| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
damian-k Opel Astra Szczecin | 2006-03-02 19:03:23 No więc tak. Jeśli chodzi o odłączanie akumulatora, to nie powinno się togo często robić. Jeżeli już go odłączyłeś to po podłączeniu nagrzewasz silnik do normalnej temperatury pracy, następnie gasisz silnik, odłączasz na ok 2 minuty akumulator, podłączasz i ponownie uruchamiasz auto. Chodzi tu o to że komputer silnika musi przyjąć ustawienia pracy domyślne przy odpowiedniej temperaturze tj podwyższonej, jeżeli podłączasz akumulator w mrosie to on jako domyślną przyjmuje te -10* i wtedy są cyrki. Aby naładować akumulator nie musisz go w tym przypadku odłączać troszkę dłużej będzie się ładował ale nic się nie stanie, jedyne co to czasem nie próbuj odpalać auta na podłaczonym prostownik. Jeżeli chodzi o maź przy korku wlewu oleju, to również mam fiestę 1.1 94r i też czesto występuje tam wspomniana maź, tak więs to chyba normalne. Trzeba ja co jakiś czas wyczyscić. Jeśli chodzi o strzelającą rurkę to jest to rurka odpowietrzajaca i być moze jest sapchana ze tak strzela?? |