Wezwałem karetkę - czy postąpiłem słusznie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Włąśnie 10 minut temu byłem świadkiem, a raczej przejezdzałem koło wypadku, który zdazył się kilkadziesiąd sekund przed tym jak pzrejeżdzalem przez feralne skrzyżowanie (na tym samym w te wakacje miałem wypadek). Vectra przywaliła sierrze w bok i widziałem, że pasażer sierry jest zaklinowany w aucie i po grymasie twarzy widzialem, że coś mu jest. Przejechałem skrzzowanie, żeby nie tarasować ruchu. Zatrzymałem się zaraz za skrzyżowanie i zadzwoniłem na 999 i wezwałem karetkę na miejsce zdarzenia, podając mój nr telefonu. Wg. mojego mniemania postąpiłem słusznie i chciałbym, żeby ktoś postapił tak samo w takim momenci, kiedy mi by coś się stało. Czy istnieją jakieś sankcje jeżeli po przyjeżdzie karetki okaze sie ze nikomu nic sie nie stalo? Jakaś odpowiedzialnośc na mnie ciąży?
  
 
Witam
Leszku, moim zdaniem postapiłeś słusznie, chociaż na podstawie ostatnich wydarzeń w Katowicach i kilku wcześniejszych spraw, te wątpliwości wynikają z braku skoordynowanego systemu ratowniczego i wciąż nieaktualnego numeru 112.. Sprawa jest o tyle smutna że senat obciął proponowane przez PO wydatki budżetu na system ratowniczy do 1/3 ciej., pozostwiająć wyższe wydatki na kancelarię prezydencką i sejmu.
Tak w praktyce wyglada program PISu, tanie państwo!!!
Kpina, "tanie" ale naszym kosztem, ile jeszce osób musi zginąc dla wygody polityków??
  
 
Według mnie postąpiłeś slusznie chociaż ja w takich sytuacjach ( a miałem ich dwie) dzwonie na policje i informuję o zdarzeniu.
  
 
Nie martw się Leszek - żadnych sankcji czy czegoś takiego nie będziesz miał z tego powodu. gdyby tak było to chyba byłby to absurd i należałoby tui wszystko wysadzić w powietrze w tym kraju
.
Ja zawsze dzwonię jak widze takie rzeczy. niedawno widziałe przez okno jak przewrócił się na śniegu lekko nawalony dziadek, i nie mógł się podnieść. na ulicy pusto, bo to w nocy, więc zszedłem z psem i próbowałe go podnieść ale nie dałe rady - zadzwoniłę po policję, powiedziałe co się stało i żeby przysłali jakiś patrol. No i przyjechaali , zpakowaliśy dziadka do radiowozu i kazałem im odwieźć go do domu
Paweł
  
 
Wezwałem karetkę, bo widziałem, że ktoś jest poszkodowany i policja w pierwszej kolejnosci nie jest tam potrzebna. Policja może przyjechać sobie pozniej. To już druga kolizja dzisiaj, która dzisiaj widziałem

To skrzyżowanie jest feralne i bardzo niebezpiecznie. Masa aut robi lewoskręt, a nie ma tak osobnych świateł do lewoskretu. Ile jeszcze ludzi musi zginąc, ile osob musi zostac rannych, zeby coś tam zrobili????? (pytanie retoryczne)
  
 
Leszek, dobrze zrobiłeś . Kiedyś był ten kretyński przepis, że za "nieuzasadnione" wezwanie karetki trzeba było płacić ale znieśli przecież go jakiś czas temu, więc nie masz co się obawiać.

Mirek, z tego co proponowała PO na ratownictwo PISiorzy nie zostawiły nawet 1/4 , ale na kancelarię prezydenta, premiera itp. to dali, sqr....ny, nie wiem jak oni mogą mieć jeszcze takie poparcie, no cóż... Polska .


[ wiadomość edytowana przez: Huey dnia 2006-02-01 23:08:54 ]
  
 
Leszek - postpiles wiecej niz slusznie. postapiles LUDZKO

I zadnych sankcji - w momencie, gdy wzywasz karetke do wypadku, zaslabniecia, bolu klatki piersiowej - nawet, jesli karetka nie byla potrzebna, NIE MA MOWY o nieuzasadnionym wezwaniu! Nie jestes lekarzem, by oceniac stan rannego. Byl wypadek, w samochodzie czlowiek wygladajacy na cierpiacego - i juz masz uzasadnienie - obawa o stan zdrowia, mozliwosc obrazen wewnetrznych.

Nieuzasadnione wezwania wprowadzili jako bat na pacjentow, ktorzy wzywali pogotowie do zrobienia lewatywy czy z powodu sraczki.
  
 
Dzięki za odpowiedź. Mam nadzieję, że z gościem będzie wszystko wporządku. Vectra ostro przyłożyła w bok tej sierry Prosto w drzwi pasażera....
  
 
Cytat:
Mirek, z tego co proponowała PO na ratownictwo PISiorzy nie zostawiły nawet 1/4



nie narzekaj, dali za to na kosciol
nie wiem, skad to poparcie, nie wiem... sila moheru.

zapomnialem napisac, wiec napisze teraz:

dla LESZKA za obywatelska postawe...
  
 
Cytat:
Mirek, z tego co proponowała PO na ratownictwo PISiorzy nie zostawiły nawet 1/4



Czasami mam wrażenie, że im dłużej żyje na tym świecie, tym mam coraz więcej rzeczy w dupie i stwierdzam, że Polak po szkodzie i przed szkoda będzie głupi.

Tyle moich wypocin literackich i proszę i nie wykropkowanie słowa na d, bo inaczej nie będzie się rymowało. Ponadto uznam to za atak no moją twórczość. .

Leszek nie ważne, co mówi prawo ważne, że postąpiłeś zgodnie ze swoim rozumem i duszą. A tak na marginesie to bardzo dobrze zrobiłeś, bo poszkodowani mogli być w szoki i takie tam, przez co mogliby zapomnieć o karetce.
DEx
  
 
Ja bym zadzwonił na 112 i niech sie wtedy dyspozytor zastanawia kogo wysłac.
Ale oczywiście moim zdaniem też zrobiłeś słusznie.

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.
  
 
Witam!
Na pewno postąpiłeś słusznie i nie ma znaczenia, które służby zostały powiadomione przez Ciebie jako pierwsze. W praktycznie wszystkich jednostkach powiadomienie jednej ze służb pociąga za sobą łańcuszek korespondencji telefoniczno-radiowej i mozesz być pewny, że oni wiedzą w jakiej kolejności takie sprawy zalatwiać.
Ten post będzie troche przydlugi ale chcialem Wam opowiedziec pewną historię, która wydarzyla sie dwa lata temu i jakie miala zakonczenie i dlaczego mam mieszane uczucia.
Otoz, jadac pewnego dnia ulicą chyba Inflancką w Łodzi( tam, gdzie Tesco przy Włókniarzy) wjechalem wprost na taki obrazek: na prawym poboczu stoi latarnia, a w tą latarnię wkomponowany prawymi przednimi drzwiami ford escort. Słup jeszcze sie buja, wiec musialo to nastapic przed chwilą. Zatrzymalem Ładną, zlapalem trojkat, zonie kazalem zostac w samochodzie i chodu do tego escorta.Za kierownicą facet z zakrwawioną twarzą, obok kobieta zawodząca wrecz z bolu, wgnieciona drzwiami w siedzenie kierowcy, zaklinowana. Facet probuje wybrac numer na komorce ale widac, ze nie da rady. Jego drzwi byly zaklinowane, wiec, z uwagi na fakt, ze ułomek nie jestem, zostają wyrwane z zamka(swoją drogą przypływ adrenaliny rzeczywiscie potrafi zdzialac cuda). Zabralem facetowi komorke, wykrecilem po kolei numery, które uznalem za stosowne, opisując cała sytuację i potencjalne obrazenia. Akurat na tym (wypadkach) się znam, wiec przyjmujący zgłoszenie nie mial zadnej niewiadomej ani niedomowien i klarowny obraz. W tzw. miedzyczasie facet stoi obok mnie i nic nie robi a ja wlazlem do samochodu i sciemnialem tej kobiecie, trzymając ją za rękę, że niejednokrotnie widzialem takie sytuacje i nic jej nie bedzie, że wiem, ze ją boli ale ten bol jest potegowany strachem itd, itd, dosc powiedziec, ze sie uspokoila do tego stopnia, ze moglem z nia normalnie rozmawiac, zeby przekazac co wiem pogotowiu. Przyjechaly wszystkie sluzby, łącznie z ratownictwem drogowym, wyciagają kobietę, zabierają faceta,ja przekazuję informacje policjantom z drogowki i wpisuję, na wszelki wypadek, facetowi moj numer tel. do komorki. Wtedy dopiero zauwazylem, ze mam na sobie krew jego, jej, swoją i podarte gacie.
Minęło pół roku, ja zapomnialem o sprawie, dzwoni do mnie nieznany numer i facet bardzo uprzejmym tonem pyta mnie, czy to ja kiedys zatrzymalem sie i pomoglem opanowac sytuacje na wypadku. Kiedy powiedzialem ze to ja przedstawil sie i z miejsca powiedzial, ze za ten wypadek on bedzie skarzyl rejon dróg publ., bo rzkomo tam byla wielka dziura w asfalcie i stracil panowanie itd. Następnie zapytal, czy ja bede zeznawal na niekorzysc rejonu drog w sadzie iczy widzialem tą dziure. JA wtedy zapytalem o stan zdrowia tej kobiety i okazalo sie, ze miala zlamana miednice i obrazenia wewnetrzne.
I wtedy mu powiedzialem ,ze w dniu wypadku, mimo, ze droga ta jest bardzo ruchliwa, oprocz mnie nie zatrzymal sie zaden samochod i tylko ja pomoglem, oraz to, ze uwazam, ze zapierdzielal jak glupi i tylko on jest winien temu co zaszlo i ze szkoda mi tylko jego zony bo sie kobieta przez niego cholernie wycierpiala i ze za zadne skarby nie bede zeznawal w zadnym sadzie na jego korzysc bo jest skonczonym deklem i powinien miec zabrane prawo jazdy. A to wszystko dlatego, ze pierdzielony dorobkiewicz, na cierpieniu swojej zony chcial zarobic kase i nie powiedzial ANI RAZU "dziekuje". Przypomnial sobie o mnie po pol roku tylko po to, zeby mnie naciagnac na zeznania w jego sprawie. Ani jednego pieprzonego dziękuję.
Pointa jest taka, że znam swoje obywatelskie obowiązki i sie ich nie wypieram i wiem, ze postapilem slusznie na tym wypadku, ale zachowanie takiego sukinsyna jest wedlug mnie karygodne i powinien byc przykladnie wybatożony pod pregierzem w centrum miasta.
Jak sie komus chcialo to czytac to fajnie, bo znam z autopsji jeszcze wiele takich historii (taką mam pracę), ale jezeli czyta to przypadkiem ten facet, to oświadczam mu uroczyście: jesteś, deklu, skonczonym wszarzem, ktoremu tylko zastrzyk z benzyny sie nalezy i, przez zamilowanie do poprawnej polszczyzny nie uzyje tu slow, ktore Ci sie nalezą.
Poddaję ten post pod dyskusję i mam nadzieję, ze spotkam sie ze zrozumieniem. Krytyki sie nie boje, byle byla konstruktywna.
Pozdrawiam
  
 
Ja kiedys wracałem ze sklepu drogą okrezna i jak wyjezdzałem z parkingu usłyszałem łomot chwile pózniej zobaczyłem na skrzyrzowaniu "T" jak mazda 323 stary typ przywasoliła w ładae 110 na ukrainskich numerach krew w ładzie bo pasów sie zapiac nie chciało wysiadłem ja za mna zatrzymał sie inny samochód.Pech nie wziołem komórki chłopaki zadzwonili na 112 podajac miejsce zdarzeenia .facet z mazdy wysiadł rozstawił trójkat i zszedł na bok ja patrze a goscia zaczyna gibac podchodze do niego i pytam czy mu nic nie jest a klijent na to nie wszystko w porzadku w tym momencie dzwoni jego komórka podniusł ja do odbioru ja patrze atu jego ojciec dzwoni poprosiłem go zeby nie odbierła bo na oko jego ojciec mógł miec z 50 lat albo i lepiej i w tym momencie gosciu pada poprostu zemdlał z szoku po sekundzie sie ocknał i mówi ze on musi z cos zrobic udało sie zatrzymac mi do na ziemi w miedzyczasie ktos polecial wyłaczyc stacyjke w mazdzie.Przyjechało Pogotowie Policja zabrali ukrainców do jednej karetki a jego do drugiej.W pewnym momencie zawołałem jednego z sanitariuszy i powiedziałem ze gosciu utracił przytomnosc na chwile a on przekazal ja dalej do karetki.Słuchajcie jezeli ktos w ypadku traci chocby na chwile swiadomosc lub przytomnosc dawajcie znak do karetki i nie bójcie sie tego czasami sa to objawy wstrzasu lub stłuczenia mózgu które w konsekwencji moga sie skończyc smiercia.
Leszku zrobiłes bardzo dobrze wzywajac karetke i olej jakie kolwiek konsekwencje jednak dopóki karetka nie przyjedzie nie oddalaj sie z miejsca wypadku czasami twoje wskazówki moga goscia uratowac
  
 
wg mnie reakacja jak najbardziej prawidłowa
do drobnej stłuczki, nie ma się co wtrącać,ewentualnie zapytać czy wszystko ok,
jezeli natomiast bylo tak jak opisałeś, to zrobiłeś dobrze

kiedyś w drogówce była sytuacja taka,że kobieta-zona sprawcy kolizji- odmówiła pomocy medycznej,mimo iż widać bylo bodajże rozbita głowę,nie chciala,aby kolizja została zakwalifikowali jako wypadek-wiadomo,wtedy sąd grodzki
cóż i takie rzeczy też się zdarzaja
  
 
Dobrze zrobiłeś Leszku, ale 999, to chyba ze stacjonarnego? Bo z komórki chyba nie idą takie nr?
Cytat:
2006-02-01 22:53:37, sheriffnt pisze:
(...)Sprawa jest o tyle smutna że senat obciął proponowane przez PO wydatki budżetu na system ratowniczy do 1/3 ciej., pozostwiająć wyższe wydatki na kancelarię prezydencką i sejmu. Tak w praktyce wyglada program PISu, tanie państwo!!! (...)


Dziwne skąd masz takie wiadomości, bo sejm odebrał 10mln zł kancelarii prezydenta, a nie było mowy o większych wydatkach. Proponuje poczytać Rzeczpospolitą, która z niewielu gazet nie jest aż tak stronnicza, tylko podaje bardziej suche fakty, nie ubierając jej w żadne bzdury.
  
 
Mike, obudź się, sejm odebrał, a senat przywrócił, słuchaj wiadomości na bieżaco
  
 
Cytat:
2006-02-02 00:56:29, MikeB pisze:
Dobrze zrobiłeś Leszku, ale 999, to chyba ze stacjonarnego? Bo z komórki chyba nie idą takie nr? Dziwne skąd masz takie wiadomości, bo sejm odebrał 10mln zł kancelarii prezydenta, a nie było mowy o większych wydatkach. Proponuje poczytać Rzeczpospolitą, która z niewielu gazet nie jest aż tak stronnicza, tylko podaje bardziej suche fakty, nie ubierając jej w żadne bzdury.


PO postulowało przeznaczenie 300 mln na ratownictwo a koalicja PiS, LPR, Samooborna ograniczyła te fundusze do 75 mln czyli do 25% propozycji PO
  
 
Po ostatnich wydarzeniach i tak coś zmienią, więc tak źle nie będzie
A tak w ogóle, to nie wiem, jakie kolega wiadomości widział, bo ja takie, w którym senat zabrał sobie 15 baniek
Poza tym, "po postulowało" a skąd wiesz, że specjalnie nie wystawiło takiej propozycji, skoro wiedzieli, że i tak nie przejdzie? i to ja mam się obudzić?

No ale Panowie! Koniec tematu, bo Leszek będzie miał pretensje, że "piszemy nie na temat" i "nasze posty nic nie wnoszą do tematu".


[ wiadomość edytowana przez: MikeB dnia 2006-02-02 01:25:31 ]
  
 
Witam
Cytat:
2006-02-02 01:04:05, MikeB pisze:
A tak w ogóle, to nie wiem, jakie kolega wiadomości widział, bo ja takie, w którym senat zabrał sobie 15 baniek


oficjalny dzienny telewizyjny, potwierdzone wiadomości przez inne stacje, min. TVN24.
Dokładnie nie tyle PO postulowało, co wniosło poprawke do budzetu, którą senat odrzucił... kiedy 1szy raz o tym pisałem nie pamiętałem dokładnie, teraz podaje miało być 300 mln na ratownictwo, a zostało po posiedzenieu senatu 70, za to poprawka PO o zmniejszeniu wydatków na kancelarię prezydenta i premiera, też została zmniejszona.
Powtarzam to jeszcze raz byś Mike nie szerzył jakichś wydumanych teorii spiskowych.
EOT
  
 
Leszku,postapiles slusznie.Ja pol roku temu jadac autem zobaczylem slaniajacego sie na ziemi przy jezdni starszego pana,nie wyczulem alkoholu.Zablokowalem pas zeby nikt go nie potracil,wezwalem karetke,posadzilem go w samochodzie i czekalem.Okazalo sie ze prawdopodobnie uratowalem mu zycie bo lekarka z karetki powiedziala ze mial zawal.Inni ludzie omijali go duzym lukiem.
Tak wiec nie powinno sie "klasc lachy" na takie przypadki.Do wypadku tez raz wezwalem karetke,straz i policje.To bylo pare lat temu u mnie pod domem.Polonez skasowal malucha,maluch wyjechal z Batorego,polonez gnal z gory,przywalil w bok malucha,maluch koziolkowal.Babka tylko otworzyla drzwi i stracila przytomnosc,byla zalana krwia ale przezyla.

[ wiadomość edytowana przez: Franc dnia 2006-02-02 08:18:23 ]