Hamulec zasadniczy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, 10 minut temu złapał mnie dziwny problem na ulicy i nawet nie wiem jak go opisać. Otóż jade sobie, wszystko pięknie, hamuje.. nie czuło się dokładnie, że koła sie w miejscu zatrzymują, bo śnieg leży... ale w pewnym momencie pedał mi sie wdepnął do ziemi i sie cofnął ale cofa sie bardzo powoli i jak sie go wciśnie to efekt hamowania jest marny.. co się stało ? Wcześniej był dość twardy, w sensie jak sie wciskało go to czuło się, że auto hamuje a w chwili obecnej to jest tak jakby źle naciągnięta linka w hamulcach w rowerze.. co zrobić? potrzebuje na jutro rano auto a boje się jechać z takimi hamulcami..
  
 
mógł przewód pójść....
na mój gust to poprostu gdzies uciekł ci płyn
ale powinna sie kontrolka zapalić wtedy....
  
 
Kontrolka sie nie pali żadna, która mogłaby informować o jakiej kolwiek awarii
  
 
jak od hamulca to ta sama co od ręcznego, zobacz poziom płynu w zbiorniczku i na suchym czyw garażu wcisnij kilka razy pedał i zobacz czy ci sie essi nie "moczy" plynem hamulcowym.

kumpel tak miał ale dzięki bogu na przeglądzie :p
  
 
Moczy się byłem właśnie w garażu i spojrzałem pod auto... kapie, wziąłem na palec to co kapie i wydaje mi się, że to olej, zresztą wytarłem to co moim zdaniem od oleju mokre było i polazłem wcisnąć hamulec... znowu sie przewód mokry zrobił.. tylko nie moge zlokalizować miejsca wycieku .. i cholera co tutaj na szybcika zrobić?
  
 
na szybcika to tylko przewod wymienic!!
  
 
Cobym sie znał aż tak ... ja jutro o 6 musze wstać i przejechać około 200 klocków ... a do tej pory zostało jakieś 6 godzin
  
 
OK, ale potem musze odpowietrzyć układ hamulcowy ... gdzie są doklądnie te odpowietrzniki ? I czy musze zdejmować koła do tego ? Generalnie jak sie obchodzić z tymi odpowietrznikami? Co z nimi robić...
  
 
wczoraj to robiłem jak wymieniasz wezyki potrzebujesz miedziane uszczelki (cholernie ciezko zdobyc) pompujesz pedałem az bedzie twrady odkrecasz odpowietrznik płyn i powietrze wycieka, zakrecasz znowu pompujesz. itd az po odkreceniu bedzie leciał zam płyn bez powietrza.
odpowietrznik to jest ten wystajacy cypelek ( na nim jest gumowy kapturek) na zdjeciu bez kapturka.


[ wiadomość edytowana przez: fryszard dnia 2006-02-16 06:47:06 ]
  
 
No nic ... niestety może nie zabrakło mi odwagi co czasu i chęci na grzebanie się... postawiłem auto do serwisu forda w świnoujściu. Koszta troche mnie zaskoczyły no ale co zrobić... sam przewód 84 PLN (oryginalny fordowski), olej 18 i koszta robocizny.. suma sumarum 150 PLN. Lekkie przegięcie. No ale cóż... po raz kolejny zaoszczędziłem sobie prania ciuszków i gimnastykowania się przy odkręcaniu kół. Aby dojechać do szczecina i spowrotem wziąłem auto matki... kurde na wache wydałem 3 razy więcej niż jakbym jechał swoim... cóż.. uroki mercedesów.