GasBoy, otóż zmiana emulacji ma wyeliminować możliwość łapania błędu przez ECU, który może powodować właśnie takie szopki jak u Ciebie.
Niedawno Kamil_H założył wątek nt. ustawiania emulacji lambdy, ale niestety nikt jeszcze nie dał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie jak ustawiać tą cholerną emulację, albo nikt nie wie, albo swoją wiedzą nie bardzo chce się dzielić, bo muszę przyznać, że z moich obserwacji wynika, iż prawidłowe ustawienie czasów emulacji wymaga albo jakiegoś obszernego katalogu, albo solidnej wiedzy praktycznej. Dlatego, że w różnych autach ECU różnie "czytają" lambdę, sztuka polega na tym by odstępy między stanem wysokim i niskim nie nakładały się dokładnie na odstępy czasowe między pomiarami, bo w takim wypadku ECU może np. czytać cały czas stan wysoki. Natomiast zmiana emulacji na masa powoduje zarejestrowanie błędu, który nie ma aż takiego znaczenia i nie powoduje większych szkód. Przynajmniej tak jest u mnie. Na innych forach ludzie też zalecają ustawianie na "masa" albo "odłączona", żeby wyeliminować problemy. Niestety to półśrodek aczkolwiek

skuteczny.
Jestem przekonany, że odpowiednie ustawienie czasów emulacji załatwiłoby sprawę, pytanie: jakie one są dla danego ECU?