ILE zamarzło

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no i fajnie

temp powietrza -26 o godzinie 8 rano w garażu -20.
Po przejechaniu 1 km omesia zamarzła. Musiałem ja zostawić na chodniku bo do roboty. Czy odpali.....?

Kto jeszcze przboje miał
  
 
najprawdopodobniej miales lipne paliwo...zamarzlo w przewodach i dlatego omesia nie dziala...
mialem cos podobnego jeszcze w poprzednim aucie...odstawielem na 1 dzien do ogrzewanego garazu...odpalila bez problemu...ponoc dodatki do benzyny w takie mrozy zalatwiaja sprawe

pozdro

savvy
  
 
no mój jak zwykle nie zapalił, z podziwem i łezka w oku patrzylem jak POLONEZ mojego sadziada pieknie zakrecił i po minucie oddalił sie w nieznane.... ja zaś udałem sie w nieodkryte jeszce do końca krete korytarze mojej piwnicy w celu podładowania bateryjki... u mnie było -21

p.s.

wiem że nastepny samochód co by nie było nigdy w życiu nie bedzie to zadne D !!!
  
 
ja tuz przed tymi mrozami zalalem do Vectry paliwo z Tesco
i to byl duuuzy blad, altko stoi juz 2 tydzien bo wszystko zamarzlo
  
 
Gdy miałem starego Fiata Regatę to przy mrozie - 27 tylko ja odjechałem z podwórka, reszta niestety nie
  
 
-22 o 5.50 i bryknął z gazu od razu
  
 
U mnie -19, Bestia ze spaloną jedną świecą żarową mimo wszystko (odpukać) odpala. Po cholereę ten mróz jak nie mam czasu wymienić świecy? Ale bądżmy dobrej myśli.

Pozdrawiam wszystkich
  
 
po powyższej lekturze widzę, że Szczecin może się pochwalić "tropikalną" temperaturą -7, więc u mnie bez żadnych problemów
  
 
no i na pomorskie tez mrozek doszedl, 6 rano ok -18 ale jechalem smialo do przodu
  
 
ku mojemu zdumieniu, o 4.30, w największy mróz tj. -23 odpaliła od dotknięcia, a ja mogłem zabrać się za skrobanie obustronnie zamkniętych szybek

chyba wymiana świec i przewodów się opłaciła
  
 
-20 po 12 w południe.Stoi na dworzu non stop.
Odpaliła z pierwszego
  
 
-14 o 7 rano omcia na dworze odpala na dotyk a senio w garażu z problemami ale zagadał.
  
 
naładowałem akumulator i chu.... NOWE SWIECE NOWE WTRYSKI - WYDAŁEM 1250zł!!! , POMPA PLAIWA OK! i nie chce zapalic! no jaja co to jest -17 stopni! Miał kiedys ojciec Mazde 626 2,0D i palila przy - 27! Ten silnik to jedno wielkie gówno w tej omie!
  
 
-15C - 2,5 TDS dobrze się spusuję, pali od razu.

Zapobiegawczo wlałem taki kanadyjski (zimowy i nie tylko) dodatek do ropy. Nie dość, że samochód dotał "kopa", to jeszcze zmniejszyło mi się spalanie, pokazuje mi na postoju 0,8 l/h!
Najgorszą rzeczą jest 1,5 roczny "bezobsługowy" akumulator Silver Bosha 88Ah, kupiony niefortunnie przez poprzedniego własciciela... wiedziałem że będa kłopoty, bo miałem przejścia z nieco mniejszym jego modelem w poprzednim samochodzie. Reklamacji standardowo chyba nikomu nie uznają. Na szczęscie mam zapasowy, w też nie lepszym stanie, ale robię co miesiąc przekładki (do czasu aż trzeba 2x kręcić rozrusznikiem).

Pozdrowionka dla Omegowców!
  
 
wrocławi na dworze -11 w garażu -6 odpaliła bestia na gazie bez problemu
  
 
Gdansk -19 bez zajakniecia na 2 obrocie walu.LCD po 3 km dopiero sie odudzil
Apropo dodatkow do benzyny to najlepszym jest denatorat wiem bo ostatnio zatankowalem taki badziew ze szybciej wypilbym to jako mleko a nie uznal za paliwo

[ wiadomość edytowana przez: SENATOR dnia 2006-01-20 15:42:03 ]
  
 
mozesz robic cuda na kiju...nie masz juz sprezania odpowiedniego...pewnie niezly przbieg zrobil swoje

moze czas zdjac glowice i popracowac nad odpowiednia kompresja ?

mialem kiedys diesla[japonca] jednej zimu 2 rozruszniki zajechalem...
musialem wstawac wczesniej... procedura odpalania trwala okolo 20 minut...masakra...
dopuki rozrusznik nie "narobil" atmosfer to roma nie chciala sie palic

pozdro

savvy
  
 
Siedlce 6:30 -25 stopni zakręciła i z bólem zapaliła stoi pod chmurką ale po 3 km zaczęło chyba paliwo zamarzać i ledwo do roboty dojechałem za to o 15:00 juź nie zapaliłem i pomogło odpalenie na zaciąg ale wraz kulawo pracował chyba denaturat pomoźe. a wczoraj zalałem na shell'u
  
 
Mój pali jak piętnastolatek na imprze - od pierwszego pyknięcia Tylko mi w kółko zamek zamarza chromolony
  
 
Dzisiaj poszedłem sprawdzć jak się czuje po 6 dniach nie odpalania
no i zagadała za 2 razem .Dzisaij rano było minus 22.

Oj chyba Panowie nie dbacie o auta .