MotoNews.pl
  

Problem ze sprzeglem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dzis rano wsiadam do samochodu a na podlodze na dywaniku jest mokro..i to nie woda sprawdzilem wszystkie plyny i spoko jade jade..i po kilku km czuje ze pedal sprzegla jest jakby podejrzanie lekko pracujacy i hmm jakby sprzeglo nisko bralo..na kooncu pedal byl prawie zupelnie luzny..dojechalem na dwojce a potem juz nie ruszylem..byc moze to przez ostrozonosc i przez zbyt plytkie wcisniecie sprzegla ale ostatnie 20m przepchnalem samochod bo po wcisnieciu sprzegla i probie wrzucenia jedynki uslyszalem lekki zgrzyt wiec juz nie probowalem dalej..zatrzymalem sie ...sprawdzilem zbiorniczek sprzegla a tam pusto..poszedlem kupilem plyn dolalem..okazalo sie ze hmm wlalo sie tylko tyle ile miesci sie w zbiorniczku czyli z 50ml..wciskam sprzeglo i nic jest jak bylo ale po kilku chwilach pedal troche stwardnial i z dusza na ramieniu sprobowalem wrzucic bieg..o dziwo wszedl bez problemu ..sprawdzilem wszystkie biegi i luz..wiec wsiadlem i wrocilem do domu...po powrocie sprawdzilem..plynu nie ubylo..nie wiem czy na podlodze mam wiecej niz mialem wczesniej tej cieczy ale faktem jest ze sprzeglo pracuje a plynu nie ubylo..no ale skads wczesniej ten plyn musial wie wylac..pytanie skad? i w ogole co moglo sie zdarzyc? zakladajac ze plynu wylalo sie sporo to powinienem musiec sporo dolac..albo uklad sie zapowietrzy?

w kazdym razie jest glupi i nie wiem co robic po za wycieczka do ASO...pytanie brzmi..jesli plyn wyciekl na ddywanik tzn ze wyciekl z okolic pedalow? czy to moze byc uszczelniacz pompy sprzegla czy raczej wysprzeglik? bo o ile wiem napewno ze wysprzeglik znajduje sie wlasnie tam i jesli cieknie to dokladnie na nogi kierowcy czy za nogi..o tyle nie wiem gdzie jest pompa i czy jesli jest nieszczelna to objaw bedzie taki sam?
  
 
No nie mów, że Ty się takimi pierdołami przejmujesz
  
 
Cytat:
2006-04-26 12:17:37, piotr_ek pisze:
No nie mów, że Ty się takimi pierdołami przejmujesz

tylko wtedy kiedy uniemozliwiaja mi jazde np w postaci niemoznosci wrzucenia biegu dobra juz wiem..popmpa sprzegla..z wymiana bedzie circa 250zeta

[ wiadomość edytowana przez: qbaj dnia 2006-04-26 15:39:33 ]
  
 
sugeruję (zanim kolega wyrzuci te 250) rozebranie pompy i wymycie uszczelek tłoczka w czystym płynie hamulcowym - u mnie pomogło: już nie cieknie i działa od kilku miesięcy...

pozdr
  
 
Cytat:
2006-04-26 16:21:45, kriscross pisze:
sugeruję (zanim kolega wyrzuci te 250) rozebranie pompy i wymycie uszczelek tłoczka w czystym płynie hamulcowym - u mnie pomogło: już nie cieknie i działa od kilku miesięcy... pozdr

a kto ma to niby zrobic? ja? ja juz klocki i tarcze niedawno zmienialem..efekt taki ze jedna srube od tarcz mam praktycznie zniszczona przy odkrecaniu a w ogole to samochod nie hamuje tylko zwalnia no ale to jakies gowniane klocki po prostu...anyway..kazdy robi to co umie takze ja w samochodzie umiem np zmiecic plyn do spryskiwacza a po za tym zwyczajnie nie mam ochoty sie babrac w tym badziewiu
  
 
Cytat:
2006-04-26 19:03:21, qbaj pisze:
a po za tym zwyczajnie nie mam ochoty sie babrac w tym badziewiu



Tak jak i ja! A kiedyś to i radio zamontowałem i ściemniacza i sterownik cz. na pilota i pełne oświetlenie wnętrza... Ech... stare czasy!
  
 
Cytat:
2006-04-27 07:11:01, piotr_ek pisze:
Tak jak i ja! A kiedyś to i radio zamontowałem i ściemniacza i sterownik cz. na pilota i pełne oświetlenie wnętrza... Ech... stare czasy!

no bo pewnie mlody i glupi byles...a teraz ja przynajmniej dojrzalem do tego ze kazdy powinien robic to co umie..a raczej nie robic tego czego nie umie
  
 
Cytat:
2006-04-26 19:03:21, qbaj pisze:
a po za tym zwyczajnie nie mam ochoty sie babrac w tym badziewiu


To kup sobie merca.
  
 
Cytat:
2006-04-28 18:28:19, Rysiek2 pisze:
To kup sobie merca.

co ma piernik do wiatraka? uwazasz ze istnieje jakakolwiek zaleznosc typu mam daewoo albo np fiata => lubie bawic sie w malego mechanika? albo np mam radio panasonix => jestem zapalonym elektronikiem?

juz nie mowie o tym ze przy mercach tez niektorzy lubia sobie pogrzebac

powiedz cos konstruktywnego paradoksalnie to wlasnie majac daewoo stac mnie na to zeby nie naprawiac do samemu..majac merca czy audi pewnie mniej ochoczo jezdzilbym do aso

[ wiadomość edytowana przez: qbaj dnia 2006-04-28 21:04:55 ]
  
 
Cytat:
2006-04-28 21:03:45, qbaj pisze:
co ma piernik do wiatraka? ]



Ma bo mąkę na piernik dawniej meło się w wiatrakach
Grzebać też lubię ale w czym innym