MotoNews.pl
  

18 kkm od remontu i znowu pije olej :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Powiedzcie co może być przyczyną bo szlag chce mnie trafić
18 kkm temu wymieniłem pierścienie, uszczelke pod głowicą, uszczelniacze trzonków zaworów. Wywaliłem ponad 1000 zł.Miało pomóc bo piła grubo ponad litr na 1 kkm. Spalanie oleju spadło ale nie na długo
Sprawdzałem ostatnio poziom po dolaniu i sprawdziłem dzisiaj.
Zeszła połowa bagnetu po przejechaniu ok 700km
W czym może być problem?
Przegazowałem go konkretnie. Jak dawniej szedł niebieski dym, tak teraz ani grama, świece nie sa okopcone. Ma ktoś pomysł którędy może uciekac olej??
Po remoncie uciekało trochę pod pokrywą zaworów. Dokręciłem i chyba przestało. W sobotę postaram się umyć silnik, żeby sprawdzić czy gdzies nie cieknie.
Doradzcie co może być przyczyną bo kolejną rzeczą jaka w niej wymienię będzie chyba właściciel.
  
 
Nie wiem czy czaem nie stało się coś przez brak cisnienia oleju o którym pisaleś wcześniej.

Ale posprawdzaj wycieki najpierw.
  
 
Sprawdzę w poniedziałek ciśnienie oleju i może coś mi to powie
Oprócz tego jak pisałem, w sobotę jak będzie pogoda poszukam wycieków. Mam nadzieję że coś znajdę bo nie chce mi się wierzyć żeby coś się spieprzyło w silniku.
Podczas remontu nie wymieniane były prowadnice zaworów, mechanik stwierdził że są dobre i nie potrzeby.
Ale myśle że gdyby cos było nie tak z nimi nie tak to by kopcił, a tu nic nie dymi. Ani rano gdy zimny ani gdy sie negrzeje
  
 
Przyczyną moze być właśnie pozostawienie satrych prowadnic - oszczędność niewielka, bo kosztują 7zł/szt., montaż w zakładzie to 10zł od szt. Ja zapobiegliwie u siebie kazałem je wymienić. Na razie mam 12 tys. km po remoncie i póki co jest w porządku...
  
 
Golden, ale przy takim zużyciu to by kopcił jak Trabant 601 po rozgrzniu wydechu
Skoro wszystkie świece ma czyste to raczej bym szukał wycieku.
Pozdro.
  
 
Specjalnie wczoraj stanąłem na tarsie i przegazowałem silnik konkretnie.
Nic, zwykła para z rury, żadnego dymu. Dlatego tez podejrzewam wyciek.
Wyczytałem w kilku postach, że paru osobom uciekał olej w okolicach wału korbowego. Ucieka podobno tylko podczas pracy silnika.Na postoju nie i dlatego nie było plam pod silnikiem.
W jakim to może być miejscu bo sie za bardzo nie orientuję?

Pozdrawiam
  
 
Ja bym szukał przy misce olejowej i czy czasami nie puszczaja simeringi z przodu i z tyłu silnika.
  
 
Cytat:
2006-03-03 13:43:11, mirwin pisze:
Ja bym szukał przy misce olejowej i czy czasami nie puszczaja simeringi z przodu i z tyłu silnika.


O misce też myślałem żeby sprawdzić.
Możesz napisać w którym miejscu są te simeringi?
  
 
Jeden masz pod kołem pasowym, a drugi pod kołem zamachowym
Popatrz czy nic nie cieknie z połączenia skrzyni i silnika.
Pozdro.
  
 
A moze po prostu pierscionki musza sie spasowac cyt. przyjac i trzeba odczekac z 1000-2000km i dopiero wyciagac wniski ?

Pierscionki masz ordzinale ?
  
 
Cytat:
2006-03-03 14:42:11, Cromm pisze:
A moze po prostu pierscionki musza sie spasowac cyt. przyjac i trzeba odczekac z 1000-2000km i dopiero wyciagac wniski ?
[...]



Czekał już 18000km
Pozdro.
  
 
Cytat:
2006-03-03 14:59:08, Perzan pisze:
Czekał już 18000km Pozdro.



Ups...
Nie doczytalem
  
 
Pierścionki co prawda nie z ASO ale z tego co wiem oridżinal japońskie.
  
 
Wiec ktos spierdzielił robote...
  
 
Co masz konkretnie na myśli??
Co mechanik mógł spieprzyć??
  
 
zobaczy czy z rury wydechowej nie wydobywa się sadza. popatrz na tylna klapę czy na lakierze nie ma czarnych tłustych punkcików. i czy nie ma na wewnetrznej stronie końcówki wydechu grubszej niż zazwyczaj warstwy.
  
 
Pisałem juz wcześniej że z rury nie dymi
Osad czarny na wewnętrznej stronie rury jest ale jak na mój gust, normalny. Nie jest jakoś przesadnie gruby.
  
 
dym a sadza to dwie różne rzeczy. moja tez nie dymiła ale wydobywało się trochę sadzy. olej lejący przez uszczelniacze na zaworach wydechowych spalał sie w układzie wydechowym i wydostawał się z układu w postaci drobinek sadzy
  
 
No tak, kopcił nie będzie, świece będa czyste a i tak będzie pił olej.
Tylko że uszczelniacze trzonków zaworów miałem wymieniane.
Ale sprawdzę.
Dzięki za podpowiedź
  
 
Co mogł mechanik zepsuc, w sumie wszystko, od dobrze niesplanowej głowicy albo jej nieplanowania, ogólnie to baaardzo ale to bardzo dokładna i precyzyjna i nie ma tu miejsca dla niechlujów i amatorow.
Ciezko zdaignozowac co jest nie hallo, analize spalin robiles, cisnienie na kotle sprawdzałes ?