Pompa paliwa nie dziala wsio sprawdzone POMOCY!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam jak w temacie , wiem ze wątek wałkowany wiele razy przeczytalem wszystkie posty i nic mi nie przychodzio do glowy ;/ a wiec zaczne od poczatku po przekreceniu kluczyka nie slychac pompy na bezpieczniku nr 5 nie ma napiecia przekazniki dzialaja bo sprawdzalem i wkladalem inne i tez nic / wylacznik bezwladnosciowy obeszlem i tez nie pomoglo kompa głównego zamienilem od innego essiegoi tewz nic pompa dziala na po podłączeniu bezposrednim.Z wyczytanych postów zostaje skrzynka bezpieczników ale:zamienilem ja dzis z dzialajaca od essiego 1.816v a ja mam 1.6 EFI i w obydwu samochodach nie zadzialaly dodam ze nie zmienialenm przekazników i zworek a wiec całe gotowe skrzynki przezucilem i ani w jeednym ani w drugim nie odezwaly sie pompki czylui chyba musze przezucic skrzynke i zalozyc orginalne przekazniki i zworki?? a może ktoś wie czy bezposrednio bedzie pasowla tak bez zmiany przekazników a moze ma ktos jakis pomysl jeszcze co padlo bo mecze sie z tym juz 3 dobe
  
 
Nie jestem pewny ale obawiam się że te skrzynki są różne..i nie są zamienne między sobą.
  
 
jak dobrze pamietam to do aku na mase ida 2 przewody, cienszy jest od pompy paliwa(droga dedukcji- po jego odlaczeniu mi pompa nie chodzila) wiec sprawdz przy (-) na aku kable.
  
 
wiem że były jeszcze przypadki że sama wtyczka nie kontaktowała, prawdz przewody tuż przed wtyczką, ja podobnie miałem u siebie na wtyczce przy baku prąd był a po wpięciu pompa nie działała, po wyciagnieciu baku i wyjęciu pompy okazało się ze pompa była sprawna, a mój błąd że nie chciało mi się sprawdzić pompy na "krótko"
  
 
Ja mialem podobny przypadek okazalo sie ze przekaznik nie mial dobrego styku ale sprawdzajac zachowywal sie tak powinien. Elektryk wmontowal mi do przekaznika jakis przwod i teraz dziala.
Nie wiem co on tam dokladnie zrobil bo nie znam sie na elektronice
  
 
Ja tez stawiam na kostke na pompie paliwa, mialem taki cyrk jakis czas temu.
  
 
no i naprawione!!! Samochodzik postał noc w serwisie forda i chłopaki naprawili ,męczyli sie ponoć troszke ale dali rade.Podpieli pod kompa i jak sie okazało przegniły jakies dwa przewody idace od kompa do skrzynki czy gdzies tam a wiec jak sie okazuje i takie zeczy sie zdazaja to był mój pierwszy raz kiedy auto zaprowadzilem do jakiegokolwiek mechhaniora zazwyczaj udawało sie wszystko samemu naprawic ale z elektronika tak to bywa no w kieszeni mniej o 140zł ale greunt ze auko chodzi
  
 
ciekawe co zrobili hehe sciemniacze jak slysze ze troszke sie nameczyli czyli nic nie zrobili tylko jaks pierdole
ale co tam
  
 
Cytat:
2006-02-16 22:06:59, mmmmat pisze:
ciekawe co zrobili hehe sciemniacze jak slysze ze troszke sie nameczyli czyli nic nie zrobili tylko jaks pierdole ale co tam


no wiesz samo podpiecie do kompa to juz cos i koszt 70zł ale powiem ci ze sprawa wygladala dosc dziwnie bo sam sprawdzilem :pompe-dziala,skrzynke bezpieczników-ok,przekazniki i bezpieczniki a nawet kompa i normalnie nawet przecietny elektryk nic nie pomugl ;/ a wiec trzeba bylo troszke poszukac i pogmerac ale chwala im za to!!
  
 
Ja miałem jazde z pompą paliwa po tym jak mi wymieniali progi. Okazało się że jak kolesie stukali młotkiem to się odpalił czujnik zderzeniowy. Wcześniej nawet nie wiedziałe że cos takiego jest. Odcina on dopływ paliwa i znajduje się w okolicy skrzynki bezpieczników.