Regulator napięcia w samarce

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam mam maly problemik.Dzisiaj chcialem wymienic regulator napiecia ale okazalo sie ze mam inny typ.Inny niz w zwyklej samarze i inny niz w 110 (ale bardzo podobny).Czy ktos sie z tym spotkal ? Ile rodzajow alternatora moze byc w samarze ? Pani w sklepie powiedziala ze moze mi zamowic ale musi wiedziec jaki dokladnie.Na alternatorze nie znalalem dzisiaj marki i mam maly problem ;] U kumpla w 110 jest bardziej zabudowany a u mnie bardziej "użebrowany" .I zaden z 3 sklepow w lublinie nie ma czegos takiego
  
 
wiem ze do klasyka ostatnio jak kupowalem to gosc mi dal trzy i zebym sobie wybral na miejscu jak wydre alternator
  
 
Cytat:
2005-01-14 23:58:39, Jasio pisze:
Witam mam maly problemik.Dzisiaj chcialem wymienic regulator napiecia ale okazalo sie ze mam inny typ.Inny niz w zwyklej samarze i inny niz w 110 (ale bardzo podobny).Czy ktos sie z tym spotkal ? Ile rodzajow alternatora moze byc w samarze ? Pani w sklepie powiedziala ze moze mi zamowic ale musi wiedziec jaki dokladnie.Na alternatorze nie znalalem dzisiaj marki i mam maly problem ;] U kumpla w 110 jest bardziej zabudowany a u mnie bardziej "użebrowany" .I zaden z 3 sklepow w lublinie nie ma czegos takiego


Czekamy na zdjęcia
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
  
 
Nie jestem pewien - ale to może być alternator Bosha - były takie montowane władach montowanych w finlandii - jak zresztą cała elektryka w tych wersjach
Paweł
  
 
albo od klasyka
  
 
Witam sprawdzilem i na alternatorze jest napisane "iskra" .Pani w naszym sklepie powiedziala ze slyszala o czyms takim ale nikt tego nie ma ;] Ale znajomy elektryk mi sprawdzi czy ten jest uszkodzony czy tylko szczotki wystarczy zmienic.Ewentualnie poszukam zamiennika
  
 
Regulator napiecia mozna wstawic z FSO - ja tak zrobilem, podobno taniej
  
 
Jasiu
Jesli masz napis ISKRA na alternatorze to znaczy ze został wyprodukowany w... Słowenii (to taka ichnia marka)
Nie mam pojecia od czego mozna dopasować regulator - może od jakiegoś YUGO ?




pzdr
CHIO
  
 
Hm no to ciekawie W kazdym badz razie w sklepach ladowskich nie do zdobycia.Jutro go wyjme moze i zobacze w sklepie boscha czy beda cosik mieli.A jak nie to wtedy jakies inne kombinacje Tak sie wlasnie zastanawialem czy to nie jest fabryka ktora robi swiece ale juz wiem ze nie .Pozdrawiam
  
 
No i okazalo sie ze nie tylko szczotki.Elektryk sprawdzil i powiedzial ze regler padniety.Oprocz tego przetoczyl miejsce gdzie chodza szczotki bo bardzo zjechane bylo.Regulator udalo sie dorac w boschu za jedyne 20 zl i 40 zl doszla robocizna.I mam ladowanko jak cholera
  
 
WItam, ostatnio padł mi regulator napiecia w samarce, najpierw myslalem ze to tylko szczotki i pojechalem kupic same szcotki , zalozylem i nic, czyli ze regulator byl do wymiany. pojechalem jesczze raz do sklepu i kupilem regulator ale elektroniczny. on jest caly czarny i podlącza sie do niego tylko kabelek z diód prostowniczych alternatora, napiecia sie niepodlącza. i mam takie pytanie. jak jezdzilem na starym regulatorze to radio mi grało oki, nic nie trzeszczało, radio SONY, a teraz jak zalozylem ten elektroniczny to mam takie male trzeszczenia, tak jak by wszystko co nadaje radio bylo z winyla. co to moze byc????

dzieki i pozdrawiam
  
 
Na alternatorze przynajmniej tym 7demkowym, jest takie male cos(nei wiem rezystor czy cos) co wlasnie ponoc jest przeciwzakluceniowe. Moze nie podpioles?
Polecam tez watek gdzies juz byl o jakis filtrach do radia. Ponoc niezle usuwaja ten problem.
  
 
ja wszystko podpiołem dobrze bo ładuje, a wczesniej jak miałem stary regulator to te trzeszczenie nie wystepowało. a pozatym to jest SONY a nie jakies tanie badziewie wiec te filtry ma juz zamontowane w sobie.
  
 
A mnie znow padlo ladowanie, chyba znow regulator, to juz 4 w ciagu 1,5 roku, moze by tak cos innego wsadzic ??

Musze dziada rozebrac i "popatrzec" miernikiem, moze znajde co sie zjaralo.

Zna ktos mozee metode na podlaczenie jakiegos zewnetrznego regulatora napiecia, moze byc z innego pojazdu ??

  
 
To ja mam inne pytanie związane z tematem.Padło mi ładowanie..nie wiem czy szczotki czy regulator..i nie wiem czy byl dobrze polączony..Mianowicie z alterntora wychodzi taka srubko(podłączona), nasuwany wtyk(podłączony), a z regulatora tak jest miejsce na wtyk ale u mnie byl on wolny..nie wiem co z tym zrobic.

Aha ..jeszcze wystaje taka nasówka na kbelku takim 4 cm...nie wiem sam


[ wiadomość edytowana przez: Marchewagce dnia 2006-01-21 20:36:46 ]
  
 
Muszę jeszcze dopisać że gdy chcialem przy wlonczonym silniku przełożyć akumulator to gdy odpiołem klamre silnik zgasł...
  
 
Wczoraj pojeździłem trochę po śniegu dość dużym i mam pytanko z tym związane: Czy może to być przyczyną "skakania" ładowania?
Światła zaczeły mi mrugać jak w wiejskiej dyskotece.
Dziś rano odpaliłem Ładną i było oki, dopóki się nie rozgrzała. Teraz ładuję aku, bo po przejechaniu 40 km na światełkach i ogrzewani wątpię czy jest doładowany przez te szaleństwa ładowania.
zobaczę co się będzie działo jak znowu odpalę na zimno.
jeżeli szanowni koledzy mają jakieś pomysły będę wdzięczny za każdą radę.
Podpinam sie z moim pytaniem do tego wątku bo wiem że mam w mojej 2107 alter z samarki.
  
 
Cytat:
2006-01-22 08:37:40, arii82 pisze:
Wczoraj pojeździłem trochę po śniegu dość dużym i mam pytanko z tym związane: Czy może to być przyczyną "skakania" ładowania? Światła zaczeły mi mrugać jak w wiejskiej dyskotece. Dziś rano odpaliłem Ładną i było oki, dopóki się nie rozgrzała. Teraz ładuję aku, bo po przejechaniu 40 km na światełkach i ogrzewani wątpię czy jest doładowany przez te szaleństwa ładowania. zobaczę co się będzie działo jak znowu odpalę na zimno. jeżeli szanowni koledzy mają jakieś pomysły będę wdzięczny za każdą radę. Podpinam sie z moim pytaniem do tego wątku bo wiem że mam w mojej 2107 alter z samarki.


Alter z samarki to mała elektrownia. Obroty też pewnie miałeś niezłe więc powinno byc oki ale mrozy mogły zrobić swoje. Poruszaj bezpieczniki, masę, kostki na lampach. No i jak z naciągiem paska na alternatorze.
  
 
U Arilla okazało sie ze szcotki były oblodzone i powstawało jakies małe przebicie po ogrzaniu sie alternatora
  
 
I znowu to samo!
ledwie wczoraj powiało a mi znowu szwankuje alter, tylko teraz nie wiem czy go nie trafił szlak....
czy nie można jakoś go zabespieczyć przed wilgocią?
chodźby prezerwatywą
ledwie wyprowadziłem auto z warsztatu a już znowu cos jest nie tak...
chyba ładna woli cieplejsze dni