Temat do pogadania bo forum upada :D, piszta cos

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cos ostatnio forum nam upada, praktycznie nikt nic nei pisze, dlatego zakladam temat, zeby kazdy cos pisal hehehehe, bo nudno jest
  
 
Jak narazi nie ma o czym pisac, a skoro nie ma o czym pisac to nikt nic nie pisze, wiec po co pisac jak sie nie ma oczym pisac??
Mozemy rowniez pisac o pogodzie chociaz, tez nie ma oczym bo kazdy wie jaka jest pogoda a sokro kazdy wie jaka jest pogoda to po co on niej pisac!

W ostatecznosci mozna zaczac pisac glupoty tak jak ja

[ wiadomość edytowana przez: Burger dnia 2006-01-24 22:33:22 ]
  
 
Ja wlasnie wrocilem z pracy i jestem zjechany jak kon po westernie Kilka piwek i dobranoc A propo pogody to juz mam dosc.. ritmolot niezawsze jest posluszny i wogole z zimna dostaje drgawek
Adijos.
  
 
No wlasnie po to zalozylem ten temat, zbey pisac o glupotach, a co do pogody to faktycznie zimno jak na kamczatce, moglo by sie to juz skonczyc, tez se chyba walne browara
  
 
No to to CZUSSSS



[ wiadomość edytowana przez: zoom dnia 2006-01-24 22:42:09 ]
  
 
Jest fajny telefon do sprzedania
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82441932#photo

[ wiadomość edytowana przez: zoom dnia 2006-01-24 22:44:58 ]
  
 
No to siedzimy sobie i grzejemy browarka , jest milo sympatycznie, czego mozna wiecej
  
 
Pssssyt Kolejny..
[:::::::.........] I jescze mam pół "baterii"
  
 
Ja mam ciekawostke do przekazania, dzisiaj w aucie Fiat Panda 1.1 mpi 2004 rok nie dalo sie odpalic silnika, diagnostyka komputerowa nic nie wykazala niby wsio sprawne, iskra jest ... teraz paliwo. Pompa niby pracuje ( bo slychac), mierze cisnienie paliwa a tu 0. Wyciagam pompe paliwa ( w tym modelu jest to przejebane) i przezywam szok ... 1/4 zbiornika byla zamarznieta w tym pompa. Paliwo bylo tankowane we flocie orlenowskiej ( nie wiem w jakim miescie ) I teraz sie mocno zastanawiam gdzie tu tankowac
  
 
Wedlug mnie jest tyle tematow do wypowiadania sie a jakos nie widze w nich odpowiedzi>
Bardzo duzo osob przeglada a sie nie wypowiada, nie ma czego sie wstydzic. Moze ktos cos wie, cos uslyszal a boi sie wypowiedziec a to moga byc cenne informacje
  
 
sq8jx to co piszesz jest naprawde ciekawe, mozna sie teraz zastanowic, co to byla za benzynka, zimowki chyba wieksze mrozy wytrzymuja, dlatego podejzana sprawa

  
 
Benzyna nie powinna zamarznac, niestety teraz w benzynie jest wszystko lacznie z woda i wlasnie to sa skutki.Dlatego trzeba od czasu do czasu dolac srodka,ktory czysci caly uklad paliwowy, laczy sie z woda i czysci wtryskiwacze, koszt maly 13 - 35 zl , a naprawde pomaga.
  
 
I pewnie u mnie w baku tez jest woda.. no i nie pali :/
  
 
Od 3 dni jedyne co wyjechalo z parkingu pod moim blokiem to ... 2 kaszelki!! Cos niesamowitego . Sasiad kupil vectre 2 miesiace temu i dzis od rana bylo slychac tylko lacine stosowana pod blokiem :]. A kaszelki smigaja az milo. Jak bedziecie mieli kiedys czas to siadzcie przy oknie i popatrzcie na parking, wojna nieziemska, ludziki biegaja z akumulatorami, cale rodziny lamentuja nad swym czterokolowcem , istny armagedon .
  
 
U mnie tak samo rano w poniedziałek wstaje do szkoły a tu jeden maluch odpalił i koleś przyjechał pod blok po żone auto odpaliło bo było w garaz koles wysiadł a do niego zaraz taki sznurek czy mugłby mnie pan pocholować żeby odpalić!!
  
 
A ja nosze akumulator do domu i pali bez problemowo. Póżniej do mnie jest kolejka .
A dla czego nie śpie o 7 ? bo jestem umowiony na odpalenie pewnej pani Mi się podoba taka zima :p

A co do paliwa, wiem ze na pks-ie też im zamarzło i wszystkie autobusy tankowali na "Remkowym" Orlenie, hehe podobno tylko Verve lali

A co do postoju na forum to jest tak co rok od paru juz latek
  
 
A u mnie chyba olej w silniku zamarza nie wiem czy to jest mozliwe ale na to wyglada bo co innego skoro akumlator mam nowy i jeszcze biore go do domu i jak chce zakrecic to rozrusznik ledwo kwicze az w srodku zrobila sie eksplozja i popalilo szczotki od tego oporu dlatego juz auto trzymam w garazu
  
 
Porównanie jednej doby studenta Akademii Medycznej (AM) i Politechniki (PK) mieszkających razem.

18:00
AM: Początek ostatnich zajęć tego dnia.
PK: Początek pierwszej skrzynki piwa.
20:00
AM: Wracam tramwajem na stancję.
PK: W stanie "naturalnym" jadę rowerem po kolejną skrzynkę piwa mimo,
że pada śnieg i jest zimno.
21:00
AM: Piję pierwszą tego wieczoru kawę.
PK: Pierwszy raz tego wieczoru jadę na izbę wytrzeźwień
22:00
AM: Zaczynam pierwszą tej nocy 1000-stronicową książkę.
PK: Zaczynam pierwszą tej nocy ucieczkę z izby wytrzeźwień.
23:30
AM: Nadal czytam.
PK: Nadal uciekam.
24:00
AM: Wycieńczony książką sięgam po 800-stronicowy skrypt.
PK: Wycieńczony bieganiem, wskakuję do rzeki i uciekam wpław.
2:00
AM: Czytam kumplom śmieszne zdania z książki.
PK: Opowiadam kumplom, jakie to uczucie dostać paralizatorem.
3:00
AM: Z braku książek sięgam po Panoramę Firm i Książkę Telefoniczną.
PK: Z braku napojów energetycznych, wzmagających wyobraźnię, udaję się
w podróż rowerem do najbliższego nocnego
4:00
AM: Kumple też czytają PF i KT (nie mogę nic z nich zrozumieć).
PK: Kumple nadal piją i coś gadają, ja tylko piję...
4:30
AM: Piję, nie wiem którą kawę.
PK: Nie wiem, gdzie jadę.
4:45
AM: Urządzamy z kolegami konkurs "1 z 10-ciu" z wiedzy o Panoramie Firm.
PK: Urządzamy konkurs "kto szybciej wózkiem dookoła supermarketu".
5:15
AM: Znów wygrałem! Bochenek i Stryer się nie odzywali...
PK: Znów wygrałem! Piast i Żywiec utknęli w zaspie!
6:00
AM: Jestem wykończony, nigdy już nie będę tak długo się uczył.
PK: Jestem wykończony, tłumaczę znakowi "STOP", że już nigdy nie będę
pił.
6:15-7:30
AM: Śpię w ubraniach - szkoda ściągać na tak krótko.
PK: Śpię z dwoma kumplami w wannie, która dryfuje po wodach parku.
7:30
AM: O, już 7:30? ZASPAŁEM!
PK: O! Chłopaki, to jest Bałtyk? Który mamy rok?
7:45
AM: Idę się umyć... Gdzie jest wanna? I ten jełop z PK?
PK: Kurcze, dzisiaj czwartek. Dzień kąpieli dla Medyka
7:50
AM: ...znowu wypił Domestosa...
PK: ...ale zgaga... to po tym likierze pewnie...
8:00
AM: Biegnąc na uczelnię, widzę trzech kloszardów w wannie. Myślę - "co
to za życie..."
PK: Wczoraj widziałem białe myszki, a dziś duchy w białych fartuchach.
Czas wracać do domu...
9:00
AM: chce mi się spać, idę po kawę
PK: chce mi się spać, idę spać
12:00
AM: Przewracam się ze zmęczenia
PK: Przewracam się na drugi boczek
13:00
AM: Za twarde siedzenia na tych salach
PK: Mama kupiła mi za miękką poduszkę...
15:00
AM: Znowu zapomniałem zjeść
PK: Znowu zapomniałem pójść na zajęcia
15:05
AM: Trudno, napiję się kawy
PK: Trudno, zrobię ksero
16:00-17:30
AM: Oglądam preparaty i notuję wykłady
PK: Oglądam telewizję i gram w Tekkena
18:00
AM: Ledwo żyję, chcę do domu!
PK: Ale mam kaca! Chcę do mamy!
20:15
AM: Cześć, Głąbie! Ale miałem ciężki dzień...
PK: Cześć, Medyk! Ty chyba nie wiesz, co znaczy ciężki dzień.


A tu cos odemnie
  
 
A ja Wam powiem moi mili, że tankuję swoją Pandę u siebie w firmie i nie leje jakiejś tam Vervy, tylko zwykła bezołowiową 95 i rano nie mam większych problemów z odpalaniem auta. Tak samo mój ojciec, który jeździ Fiatem 127 z 77 roku i tez tankuje od lat na Staszica, nie ma problemów z odpalaniem auta rano.

Przypomne, że ani ja ani ojciec nie zabieramy akumulatorów na noc do domu. Mało tego ... kiedyś rozładowałem swój akumulator w 100%, dolałem ponad litr wody destylowanej i nie ma żadnych problemów teraz z odpalaniem.

Co do oleju napędowego Verva - tankują je nasze MKS'y - Verva ON jest do -34 °C i kierowcy chwalą sobie to paliwo. Tak samo dużo klientów indywidualnych przekonało sie co do Vervy i nie patrząc już na cene/litr tankuja to lepsze paliwko.

Coś w tym musi być.
  
 
Pogoda przewalona, wczoraj zamarzła mi brama garażowa, zastanawiałem się czy wyjadę do pracy. Mały kop pomógł))

Przeprosiłem się z moją matą grzewczą na siedzenie, znalazłem ją w pudle z jakimiś farbami i klejami. Fajna sprawa, wsiadam do autka i ciepło w dupkę.
T.