęknięty gdzieś przewód, filtr paliwa ma nieszczelność. przyjrzyj sie gdzie są ślady ropy na przewodach, może pod filtrem, gdzieś na przewodzie, będzie mokro albo chociaż wilgotno.(są przypadki że ukł. sie zapowietrza a nie znajduje sie przyczyny) zreszto sam walcze z pęcherzykami pow. w przewodach a nie moge znaleść przyczyny. Wielce pomocny okazał sie Henryk, ktróry mi pomógł wiele w tej kwestii i w innych. szukaj w arch. gdzie piszą o falujących albo zawieszających obrotach.
  
 
spróbuj jak przedmówca albo tak jak ja stosuje:
przekręć kluczyk, świece grzeją, czekaj na pyknięcie przekaźnika i przekręć kluczyk obracając rozrusznikiem z 2s. i cofnij,znów podgrzej świece do pyknięcia i wtedy zapalaj już do końca, jeżeli po ok. 5-10 s. nie zapali to cofnij i znów podgrzej świece i pal. Swiece grzeją jeszcze po zapaleniu silnika przez kilka sek. Pedał sprzęgła wciśnij i gazem pompuj.
ps. w moim(już drugi diesel ford) za pierwszym razem jak silnik zimny to nigdy nie zapale nawet jak długo kręce, czy lato czy zima, stosuje met. powyższą.Jak silnik ciepły to nie grzeje świec i pali na dotyk.
Swiece grzeją po zapaleniu silnika wtedy gdzy silnik jest zimny, jak już temp. jest wysoka to czujnik temp. do kompa podaje sygnał że silnik jest ciepły i nie podgrzewa i pompa nie wyprzedza kąta wtrysku.
  
 
upsss... w 93r. nie było chyba czyjnika temp. do kompa. Jest jeszcze myk że w pompie jest taka tuleja która z czasem sie wyciera i jest problem z zapaleniem na zimnym. Nic więcej nie wiem ale w arch. poszukaj wątków z dieslem.
  
 
Powodów niezapalania może być kilka.
1. świece (to że ktoś mówił że są zmienione to nie znaczy że są dobre) powyciągać i sprawdzić po koleji czy się rozgrzewają do czerwoności i czy wszystkie w jednakowym czasie (mniej więcej)
2. parafina w paliwie
3. cofające się paliwo
4. brak kompresji (to częsty mankament staych silników) Kompresja podnosi się wraz z rozgrzaniem silnika, wtedy łatwiej zapalić, ostygnie i znowu kłopot.
5. słaby rozrusznik jeśli słabo kręci
6. słaby akumulator

Mój tez ma kłopoty z zpalaniem, przy dużych mrozach stał tydzień. W tej chwili pali bez problemów ale jest około -8st więc w miarę ciepło.
  
 
Filtr paliwa. Miałem tak w Fieście.
  
 
myśle że jak by to był filterek to nie odpalił by nawet z pychu
jak mi się zatkał filterek rok temu to stanąłem na trasie


[ wiadomość edytowana przez: galowy dnia 2006-02-01 12:25:43 ]
  
 
WIem ze nic mądrego nie powiem, ale z autopsji wiem, ze powiedzieć ze 1.8 D nie odpala, to tak jak powiedzieć ze maluch jest słaby