Samochód na niemieckich tablicach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jeśli macie doświadczenie w tanim sprowadzaniu samochodów to podzielcie się na formu, bo koszty z tym związane powodują że korzystniej kupić samochód w kraju a okazji do kupna samochodu za 50 euro w niemczech jest sporo. Jednym ze sposobów obniżenia kosztów byłby zakup samochodu zarejestrowanego za granicą, odchodzi kupno tablic i ubezpieczenia a to jest ok. 600 zł
Wobec powyższego mam pytanie, czy jest taka możliwość ażeby przyjechać do Polski na niemieckich tablicach z umową lub fakturą kupna, czy jednak auto musi byc przez niemca wyrejestrowane, co o tym sądzicie.
  
 
sprawa wygląda tak: jezeli ten niemiec moze Ci sprzedac auto bez wyrejestrowania to nie ma problemu. Pytanie tylko czy może, nie wiem jakie jest tam u nich prawo. A u nas to plaża Jak rejestrowałem swój to naprzemian wpisywałem dane z briefu tranzytowego i tego właściwego- nikt tego w naszym kraju nie czyta. Tylko VIN, marka, model na tym sie znają nasze urzędasy.
Ja nie widze problemu. Po prostu kupujesz auto od właściciela a nie niemieckiego komisu, on daje Ci ubezpieczenie, brief (dowod rejestracyjny) podpisujecie umowę i tyle.
W Polsce zgłaszasz do UC, płacisz podatek, badania techniczne, tłumaczenia faktury i briefu, podatek w urzedzie miasta, opłaty za wydanie tablic i karty pojazdu + jakaś opłata recykilgowa. 2500 zł tyle widzę na końcu tych opłat (razem z OC)
Przmyśl to, może u nas cos kupić
  
 
to jeszcze zalezy ile chcesz kasy przeznaczyc na samochod, bo jesli niewiele, tzn tak do 6-7 tys, to chyba sie nie oplaca ciagnac bryki z zagranicy bo u nas jest tego od metra juz nasciagane i zarejestrowane , ale juz przy wiekszych kwotach to sie moze oplacac,

ja tak tylko pisze po tym jak przegladam ogloszenia moto
  
 
bo tam jak auto stoi w komisie to jest z reguly wyrejestrowane w celu unikniecia oplat za ubezpieczenie. Nie wiem jak w niemczech ale np. w belgi chcąc wyjechać niezarejestrowanym wozem trzeba kupić tablice tranzytowe i zrobić baania techniczne i ubezpieczyć co kosztuje okolo 250-280 euro. W niemczech chyba tych badań nie ma więc buli sie za tablice i ubzpieczenie. Troche podobnie jak u nas wstawiasz auto do komisu ale konczy sie OC i wyrejestrowujesz. Samochod bez tablic, więc musisz kupić tymczasowe.
Tylko nie wiem jak to jest kupić od kogoś, czy ten niemiec przed sprzedażą nie musi oddac lub zatrzymać sobie tych tablic. Bo np. w belgii tablice są na całe życie- zmieniają tylko samochód a tablice są juz zawsze te same.
  
 
ja przyjechalem w ten sposob z niemiec, przyjechalem za zwyczajnych tablicach niemieckich (z gwiazdkami) i z OC niemca, z tym ze niemiec musi napisac oswiadczenie ze do czasu zalatwienia formalnosci z Polsce bedziesz mogl jezdzic na jego tablicach i oc. I tak pozniej musisz odeslac tablice i dowod rejestracyjny do niego zeby on mogl u siebie samochod wyrejestrowac i odestal Ci Abmeldenbesheinigung czy jak sie to pisalo . Rzeczywiscie oszczedzasz na kupnie tymczasowego OC i niemieckich talbil, ale za to placisz za przesylke tablic z powrotem do niemiec ale to nie jest duzy koszt. Glowny problem polega na tym ze jezeli nie masz znajomego niemca ktory Ci zaufa (w koncy jakbys cos narozrabial to bedzie to wszystko szlo na jego konto) to nie bedzie problemu. Ale glownie ludzie sa nieufni.
Sorka ze pisze moze nieskladnie, jak chcesz wiecej info to zagadaj na gg.