Silnik sam wchodzi na obroty

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Mam następujący problem z 1.8 TD 94` Kilkakrotnie podczas jazdy silnik sam wszedł na dośc wysonkie obroty mimo że puszczam gaz obroty sa wysokie, gdy wcisnę sprzęgło tez nic sie nie dzieje dopiero gdy go na biegu przychamuje spadają. Stało to mi się kilkakrotnie i to mnie niepokoi. Ostatni przypadek zacząłem zwalniac przy skrzyżowaniu a on odwrotnie wszedł na obroty. Czy ktoś wie co to za dziadostwo. Podobno ma to cos wspólnego z czerwonym ustrojstwem z 3 przewodami na pompie nad dzwignią gazu (cos jak silnik krokowy)
  
 
hmmmm a linka od gazu ci sie nie zacina??
  
 
Linka napewno nie, ponieważ sprawdzałem na samym początku i przesmarowałem, ale gdyby nawet to obroty by niespadły ale one dodatkowo rosną
  
 
1. Albo pompa wtryskowa sie psuje.
2. Albo turbina zaczyna tloczyc olej. Czy spada Ci poziom oleju?
  
 
To cos czerwone nie ma żadnej analogii z silnikiem krokowym to jest czujnik położenia pedału przyśpieszenia i faktycznie jeżeli jest zużyty może powodować takie objawy. Ale równie dobrze może to byc rozregulowana pompa, jak wspomniał Toradek, sprawdzić samemu, za wyjątkiem pompy podejżewam, możesz również uszczelki pod filtrem paliwa. Jeżeli będzie łapał lewe powietrze również mogą rosnąć obroty ale temu zjawisku towarzyszy zwykle lekkie przymulanie przy przyspieszaniu i lekkie zwiększanie obrotów rzędu hmmm..... 200 może do 500 rpm max. Do sprawdzenia "tego czerwonego" potrzebny ci będzie omomierz. Rezystancja między stykami 1 i 2 na biegu jałowym wynosi 5000 ohm a przy pełnym obciążeniu 1000 ohm. Rezystancja między stykami 1 i 3 wynosi na biegu jałowym 3300 do 5000 ohm. Zwróć uwagę na kolor dymienia z rury to znacznie pomaga w diagnozowaniu, przynajmniej wstępnym. Nie chciałbym cię tu zamartwiać specjalnie ale jeśli turbina faktycznie pompuje już takie ilości oleju że obroty rosną to czekają cię nie lada wydatki..... ale bądźmy dobrej myśli. Napisz do czego doszedłeś.
  
 
Co do poziomu oleju to mam stan ok a przejechałem ok 6000 od wymiany. Co do turbiny to pewny 100% sprawności nie jestem ponieważ ma przejechane 185 000 ale myśle że by było można zaobserwować dymienie, a umnie nie widać a dymienia szukałem.Może szfankuje "fakycznie to czerwone" i warto podjechać do pompiarza pogadać. Mam znajomego mechanika w rodzinie i jest otwarty by mi pomóc ale na dieslach to się zbyt głęboko niezna. Jeszcze jedno co zauważyłem to trudniej po nocy odpala jak stoi na dworze, świece nówki aku zeszłoroczny nieprzebiera tylko grzeje 2 razy i muszę chwilkę zakręcić i zaskoczy.

[ wiadomość edytowana przez: cacper dnia 2006-01-07 17:36:42 ]
  
 
Jeszcze co do zapowietrzania to miałem kiedyś ten problem i wyeliminowałem go, wymianą filtra i włożeniem zaworka zwrotnego, ze zbiornika przy odpowietrzaniu mechanik wyjął taki parownik bo zamarzł i zasysało paliwo do zbiornika. Jeszcze mam podejrzenie do tego czarnego na wężyku zasilania
  
 
To "czarne na wężyku" to zawór zwrotny właśnie, zlokalizowany pomiędzy filtrem a pompą wtryskową. Wiele sie w nim nie ma co zepsuć no ale może..... Za parę zł taki na szrocie kupisz. Bardziej jednak przeginałbym się ku pompie, jej ustawieniu, i temu czerwonemu. Napisz jak z zapalaniem ciepłego silnika. i jeszcze jedno pytanie - próbowaleś kiedyś odpalać rano tylko po jednym grzaniu? Może będzie dokładnie tak samo odpalał jak po dwóch? Jeżeli masz nowe prawidłowo dobrane świece i cała reszta jest ok to nie powinno być bez problemu. Moje napewno mają 214 tys przebiegu podobnie jak wtryski, 11 letni akumulator, garażowany w blaszaku i pali "na dotyk" po zgaśnięciu kontrolki. Co prawda mroźnych nocy jeszcze nie było. Jeśli w twoim przypadku jest problem z odpaleniem po jednym zagrzaniu i dodatkowo te problemy z obrotami to można by było skupić się na regulacji pompy, a przy okazji na końcówkach wtrysków.
  
 
Po jednym grzaniu niezapali musiałbym go długo długo hehłać.Świece są nowe ale czy dobrane to trudno wyczuć, w sklepie takie zaoferowali a mechanik przełożył co dałem. Co do zaworka zwrotnego wychodzi na to że zdublowałem robotę, bo obok tego czarnego włożyłem nowy. Dziś u mnie jest - 6 st zaraz jadę do pracy, stał od 9:00 rano czyli ok 12 h zobacze jak zapali.
  
 
Ciepły pali na dotyk i latem praktycznie bez grzania
  
 
Nie wiem czy to już naprawiłeś, ale jeśli nie to prawdopodobnie padł regulator odśrodkowy w pompie. Miałem te same objawy i po wymianie wszystko działa.
  
 
niech kolega wleje na 10 l ropy 100 ml oleju mixol i powtorzy ten zabieg przez 2 kolejne tankowania. U mnie rozwiązało to problem, napewno nie zaszkodzi.
  
 
Jeszcze nie naprawiłem. Sprawdziłem wszystko co się da bez pompy. Wtryski, zasilanie paliwem, filtr jest włożony pełny od vw by wyeliminować nieszczelności.Elektronika, też działa, jedynie co zostaje to chyba pompa. Bo objawy wskazują na odśrodkowy, zmulanie, przyspieszanie itp. Zauważyłem, że przy spokojnej mułowatej wręcz jeździe, jest ok, sle przy wyprzedzaniu, wchodzeniu, gdy się rusza i skręca np na skrzyrzowaniu, to na chwilę rosną obroty. Jak wiem co się dzieje to umiem to opanowac i nieprzeszkadza to w jeżdzie, ale w sercu kłuje że jest coś nie tak. Wydałem jużsporo kasy na mechaników i wsumie nic nie zrobili, powymieniałem części dobre na dobre i teraz jestem ostrożny, szukam w necie, pytam i dopiro mam zamiar zadziałać
  
 
Hmmmm...a może to wina czujnika prędkości jazdy ? jeżeli takowy w dieslu występuje.....w benzyniakach to ludzie to ustrojstwo po prostu odpinają i problem o podobnym charakterze do twojego znika ....a check engine nie ma ....