Problem z odkreceniem swiec 1.6 16V EFI

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
tak jak w temacie a jest to sprawa bardzo pilna mam problem ze swiecami w 1.6 16V z tego co sie oreintuje to ponoc byly odkrecane jakis dobry rok temu....


kto ma dobry sprawdzony sposob zeby przy odkrecaniu "nie zostawic gwintu" na swiecach


BARDZO PILNE!!!!!!
  
 
up... ????
  
 
up....
  
 
Dluga przedluzka klucza i na cieplym, albo zimnym silniku . . wlasnie tego nie pamietam
  
 
wlasnie w tym problem
bo niechcialbym wykrecic gwintu razem ze swieca
wczoraj probowalem wykrecic zakupionym kluczem nasadkowym razem z raczka i niestety klucz sie poddal (raczke skercilem o prawie 180 stopni wokol wlasnej osi)


a jak wezme nasadkowy to sie boje zeby nie wykrecic gwintu


dzieki za rade...


--------------------------------------------------------------------------
czekam na nastepne propozycje...
  
 
Chociaz wiesz co . . zawsze jak odkrecalem to na cieplym silniku, nie bylo problemow wiec moze to Na Cieplym Bylo
  
 
dzieki za info


poczekamy i zobaczymy co ludzie powiedza


  
 
z tym kluczem to miałem taką samą przygodę jak ty ale zrobiłem sobie porządny choć może nie duży i teraz bez problemowo odkręcam choć siłę trzeba mieć dużą w rękach i jakoś nie bałem się że zerwę gwint
  
 
thx javka

podniosles mnie troche na duchu


jutro zobaczymy co sie bedzie dzialo
  
 
no ja do tego co mi zostało z ukręconego klucza dospawałem rączkę w kształcie litery T także wielkość jest taka sama klucza ale jest nieporównywalnie mocniejszy i ciągnę na maxa aż puści
  
 
Javka ma racje spawaj mocna raczke a krzywdy glowicy raczej nie zrobisz ( ja jeszcze zalalem swiece wd-40), bo takim g... ze sklepu to nic nie odkrecisz
  
 
kolega ma nasadkowy zalozy przedluzke i grzechotke i odkreci z gwintem albo bez odkrecaj na zimnym bo na cieplym to aluminium lubi sie ciagnac ale nie boj sie dasz rade normalnie ja kiedys sie silowalem to swiece ukrecilem ale gwint caly
  
 
A ja widziałem na własne oczy jak koleś ukrecił swiece przy samej głowicy. Musiał zdejmować całą głowice wiercić rozwiercać itp.
Przechlapane
Wienc uważaj
  
 
W te lato wymieniałem świce - dwie były tak zaspawan, że klucz do świec w rękach mi się rozpadł
Bardzo dobre sąklucze nasadowe zrobione z rurek - z łatwością można zdobyć niedrogo cały zestaw.
Jak odkręcałem to się gwintem nie przejmowałem - pykło i potem już łatwo poszło. Na świecach ze trzy lata jeździłem, więc miały czas żeby się zapiec.
  
 
Trudne świece trzeba próbować rozruszać w obie strony na ciepłym silniku!
  
 
Ja osobiście odkręcam zawsze na zimnym silniku ...tak mnie przestrzegał mój (śp.niestety) kolega tokarz frezer i specjalista od silników.Zanim mnie nie przestrzegł udało mi się uszkodzić gwin w głowicy wykręcając na gorącym.

[ wiadomość edytowana przez: Henryk dnia 2006-02-13 13:27:41 ]
  
 
mi też się wydaje ze na zimnym trzeba wykręcać
  
 
Jeżeli masz KAPLICĘ i kolejny klucz poszedł się je.... to mam niezawodną opcję:
Podjeżdżasz na wymianę do znanej sieci np fauvert czy shell i chcesz u nich wymienić świece. Zapłacisz ze 20-30 zł a jak się up... to warsztat ma problem a nie TY.
  
 
Na zimno, na zapieczone coca cola,ale puszkowa. Wlać odczekać 10-15 minut i idzie jak po maśle.
  
 
proponuje założyć klucz nasadowy przedłużke i dorobić poprzeczkę o długości ok 20 cm na stronę i odkręcać z lekkim udarem. [po złożeniu klucza nasadowego, przedłużki i poprzeczki całość ma kształt litery T]. Można jeszcze popryskać świece WD-40 i ewentualnie odpalić na moment silnik tak aby lekko się zagrzał [ale to ostateczność lepiej odkręcać na zimno] . 3 lata temu też miałem taki przypadek bo poprzedni właściciel wkręcił świece w gorący silnik i niestety zwykły klucz do świec puścił więc trzeba było zrobić własny - do tej pory niezawodny. i świece wkręcaj potem w zimny silnik .