Tylne hamulce 2107 HELP !!!

Panowie fachowcy co sie dzieje??Zblizamy sie do swiatel z predkoscia 100,90 km/h i hamujemy.Nagle fura sie trzesie jak galareta.Na poczatku myslalem ze to od przednich zalezy ale ktoregos razu zachamowalem recznym nie uzywajac przodu i zaczelo trzesc tak jak by byl beben krzywy??Troche nie mozliwe bo jest to od niedawna.Nie wiem co robic a boje sie tak jezdzic bo sie mi jeszcze bidulka rozkreci od tych vibracji


[ wiadomość edytowana przez: sheriffnt dnia 2006-06-17 22:33:00 ]
[ powód edycji: Korekta tytułu - ortografia ]

Jeszcze istnieje mozliwosc ze któras szczeka nie siedzi na swoim miejscu i podczas hamowania powoduje wibracje całego koła no chyba ze beben sie nie trzyma piasty

Cytat:

ale czy to jest tego przyczyna to nie wiem

No tego to i my nie wiemy ale z ty mocowaniem w takim razie jest bardzo prawdopodobne

Z tego co pamietam to w lodzi, albo w zgierzu wolno 90 przez miasto jezdzic(albo wolno bylo) - wiec primo proponuje deko wolniej.

A z hamulcami, to bardzo dobrze przyjzyj sie bebnowi - my z kumplem w jego 2106 chyba wszystko po 10 razy sprawdzalismy, zmienialismy, a okazalo sie ze beben byl pekniety - ale nie bylo widac wcale, dopiero pod naciskiem szczek sie szpara robila, i bylo szarpanie.