MotoNews.pl
  

Modernizacja przekaźnika kierunkowskazów na wzór VW

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od jakiegoś czasu samochody grupy VW mają ciekawą funkcję podtrzymania kierunkowskazów po ich jednarozowym styknięciu na trzy mignięcia. W obecnych czasach ogólnie panującego lenistwa, dobrze gdy ktoś choć raz mignie , a tu jest opcja aż trzy razy!! Może ktoś wie jak to wpakować do Essiego np Mk7 czekam na propozycje, sam coś poszperam i się odezwę jakby co...
  
 
Cytat:
2006-05-04 10:22:30, DL778 pisze:
Od jakiegoś czasu samochody grupy VW mają ciekawą funkcję podtrzymania kierunkowskazów po ich jednarozowym styknięciu na trzy mignięcia. W obecnych czasach ogólnie panującego lenistwa, dobrze gdy ktoś choć raz mignie , a tu jest opcja aż trzy razy!! Może ktoś wie jak to wpakować do Essiego np Mk7 czekam na propozycje, sam coś poszperam i się odezwę jakby co...


zrób sobie układ czasowy, który bedzie podtrzymywał przez okreslony czas zwarte styki w zespolonym.
Np. na 555 .
  
 
Zespolony jest już dość zawodny i bez takiego uleprzenia

Ale układ może i jest ciekawy tyle tylko ze wyłącznik od kierunków w Escorcie (ale i w Fieście również) nie nadaje się do tego typu numerów. Dlaczego? Z życia wzięte - kuzyn mój ma Fieste i co do tego lenistwa to się zgodzę, on też tak jeździł. Do czasu! nie załączał do końca wyłącznika kierunkowskazu, naciskał tylko dźwignię, 3 mrugnięcia i już po sygnalizowaniu, po pewnym czasie rozkraczył mu się zespolony (znikały mu kierunki, albo zaczynał "bzyczeć mu przekaźnik). Skończyło się na wymianie zespolonego, choć na samym początku pomagało przeczyszczenie styków papierkiem wodnym. Dziś kuzyn już wie - lenistwo kosztuje i teraz załącza już przełącznik do końca. Może to zbieg okoliczności, ale po wymianie zespolonego (na używkę) jeździ do dziś, zero objawów tyle że tak jak mówiłem załącza kierunki do końca.
  
 
Cytat:
2006-05-04 19:09:44, R_O_Y pisze:
Zespolony jest już dość zawodny i bez takiego uleprzenia Ale układ może i jest ciekawy tyle tylko ze wyłącznik od kierunków w Escorcie (ale i w Fieście również) nie nadaje się do tego typu numerów.

Dlaczego ma sie nie nadawać? Jedną z jego funkcji jest tego typu załączenie. A układ działa niezależnie i nie uzywa styków tylko zewnetrznego przekaźnika który zwiera obwód na okreslony czas.
Całość działa wtedy tak, jakby wyłącznik od kierunków był załączony.

Jakby komus sie nudziło, to zamiast układu 555 mozna zastosować licznik CMOS z serii 4000 liczący do 3(lub ile ktoś by chciał).
  
 
Slawko ciekawie piszesz, ale jakoś mało mi to mówi, może coś więcej odnośnie tych rozwiązań typu CMOS? Specyfikacja podłączeń, elementy...
A propos kolego ROY, używam kierunkowskazów, ale właśnie na zasadzie dotyku, bez zatrzaśnięcia i nie mam żadnych problemów. Być może wszystkim kieruje jakaś złośliwa siłą wyższa, jednak wiem że jeżdżąc w ten sposób nadal odbijają mi kierunki z kierownica, a kumplowi już nie...
  
 
Cytat:
2006-05-04 23:15:54, DL778 pisze:
Slawko ciekawie piszesz, ale jakoś mało mi to mówi, może coś więcej odnośnie tych rozwiązań typu CMOS? Specyfikacja podłączeń, elementy...

Ja tylko podsunąłem pomysł. Mnie narazie nie jest to potrzebne. Są tu elektronicy to może sie pobawia. Na pewno beda wiedzieli o co mi chodzi i jak to ugryźć. Moge tylko dodać, że do układu można dodać załaczanie świateł mijania ze zwłoka po odpaleniu silnika.
  
 
Cytat:
2006-05-05 06:53:39, Slawko pisze:
Ja tylko podsunąłem pomysł. (...) Moge tylko dodać, że do układu można dodać załaczanie świateł mijania ze zwłoka po odpaleniu silnika.



Kusisz, Waść
  
 
Proponuję dołożyć jeszcze taką funkcję na wciśnięcie spryskiwaczy (wtedy wycieraczki machną np 4 razy).
  
 
Cytat:
2006-05-05 07:08:43, surec pisze:
Proponuję dołożyć jeszcze taką funkcję na wciśnięcie spryskiwaczy (wtedy wycieraczki machną np 4 razy).



Też już kombinowałem w tym kierunku
To zajęcie ne wakacje już mam

Proponuję jednak zamiast licznika albo innego prostego układziku zastosować mikrokontroler. To bardzo uprości "dostrajanie", ew. dodawanie kolejnych funkcji. Poza tym obsługa sytuacji typu: "Mrygnąłem krótko lewym kierunkowskazem, teraz nagle włączyłem prawy => trzeba wyłączyć lewy, nawet jeśli jeszcze nie mrygnął 3 razy!" sprowadzi się do krótkiego kodu. Poza tym można by już wtedy myśleć np. o prostym "unieruchamiaczu" samochodu deaktywowanym tylko nam znaną sekwencją naciśnięć przełączników.

Ups, chyba się rozpędziłem
  
 
wystarczy dorwac taki przekaznik z vw i podlaczyc go pod kierunki i po klopocie, no trzeba jeszcze wiedziec ktore kable od kierunkow ale idzie dojsc dobry schematy probowka i po problemie.
  
 
Cytat:
2006-05-06 13:04:55, edek-elektryk pisze:
wystarczy dorwac taki przekaznik z vw i podlaczyc go pod kierunki i po klopocie, no trzeba jeszcze wiedziec ktore kable od kierunkow ale idzie dojsc dobry schematy probowka i po problemie.

no, ale to juz bedzie kawałek szmelcwagena w Fordzie
  
 
Cytat:
2006-05-06 17:53:31, Slawko pisze:
no, ale to juz bedzie kawałek szmelcwagena w Fordzie


a tego byśmy przeciez nie chcieli
  
 
w mondeo MK III tez masz taki bajer, nie wiem czy dziala na tej samej zasadzie co w VW ale jest
  
 
No nie bardzo bo VW ma komputerek i tam wszystko się dzieje. tj sterowanie kierunkami i innymi duoperelami
Chciałem tu zaszczepić tylko pomysł
Ale Mundek Mk3 to już myśl!!
  
 
Cytat:
2006-05-09 22:45:05, DL778 pisze:
Ale Mundek Mk3 to już myśl!!


Noooo, tylko moduł GEM musisz kupic. To taki mały komputerek, kilkadziesiat razy bardziej rozbudowany, niż sterownik i inna elektronika razem wzieta w Twoim escorcie
dochodzą do niego tylko cztery wtyczki 23 pinowe.
przepraszam, pięc wtyczek 23 pinowych


[ wiadomość edytowana przez: Slawko dnia 2006-05-09 23:17:20 ]