Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Nomad Miłośnik FSO Wspomnienie po Gdańsk | 2006-02-16 13:51:40 Nie wiem do jakiego wątku to wrzucić czy "wypadek" czy "dowcip"
fragmenty: wartość wyposażenia dodatkowego: wspomaganie kierownicy - 8 (osiem) złotych zużycie opon - 50% (4,5mm) [nówki zimówki na chwilę wypadku miały może z miesiąc - koleś chyba z 20m sprawdzał] korekta za stan ogumienia : - (minus) 211zł
Za opisanie remontu przyznano mi: "korekta: Stan utrzymania i dbałość o pojazd +5% (43zł) Pozatym wg. pana rzeczoznawcy mam wersję "ME" mimo wnętrza i znaczka "L" wspomaganie mam niby "JKC" mimo napisów "ZF" itd.itp. PS. Jak naładuję cyfraka to może wkleję całość wyceny... |
![]() Nomad Miłośnik FSO Wspomnienie po Gdańsk | 2006-02-16 14:00:07 A ja chyba do nich zadzwonie i zamówie z 10-20 kpl wspomagania kiery... (nawet niech już bedzie to JKc :lol ![]() |
momik Miłośnik FSO Subaru Warszawa | 2006-02-16 14:07:41 Tak z ciekawości orientujesz się może na czym sie opierają dokonując wyceny? |
![]() Nomad Miłośnik FSO Wspomnienie po Gdańsk | 2006-02-16 14:13:59
Oraz z wytycznych Systemu INFO-EKSPERT PS. Strona tych "wyceniaczy" -> CLICK |
![]() Mebig Miłośnik FSO Peugeot 307 Poznań | 2006-02-16 15:05:27
To ja bym też poprosił z 10 ![]() ![]() PS. Szkoda ze nie maja maila podanego oj ja już bym im naskrobał a sądze że inni klubowicze też by coś napisali. [ wiadomość edytowana przez: Mebig dnia 2006-02-16 15:07:35 ] |
![]() 3LiTe Miłośnik FSO Był PN jest NU II 2.0 Warszawa-Bielany | 2006-02-16 15:23:37 To ja w polonezie za połamany zderzak, pękniętą szybę reflektora, kierunek, nosek i lekkie zaryzowanie błotnika przy kierunku od Linku z AC dostałem 850 zł (netto) |
![]() Nomad Miłośnik FSO Wspomnienie po Gdańsk | 2006-02-16 17:10:22 ale z AC !! a tu chodzi o odzysk kasy z OC sprawcy. |
profil-usunięty | 2006-02-16 17:20:50
z AC o wiele gorzej wyrwac dobre odszkodowanie bo sam godzisz sie na pierdoly typu udzial wlasny itp. z oc wieksze odszkodowania wychodza. |
![]() Nomad Miłośnik FSO Wspomnienie po Gdańsk | 2006-02-16 17:25:52 hmmm to już chyba bardziej zależy gdzie się ubezpieczasz... bo przy OC nie masz żadnego wyboru - bo to ktoś wybrał za ciebie... ile wycenia tyle bierzesz albo sie odwolujesz i .....zobaczymy |
Rekus Miłośnik FSO Polonez 3d, Syrena R20 Warszawa | 2006-02-16 17:35:55 Oni sobie jaja robią i to od lat
Jak trzy lata temu baba mnie rąbnęła z tytułu w ówczesnego sportinga tak że złamała mi fotel (dobrze, że nie kręgosłup) i pogięła tylne felgi a samochód zrobił sie tak za 20 cm szerszy to na pierwszy ogień zakwalifikowali do wymiany tylny zderzak i lampy a połamany szkielet fotela chceli pospawać (5 jednostek czasowych wg audatexu czyli pół godziny) za 32.50 - szkielet bez tapicerki kosztował cos 1300 zł airbag też niby można poskładać nie? Po kilkutygodniowych bojach udało się zakończyś sprawę, ale tylko dlatego, że byłem gotowy się z nimi procesować - wiedzieli, że nie wygrają Jeśli to jest szkoda z OC to art 363 kodeksu cywilnego jasno stanowi, że naprawienie szkody ma nastąpić wg wyboru poszkodowanego (a nie ubezpieczyciela) poprzez przywrócenie stanu poprzeniego lub zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej- wyjątek to nadmierne trudności lub koszty (tzn oczywiście niewspółmierne) Zasadą jest, że To Ty wybierasz, nie oni, czy naprawiają czy bierzesz kasę. Miałeś samochód wart X, stanowiło dla Cciebie także jakąś wartość użytkową, wskutek szkody nastąpiło uszczuplenie Twojego majątku i ubezpieczyciel ma przywrócić stan tego majątku do poprzedniego poziomu. Oczywiście są wyjatki (jw) To tyle prawniczego bełkotu. Nie znam wszystkich szczegółów - Jak chcesz to skrobnij na Priva - ale wiem, że osoba która wie jak z nimi rozmawiać jest w stanie wydusić więcej niż jałmużnę którą dają na zasadzie bierz kasę i spadaj. A orzynaja gdzie się tylko da, żądaja bzdurnych dokumentó i poszkodwany najczęsciej nawet nie wie, że robia go w konia |
![]() Janio Miłośnik FSO To pole jest za małe ... Pruszków | 2006-02-16 17:45:07 ha A to skurwysyny! ![]() A ja dzis odebrałem pismo od swojego ubezpieczyciela A oto mały cytat:
No, wkurwiłem się jak diabli. Złodzieje!! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() Nomad Miłośnik FSO Wspomnienie po Gdańsk | 2006-02-16 17:46:45
No i w tym problem - bo wisdzisz oni wycenimi mi auto na chwilę wypadku na powiedzmy 700zł a naprawa nawet wg ich smiesznych zaniżonych taryf to 1700-2200zł. wiec przekracza wartość auta dwu, trzykrotnie. I rozchodzi się o to jak się zabrać do udowodnienia tego że auto jest warte więcej... póki co na pewno wytknę im błędy w wycenie tj.: -wspoma za 8zł (niewystepujaca w serii w tym aucie) -opony które nadają sie do wymiany ( po miesiacu niezbyt czestej jazdy, mimo posiadania nawet miejscami "włosków" stwierdzono zuzycie 50% i bieżnik 4,5mm) -ogólnie zaniżona wartość samochodu -inny model samochodu niż wg nich. prawidłowo - "L" zamiast "ME" -inne wspomaganie w realu, inne na ich papierze -itp. Efektem pierwszego odwolania (jesio w trakcie trwania wyceny) było przyznanie mi tych 5% wartości (43zł) za utrzymanie auta w dobrym stanie. teraz zostaje chyba jedynie Federacja Konsumentów i ew. procesowanie sie lub "porozumienie stron" w trakcie przysługujących mi 30dni na odwołanie. |
GDA Miłośnik FSO 3city | 2006-02-16 18:17:04
Dlatego też latem biorę rzeczoznawcę i dokonuje oceny wartości mojego fiata, bo nie chce dopuścić do faktu że ktoś mi wjedzie w dupę a koleś zza biurka powita mnie takim tekstem jak powyżej ![]() |
![]() Janio Miłośnik FSO To pole jest za małe ... Pruszków | 2006-02-16 18:20:27
Ja to samo robię z dwójką jak już będzie na kołach. |
Rekus Miłośnik FSO Polonez 3d, Syrena R20 Warszawa | 2006-02-16 19:01:39 Tak ja pisałem nie znam szczegółów jak choćby roku produkcji pojazdu.
Jesli jednak pojazd miał jak piszesz nowe buty a ocenili jak rozumiem całość wraka na 50 zł to czy można uznać wycenę na rzetelną? Toretycznie moznaby twierdzić, ze skoro naprawienie szkody ma nastąpić przez restytucję czyli przywrócenie stanu poprzedniego to ubezpieczyciel może tego dokonac przez nabycie i przekazanie poszkodowanemu podobnego pojazdu jak zniszczony (rocznik, stan techniczny, wartość) są podobno kraje gdzie się tak robi, u nas jeszcze nikt nie próbował Pozostaje więc jedynie kwestionowanie wyceny i ewentualnie proces. Tyle, że to są koszty i wiele osób odpuszcza - niektórzy bo nie uwazaję, że nie warto, a niektórzy bo ich nie stać W wolnej chwili przejrzę orzecznictwo Sadą Najmądrzejszego pod katem niewspółmierności kosztów GDA ma racje co do wyceny - jeśli rzeczoznawca stwierdzi, przed szkodą że z racji swych indywidualnych cech pojazd jest wart X to znacznie ułatwia sprawę Należy też pamiętać, że katalogi zawierają wartości średnie róznica wartośc dwóch pojazdów z tego samego rocznika może wynosić kilkaset i więcej procent np weź maluch z 1975 r 100 % oryginał I własciciel całe życie w garażu i malucha 1975 (papiery) buda z 86, silnik 650 z 1990 r. z widoczną korozją pierwszy może byc wart np 2k-3k a za drugi góra 200-300 Nie wiem Nomad jaki jest rocznik twojego auta, oraz w jakim stanie była jego substancja przed szkodą - te informacje duzo by wyjasniły |
![]() Nomad Miłośnik FSO Wspomnienie po Gdańsk | 2006-02-16 19:32:50 Papierowo 89, faktycznie:
-silnik polowa lat 90 (obecny przebieg całkowity - poniżej 40kkm) -ze 3 lata temu kapitalka blach -niedawno wymieniona część blach (np.progi) -latem wstawiony nówka most tylni -troche zmian odróżniających to auto od seryjnego (wspoma, Groki, inne zderzaki, lotka) -25.11.05 zakup kompletu nowych opon zimowych (~187 zł/szt) które to podobno już 28 dni później były zniszczone w 50% Coś jesio podać ??? Wartośc podstawowa tego auta to 860zł + 43zł za utrzymanie - 211zł za podobno zjechane opony +inne = 700zł |
![]() Domel Miłośnik FSO [i], VW Passat Toruń | 2006-02-16 19:39:23 Ubezpieczajmy się w DASie ....
DAS oferuje ubezpieczenie od ubezpieczenia .... Metody ich działania są proste: to oni zajmują się kontaktami klient-ubezpieczyciel właściwy. Jakiekolwiek (JAKIEKOLWIEK!!!!) niejasności rozstrzygają na drodze sądowej. TU dobrze o tym wiedzą i uciekają przed nimi jak tylko mogą najdalej ... A w przypadkach podanych w wątku, a zwłaszcza Nomadowym, bez chwili wahania oddać sprawę do sądu ... Masz szansę wtedy dostać zwrot realnych kosztów naprawy+odszkodowanie za szkody moralne ![]() tak na chłopski rozum w każdym razie ![]() [ wiadomość edytowana przez: Domel dnia 2006-02-16 19:42:55 ] |
![]() pajczaki Miłośnik FSO cc899, 126p i corsa ... warszawa/ząbki | 2006-02-16 19:39:58 jak na jesieni facet z auto holowania "zaparkowal" mi zdrowo na zderzaku (jechalem Lanosem) to przy wizycie u rzeczoznawcy zadalem mu pytanie o "stare wraki" (a mam poldka 2.0 z 88r po remoncie silnika). Gosc powiedzial mi, ze jezeli widac ze dane elementy byly swiezo zakladane (badz byly nowe) to oni sa w stanie zwrocic kase ale trzeba miec dokumenty zakupowe typu paragon czy faktura. Zapytalem go a co np z lakierem bo przeciez moglem miec pomalowane autko dajmy na to perlowym lakierem. Powiedzial ze pokrywaja koszty o ile jest dokument na lakierowanie. To samo dotyczy np "tuningowanych" elementow ale tylko takich kupnych a nie tzw "samorobek" (samorobka jest wyceniana jak zwykly element pojazdu, niezaleznie od wlozonego nakladu finansowego).
Rzeczoznawca sam mi mowil, ze czesto maja przypadki gdzie ludzie mowia, ze to nie jest zwykly samochod tylko ich "dziecko" czy ze auto jest dla niego cenniejsze niz zona ![]() Kolejny wniosek jest taki ze jesli cos bylo w aucie robione czy zmieniane to trzeba miec na to papier bo bez niego raczej malo wyplaca. |
Rekus Miłośnik FSO Polonez 3d, Syrena R20 Warszawa | 2006-02-16 19:54:01 Wyobraż sobie tak
Auto było warte wg nich 700 zł skoro 211 zł to połowa kosztów opon wynika im, że kupiłeś je za 422 zł (a nie po 187 zł) czyli albo wartość jest zaniżona blacharka, dodatki (spoilery, audio, hak itp) także zwiększają wartość samochodu wyobraż sobie, że uda ci sie wykazać, że ten konketny egcemplarz na rynku przed wypadkiem był wart np 2000 zł wartość naprawy wyjdzie np 1800 zł wniosek naprawa jest uzasadniona ekonomicznie zwykle jest tak że towarzysto zaniża wartość stawek za roboczo godzinę i zawyża wartośc wraka tu Tobie może być to na rękę - im niższy kosztorys tym naprawa bardziej uzsadaniona pytanie na ile wycenili pojazd po szkodzie, na ile opiewa kosztorys naprawy i czy w kalkulacji naprawy uwzględnili 22% VAT? - zwykle nacinają na to ludzi żądając np faktur za naprawę, że niby dopłacą jak faktycznie naprawisz a jak nie to ci sie nie należy (nieprawda) czy dostałeś cały koszotys naprawy (wyliczenie poszczegółnych operacji z rozbiciem na jednostki czasowe i poszczególne części) czy tylko tzw kartę kontrolą tj ogólną ilośc czasu i kosztów |